Wypalony palnik Kocioł Daspell Greenline 20kW

Strona główna Forum Miejsce na sugestie Wypalony palnik Kocioł Daspell Greenline 20kW

  • Ten temat ma 24 odpowiedzi, 7 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 1 rok temu przez Damian.
Oglądasz 24 odpowiedzi wątku
  • Autor
    Wpisy
    • #60604
      Marek
      Uczestnik

      Witam,
      czy ktoś z forumowiczów miał taki problem z palnikiem ?
      Po 23 miesiącach eksploatacji wypalona dziura w palniku.
      p22.jpg p11.jpg

    • #60628
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Witam,
      czy ktoś z forumowiczów miał taki problem z palnikiem ?
      Po 23 miesiącach eksploatacji wypalona dziura w palniku.

      Cześć,
      Chyba nie było takiego przypadku.
      Piec pewnie na gwarancji więc zgłoś do serwisu. Może coś poradzą.
      Ciężko przepalić te blachy przy normalnym użytkowaniu więc albo blacha miała wadę albo palisz jakimś mega syfem, z którego woda leje się strumieniami.
      Mogles mieć także za duża moc i zbyt wysoka temperaturę palnika.

      U mnie w kominku ruszt co roku pęka mimo, że palę suchym drewnem.

      W piecu mi się to nie zdarzyło.

    • #60627
      Marek
      Uczestnik

      Piec jeszcze na gwarancji, pellet suchy, składowany w kotłowni pod dachem.
      Zgłaszałem do serwisu dwa razy. Na podstawie przesłanego e-maila bez konsultacji i oględzin palnika dostałem taką odpowiedź na zgłoszoną reklamację cytuję „Po zapoznaniu się z załączoną dokumentacją informuję, że wskazane uszkodzenie paleniska jest spowodowane zbyt małą częstotliwością czyszczenia. Popiół i szlaka zalegająca na palniku i w komorze powietrznej paleniska uniemożliwia właściwe chłodzenie palnika przez powietrze płynące z wentylatora” i zaproponowano mi odpłatną naprawę za niecałe 1000zł brutto.

    • #60626
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Piec jeszcze na gwarancji, pellet suchy, składowany w kotłowni pod dachem.
      Zgłaszałem do serwisu dwa razy. Na podstawie przesłanego e-maila bez konsultacji i oględzin palnika dostałem taką odpowiedź na zgłoszoną reklamację cytuję „Po zapoznaniu się z załączoną dokumentacją informuję, że wskazane uszkodzenie paleniska jest spowodowane zbyt małą częstotliwością czyszczenia. Popiół i szlaka zalegająca na palniku i w komorze powietrznej paleniska uniemożliwia właściwe chłodzenie palnika przez powietrze płynące z wentylatora” i zaproponowano mi odpłatną naprawę za niecałe 1000zł brutto.

      Ciężko polemizować z tą odpowiedzią serwisu nie znając całości sytuacji.
      Sam stan palnika wskazuję na bardzo zle warunki panujące w tym miejscu. Dużo za wysoka temperatura itd.
      Tylko dziwne, że nie zauważyłeś takiej sytuacji. Piec powinien zgłaszać chociaż przegrzanie palnika.

      Na zdjęciach widać, że masz palnik pellhard. To jest wersja pellhard plus czy standardowa?

      Czy pellet, którym palisz pozostawia szlakę?
      Jak często czyścisz piec?
      Czy palnik się przegrzewał?
      Czy masz poprawne napowietrzenie kotłowni?
      Czy piec pracuje w granicach swojej mocy maksymalnej? Czyli cy miałeś poprawnie ustawione podawanie i czy zmianie paliwa/nowej dostawie robiłeś przeważenie podawania?

    • #60625
      Marek
      Uczestnik

      Piec jeszcze na gwarancji, pellet suchy, składowany w kotłowni pod dachem.
      Zgłaszałem do serwisu dwa razy. Na podstawie przesłanego e-maila bez konsultacji i oględzin palnika dostałem taką odpowiedź na zgłoszoną reklamację cytuję „Po zapoznaniu się z załączoną dokumentacją informuję, że wskazane uszkodzenie paleniska jest spowodowane zbyt małą częstotliwością czyszczenia. Popiół i szlaka zalegająca na palniku i w komorze powietrznej paleniska uniemożliwia właściwe chłodzenie palnika przez powietrze płynące z wentylatora” i zaproponowano mi odpłatną naprawę za niecałe 1000zł brutto.

      Ciężko polemizować z tą odpowiedzią serwisu nie znając całości sytuacji.

      Na zdjęciach widać, że masz palnik pellhard. To jest wersja pellhard plus czy standardowa?

      Czy pellet, którym palisz pozostawia szlakę?
      Jak często czyścisz piec?
      Czy palnik się przegrzewał?
      Czy masz poprawne napowietrzenie kotłowni?
      Czy piec pracuje w granicach swojej mocy maksymalnej? Czyli cy miałeś poprawnie ustawione podawanie i czy zmianie paliwa/nowej dostawie robiłeś przeważenie podawania?[/quote]

      Wersja palnika ze zgarniakiem szlaki, tak pellet pozostawia szlakę na palniku którą raz a nawet dwa razy dziennie jak się pojawi usuwam. Kocioł pracuje bez zarzutów, napowietrzenie kotłowni, komin wkład stal nierdzewna. Jeden spalony zasobnik pelletu = czyszczenie kotła oraz palnika przy użyciu odkurzacza przemysłowego.

    • #60624
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Piec jeszcze na gwarancji, pellet suchy, składowany w kotłowni pod dachem.
      Zgłaszałem do serwisu dwa razy. Na podstawie przesłanego e-maila bez konsultacji i oględzin palnika dostałem taką odpowiedź na zgłoszoną reklamację cytuję „Po zapoznaniu się z załączoną dokumentacją informuję, że wskazane uszkodzenie paleniska jest spowodowane zbyt małą częstotliwością czyszczenia. Popiół i szlaka zalegająca na palniku i w komorze powietrznej paleniska uniemożliwia właściwe chłodzenie palnika przez powietrze płynące z wentylatora” i zaproponowano mi odpłatną naprawę za niecałe 1000zł brutto.

      Ciężko polemizować z tą odpowiedzią serwisu nie znając całości sytuacji.

      Na zdjęciach widać, że masz palnik pellhard. To jest wersja pellhard plus czy standardowa?

      Czy pellet, którym palisz pozostawia szlakę?
      Jak często czyścisz piec?
      Czy palnik się przegrzewał?
      Czy masz poprawne napowietrzenie kotłowni?
      Czy piec pracuje w granicach swojej mocy maksymalnej? Czyli cy miałeś poprawnie ustawione podawanie i czy zmianie paliwa/nowej dostawie robiłeś przeważenie podawania?[/quote]

      Wersja palnika ze zgarniakiem szlaki, tak pellet pozostawia szlakę na palniku którą raz a nawet dwa razy dziennie jak się pojawi usuwam. Kocioł pracuje bez zarzutów, napowietrzenie kotłowni, komin wkład stal nierdzewna. Jeden spalony zasobnik pelletu = czyszczenie kotła oraz palnika przy użyciu odkurzacza przemysłowego.[/quote]
      Skoro masz zgarniacz szlaki to nie powinno być problemu z zaleganiem szlaki na palniku.
      Inna sprawa czy jest on sprawny.
      Możesz zrobić test w sterowaniu recznym.

      Proponuję jeszcze raz uderzyć do serwisu. Na początek telefonicznie i wyjaśnić sprawę.
      Jak masz zgarniacz szlaki i działa poprawnie to szlakę jako przyczynę powinno się dać wykluczyć.
      Zgarniacz powinien być w stanie odsuną twardą szlakę, która mogła być przyczyną problemu.

      Dzwoń do serwisu. W rozmowie łatwiej dojść do jakiegoś porozumienia.

    • #60623
      Marek
      Uczestnik

      Piec jeszcze na gwarancji, pellet suchy, składowany w kotłowni pod dachem.
      Zgłaszałem do serwisu dwa razy. Na podstawie przesłanego e-maila bez konsultacji i oględzin palnika dostałem taką odpowiedź na zgłoszoną reklamację cytuję „Po zapoznaniu się z załączoną dokumentacją informuję, że wskazane uszkodzenie paleniska jest spowodowane zbyt małą częstotliwością czyszczenia. Popiół i szlaka zalegająca na palniku i w komorze powietrznej paleniska uniemożliwia właściwe chłodzenie palnika przez powietrze płynące z wentylatora” i zaproponowano mi odpłatną naprawę za niecałe 1000zł brutto.

      Ciężko polemizować z tą odpowiedzią serwisu nie znając całości sytuacji.

      Na zdjęciach widać, że masz palnik pellhard. To jest wersja pellhard plus czy standardowa?

      Czy pellet, którym palisz pozostawia szlakę?
      Jak często czyścisz piec?
      Czy palnik się przegrzewał?
      Czy masz poprawne napowietrzenie kotłowni?
      Czy piec pracuje w granicach swojej mocy maksymalnej? Czyli cy miałeś poprawnie ustawione podawanie i czy zmianie paliwa/nowej dostawie robiłeś przeważenie podawania?[/quote]

      Wersja palnika ze zgarniakiem szlaki, tak pellet pozostawia szlakę na palniku którą raz a nawet dwa razy dziennie jak się pojawi usuwam. Kocioł pracuje bez zarzutów, napowietrzenie kotłowni, komin wkład stal nierdzewna. Jeden spalony zasobnik pelletu = czyszczenie kotła oraz palnika przy użyciu odkurzacza przemysłowego.[/quote]
      Skoro masz zgarniacz szlaki to nie powinno być problemu z zaleganiem szlaki na palniku.
      Inna sprawa czy jest on sprawny.
      Możesz zrobić test w sterowaniu recznym.

      Proponuję jeszcze raz uderzyć do serwisu. Na początek telefonicznie i wyjaśnić sprawę.
      Jak masz zgarniacz szlaki i działa poprawnie to szlakę jako przyczynę powinno się dać wykluczyć.
      Zgarniacz powinien być w stanie odsuną twardą szlakę, która mogła być przyczyną problemu.

      Dzwoń do serwisu. W rozmowie łatwiej dojść do jakiegoś porozumienia.[/quote]

      Do serwisu wysłałem e-mail z opisem sytuacji i jak pisałem bez oględzin dostałem zwrotkę o braku podstawy do gwarancyjnej naprawy paleniska. Po drugim e-mailu dostałem propozycję „aby pozostać w dobrej relacji z klientem proponujemy odpłatną naprawę (ok.1000zł). W rozmowie telefonicznej z serwisem to samo nie i koniec Pana wina. Napisałem pismo do Prezesa w odpowiedzi podtrzymują swoje stanowisko.
      Dlatego też zdecydowałem się napisać posta aby problem ujrzał światło dzienne z pytaniem do użytkowników, czy są takie przypadki, czy to wada fabryczna lub materiał kiepskiej jakości ?

    • #60622
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Na forum nie spotkałem się z takim przypadkiem.
      Jeżeli trzymać się twierdzenia, że to jest błędne użytkowanie to te 1000 zł, zakładam że brutto, za naprawę
      jest akceptowalne. Nowy palnik to dużo większy wydatek.

      Producent pewnie nie wysyła serwisu na oględziny gdyż to jest dodatkowy koszt rzędu paruset złotych. Przegląd kosztuje cos koło 400 zł netto.

      Pytanie, w którą stronę zdecydujesz się pociągnąć sprawę.

      Nie wiem czy uda się cokolwiek zdziałać bez badań palnika a i tu możesz nie ugrać niczego i tylko wygenerować dodatkowe koszta.

      Zastanów się na spokojnie, zadzwoń do serwisu i dopytaj jeszcze o rolę zgarniacza w tej sytuacji. Skoro go masz i serwis twierdzi, że winna jest szlaka to czy zgarniacz nie powinien sobie z nią poradzić i czy piec nie powinien zgłosić przegrzania palnika.

      Pozdrawiam i powodzenia

    • #60621
      Markus
      Uczestnik

      Witam

      Oglądam dołączone zdjęcia i nie ma nich śladów, które pozostawiłby zgarniacz szlaki. Czy kolega Marek widział go w akcji lub czy był sprawdzany w trybie ręcznym.

      Pozdrawiam
      Markus

    • #60620
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Witam

      Oglądam dołączone zdjęcia i nie ma nich śladów, które pozostawiłby zgarniacz szlaki. Czy kolega Marek widział go w akcji lub czy był sprawdzany w trybie ręcznym.

      Pozdrawiam
      Markus

      Pytałem już o to.
      Marek twierdzi, że ma wersję że zgarniaczem ale nie napisał czy działa.
      Wszystkie palniki pellhard mają zgarniacz. Tylko nie wszystkie mają siłownik wysowajacy.

      Przyglądnołem się jeszcze raz zdjęciom i na drógim wydaje mi się, że wnętrze podajnika w palniku jest czarne jakby zdarzyło się cofnięcie spalin lub nieznaczne odbicie do wnętrza.
      Choć to może być tylko złudzenie.

      Przypomniało mi się, że kiedyś ktoś na forum wspominał, że komuś udało się przepalić tackę palnika xmini ale wtedy piec działał na mocy ponad maximum palnika.
      W normalnych warunkach te tacki są praktycznie niezniszczalne.

      W sumie jeszcze raz poradze kontakt z serwisem w celu zweryfikowania czy ten element da się wymienić we własnym zakresie.

      Jeżeli to jest komora paleniska to sama cześć kosztuje 861 zł brutto więc jak serwis proponuję naprawę w cenie 1000 zł, zakładam, jest to brutto, to nawet niezła cena choć możliwe, że to kwota netto. Trzeba by dopytać.

      Poniżej cennik.
      https://heiztechnik.pl/dokumenty/CENNIK_CZ%C4%98%C5%9ACI_ZAMIENNYCH_PREV.pdf

    • #60619
      Marek
      Uczestnik

      Witam

      Oglądam dołączone zdjęcia i nie ma nich śladów, które pozostawiłby zgarniacz szlaki. Czy kolega Marek widział go w akcji lub czy był sprawdzany w trybie ręcznym.

      Pozdrawiam
      Markus

      Pytałem już o to.
      Marek twierdzi, że ma wersję że zgarniaczem ale nie napisał czy działa.
      Wszystkie palniki pellhard mają zgarniacz. Tylko nie wszystkie mają siłownik wysowajacy.

      Przyglądnołem się jeszcze raz zdjęciom i na drógim wydaje mi się, że wnętrze podajnika w palniku jest czarne jakby zdarzyło się cofnięcie spalin lub nieznaczne odbicie do wnętrza.
      Choć to może być tylko złudzenie.

      Przypomniało mi się, że kiedyś ktoś na forum wspominał, że komuś udało się przepalić tackę palnika xmini ale wtedy piec działał na mocy ponad maximum palnika.
      W normalnych warunkach te tacki są praktycznie niezniszczalne.

      W sumie jeszcze raz poradze kontakt z serwisem w celu zweryfikowania czy ten element da się wymienić we własnym zakresie.

      Jeżeli to jest komora paleniska to sama cześć kosztuje 861 zł brutto więc jak serwis proponuję naprawę w cenie 1000 zł, zakładam, jest to brutto, to nawet niezła cena choć możliwe, że to kwota netto. Trzeba by dopytać.

      Poniżej cennik.
      https://heiztechnik.pl/dokumenty/CENNIK_CZ%C4%98%C5%9ACI_ZAMIENNYCH_PREV.pdf%5B/quote%5D

      witam,
      zgarniak szlaki działa, staram się utrzymywać kocioł w nienagannej czystości, piec dochodzi do max 19kW.
      Wrzucę temat na inne fora z ogrzewaniem może ktoś też miał taki przypadek w palnikiem tej samej lub innej firmy.
      1000zł może i dobra cena ale piec podlegał jeszcze gwarancji i dla podtrzymania dobrej relacji z klientem jak to napisał serwis moim skromnym zdaniem powinno się to obejść bez żadnej przepychanki, nie było by tych postów a ja dalej chwalił bym Heitztechnika pod niebiosa jakie to oni super piece robią (osobiście posiadam dwa) a tak zaczynam wątpić czy dobrze zrobiłem kupując drugi kocioł tej firmy.

    • #60618
      SERWIS
      Uczestnik

      Palnik jest ewidentnie wypalony i po kolorach stali widać, gdzie leżakowała szlaka.

      Rozumiem, że dla Ciebie to duży problem, ale takie rzeczy się zdarzają.
      Na pocieszenie można powiedzieć, że będziesz miał nowy palnik. Jest to najważniejszy element w palniku.
      Dlatego też w gwarancji jest napisane, że nie dotyczy ona elementów mających bezpośredni kontakt z żarem.

      Ponadto będziesz miał już zrobiony przegląd kotła.

    • #60617
      Marek
      Uczestnik

      Palnik jest ewidentnie wypalony i po kolorach stali widać, gdzie leżakowała szlaka.

      Rozumiem, że dla Ciebie to duży problem, ale takie rzeczy się zdarzają.
      Na pocieszenie można powiedzieć, że będziesz miał nowy palnik. Jest to najważniejszy element w palniku.
      Dlatego też w gwarancji jest napisane, że nie dotyczy ona elementów mających bezpośredni kontakt z żarem.

      Ponadto będziesz miał już zrobiony przegląd kotła.

      To trochę jak z samochodem możesz Pan nim jeździć ale nie w deszcz bo zardzewieje 😉

    • #60616
      SERWIS
      Uczestnik

      No przepraszam, koledzy, którzy na tym forum są od kilku ładnych lat nie spotkali się z takim problemem, więc nie można stwierdzić że jest to nagminne. Taki przypadek zdarza się może ze dwa razy na tysiąc…
      Na ogumienie w samochodzie też nie mas gwarancji.
      Gdyby to się jeszcze stało w jakimś bardzo krótkim czasie, to może, jednak nie po blisko dwóch latach.

    • #60615
      Marek
      Uczestnik

      No przepraszam, koledzy, którzy na tym forum są od kilku ładnych lat nie spotkali się z takim problemem, więc nie można stwierdzić że jest to nagminne. Taki przypadek zdarza się może ze dwa razy na tysiąc…
      Na ogumienie w samochodzie też nie mas gwarancji.
      Gdyby to się jeszcze stało w jakimś bardzo krótkim czasie, to może, jednak nie po blisko dwóch latach.

      witam ponownie

      „Taki przypadek zdarza się może ze dwa razy na tysiąc…” – to tym bardziej przy tysiącu wyprodukowanych sztuk jedna na tysiąc dla tak dużej firmy nie powinna stanowić większego problemu a satysfakcja klienta z dobrze zainwestowanych pieniędzy bezcenna.

      „Na ogumienie w samochodzie też nie mas gwarancji.” – nie wiem gdzie kupujesz opony ale tak dla przykładu: Bridgestone 4 lata gwarancji od daty zakupu, Pirelli 2 lata od daty zakupu (nie dłużej niż 4 lat od daty produkcji), Metzeler 2 lata od daty zakupu (nie dłużej niż 3 lata od daty produkcji) nawet Marki azjatyckie 2 lata od daty zakupu itd.

      „Gdyby to się jeszcze stało w jakimś bardzo krótkim czasie, to może, jednak nie po blisko dwóch latach.” – czyli standard ma wytrzymać dwa lata (okres gwarancji) a po kasujemy no bo z czegoś trzeba żyć.

      Nie idźmy tą droga, tak przepychać możemy się bez końca. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i ci siedzący najniżej zawsze dostają po dupie ;-). Ja kończę temat, mam nadzieję że zostaną wyciągnięte z tego jakieś konstruktywne wnioski. Tackę wymienię na własny koszt mam nadzieję że z obiecanym przez serwis rabatem.
      Pozdrawiam wszystkich i życzę jak najmniej spotkań na forum w takich sprawach.
      Marek
      ps.
      załączam zdjęcie działającego zgarniaka szlaki.

    • #60614
      Marek
      Uczestnik

      No przepraszam, koledzy, którzy na tym forum są od kilku ładnych lat nie spotkali się z takim problemem, więc nie można stwierdzić że jest to nagminne. Taki przypadek zdarza się może ze dwa razy na tysiąc…
      Na ogumienie w samochodzie też nie mas gwarancji.
      Gdyby to się jeszcze stało w jakimś bardzo krótkim czasie, to może, jednak nie po blisko dwóch latach.

      witam ponownie

      „Taki przypadek zdarza się może ze dwa razy na tysiąc…” – to tym bardziej przy tysiącu wyprodukowanych sztuk jedna na tysiąc dla tak dużej firmy nie powinna stanowić większego problemu a satysfakcja klienta z dobrze zainwestowanych pieniędzy bezcenna.

      „Na ogumienie w samochodzie też nie mas gwarancji.” – nie wiem gdzie kupujesz opony ale tak dla przykładu: Bridgestone 4 lata gwarancji od daty zakupu, Pirelli 2 lata od daty zakupu (nie dłużej niż 4 lat od daty produkcji), Metzeler 2 lata od daty zakupu (nie dłużej niż 3 lata od daty produkcji) nawet Marki azjatyckie 2 lata od daty zakupu itd.

      „Gdyby to się jeszcze stało w jakimś bardzo krótkim czasie, to może, jednak nie po blisko dwóch latach.” – czyli standard ma wytrzymać dwa lata (okres gwarancji) a po kasujemy no bo z czegoś trzeba żyć.

      Nie idźmy tą droga, tak przepychać możemy się bez końca. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i ci siedzący najniżej zawsze dostają po dupie ;-). Ja kończę temat, mam nadzieję że zostaną wyciągnięte z tego jakieś konstruktywne wnioski. Tackę wymienię na własny koszt mam nadzieję że z obiecanym przez serwis rabatem.
      Pozdrawiam wszystkich i życzę jak najmniej spotkań na forum w takich sprawach.
      Marek
      ps.
      załączam zdjęcie działającego zgarniaka szlaki.[/quote]

      Attachments:
    • #60613
      SERWIS
      Uczestnik

      Mam jeszcze pytanie, czy robiłeś przegląd palnika lub czy sam go rozbierałeś kiedykolwiek?

    • #60612
      Marek
      Uczestnik

      Mam jeszcze pytanie, czy robiłeś przegląd palnika lub czy sam go rozbierałeś kiedykolwiek?

      Temat na forum zamknąłem, jeżeli masz pytania to mój numer telefonu znajduje się w zleceniu reklamacyjnym.
      Marek

    • #60611
      Marcin x
      Uczestnik

      Witam, mam ten sam problem i serwis nie chce uznać gwarancji, twierdza ze źle czyściłem kocioł.

    • #60610
      Marcin x
      Uczestnik

      Witam też tak miałem i taką samą wiadomość otrzymałem od serwisu, przecież to są kpiny!!!

      Załączniki:
    • #60609
      Marcin x
      Uczestnik

      Otrzymałem taką wiadomość od serwisu:
      <p class=”gwp69467e15_gwp2965ed9f_Default”>Po zapoznaniu się z dokumentacją fotograficzną informuję<span style=”font-size: 11.0pt;”>, że wskazane uszkodzenie nie kwalifikuje się do naprawy gwarancyjnej. </span></p>
      <p class=”gwp69467e15_gwp2965ed9f_Default”><span style=”font-size: 11.0pt;”>Tego typu uszkodzenia powstają tylko w wyniku niewystarczającego czyszczenia palnika lub stosowania paliwa z domieszką płyt MDF. </span></p>
      <p class=”gwp69467e15_gwp2965ed9f_Default”><span style=”font-size: 11.0pt;”>Na skutek przepełnienia komory powietrznej powietrze nie chłodzi w wystarczającym stopniu </span></p>
      <p class=”gwp69467e15_gwp2965ed9f_Default”><span style=”font-size: 11.0pt;”>komory paleniska, w skutek czego dochodzi do miejscowego przegrzania i degradacji materiału. Obowiązkiem użytkownika jest czyszczenie kotła i palnika. </span></p>
      <p class=”gwp69467e15_gwp2965ed9f_Default”><span style=”font-size: 11.0pt;”>Popiół powinien być usuwany w zależności od jakości stosowanego paliwa z różną częstotliwością, ale na tyle często, aby nie zapychał otworów powietrznych w komorze paleniska. </span></p>
      <p class=”gwp69467e15_gwp2965ed9f_MsoNormal”>Pellet z domieszkami odpadów stolarskich i płyt MDF ma dużo wyższą temperaturę spalania niż pellet z drewna, do spalania którego palnik został zaprojektowany. Zbyt wysoka temperatura uszkadza materiał, z którego zostało wykonane palenisko w miejscu spalania paliwa.</p>

    • #60608
      Marek
      Uczestnik

      Po dwóch latach ten sam problem z wypaleniem rusztu powraca jak bumerang. Tym razem na obydwóch ściankach bocznych. Palnik czyszczony regularnie. Niech zgadnę odpowiedź serwisu „niewystarczająca dbałość i częstotliwość czyszczenia kotła, pellet zawierający płyty MDF ” chyba że coś się zmieniło ?

      Załączniki:
    • #60607
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Cześć,
      Nie chcę się wtrącać w konflikt z producentem pieca ale spróbował bym też uderzyć do sprzedawcy.
      Jak masz resztki popiołu to zawsze można go zbadać.
      Wiem, że to są koszty.

      Obecnie biorę paliwo od sprzedawcy, który uczulał mnie, że jak będą jakieś problemy z paliwem to trzeba mu dać znać i jak będzie potrzeba to będziemy badać paliwo.
      Miał przypadki gdzie uszkodzenie palnika/pieca wynikało z nie uczciwości producenta paliwa.

      Mam podobne zielonkawe przebarwienie na tacce palnika i faktycznie miałem epizod z paliwem z pyłem z cięcia płyt wiórowych (tani pellet z popularnego portalu aukcyjnego).

    • #60606
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Niestety ale takie uszkodzenia nie powstają podczas normalnego użytkowania. Warto używać pelletu ze sprawdzonych źródeł w oznaczonych workach – pellet nieoznaczony ciężko jest nawet reklamować bo dostawca może powiedzieć że to nie od niego.

      Jeżeli paliwo jest dziwnie tańsze od standardowego pelletu markowego to ta cena ni wynika z mniejszej chęci zarobku producenta paliwa tylko z jakości samego paliwa.

    • #80703
      Damian
      Uczestnik

      Witaj Marku,

      mam identyczny przypadek jak Twój,
      serwis odpisuje identycznie to samo (kopiuj + wklej)

      Jednak u mnie pewnie w związku z inflacją serwis wycenił naprawę na 2700zł

      Jako pierwszy powód uszkodzenia palnika uznano brak dopływu powietrza (jest taki dopływ)

      Drugi- zły ciąg kominowy

      Trzeci- zła jakość paliwa – pellet z certyfikatem

      Czwarty- niewystarczające czyszczenie

      Piąty?- pewnie zła jakość prądu? – tak sądzę.

       

      Powiedz proszę jak zakończyła się ta sprawa- przygotowuje się do odpowiedzi na pozew sądowy i chciałbym się przygotować.

      Jednocześnie zauważyłem że zgarniacz wysuwa się poza miejsce przepalenia palnika- więc jak sądzę jest to błąd konstrukcyjny.

      Jak możesz napisz do mnie: dkuliga@interia.pl lub zadzwoń 692 527 047

Oglądasz 24 odpowiedzi wątku
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.