instalacja CO – problem

Strona główna Forum Kotły z podajnikiem instalacja CO – problem

Oglądasz 8 odpowiedzi wątku
  • Autor
    Wpisy
    • #78119
      grzegorz
      Uczestnik

      Witam,

      mam zrobioną instalację CO z otwartym układem, zbiornik wyrównawczy znajduje się na strychu w części nieocieplanej. Zbiornik i rurki były zabezpieczone wełną, niestety mimo tego „chwycił mróz” i rozerwało mi rurkę. Dzwoniłem do instalatora i powiedział, że założy mi w kotłowni urządzenie wzbiorcze. Jeśli dobrze rozumuję to będzie to układ zamknięty i tu moje pytanie czy takie rozwiązanie dla kotła ECO DUO 25 jest dopuszczalne??

    • #78128
      zbuku
      Uczestnik

      gregory_75

      ja mam kocioł EKO DUO 35 i mam instalację zamknięta z przeponowym naczyniem wzbiorczym, więc nie widzę przeciwwskazań. Z tego co się kiedyś dowiadywałem to tylko kominek z płaszczem musi pracować w otwartej, ale nie jestem pewny.

    • #78127
      grzegorz
      Uczestnik

      Zbuku!

      dzięki za odpowiedź 🙂

      pozdrawiam

    • #78126
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam Panów!

      Co do zamarzniętej rury wznośnej to faktem jest, że tak się zdarza. Dlatego też zawsze proponuję naczynie wzbiorcze podłączyć w systemie dwururowym. Powoduje to niewielką cyrkulację i nie ma możliwości zamarznięcia wody ani w rurze ani w naczyniu.
      Co do układów zamkniętych to moje zdanie jest jednoznaczne, zarówno prawo jak i producent zabrania montażu kotłów do spalania paliw stałych w układach zamkniętych. Zamknięcie układu możliwe jest tylko w przypadku zastosowania układu schładzania kotła. Montaż kotła w układzie zamkniętym bez wymaganych zabezpieczeń nie jest objęty gwarancją szczelności.
      Każdy kocioł, nawet z podajnikiem może czasami zagotować się np. podczas braku prądu. Dotyczy to zwłaszcza kotłów z dodatkowym rusztem, na który wrzucamy paliwo ręcznie nie mając kontroli nad spalaniem jak w podajniku.
      Każdy zawór bezpieczeństwa powinien być otwarty minimum raz na dwa tygodnie, ale mało kto o tym pamięta. Po zakamienieniu zawór taki nie działa prawidłowo.

      Mam nadzieję, że was za bardzo nie nastraszyłem, ale w takim przypadku nie dopuszczałbym nikogo do kotła i obsługiwałbym go tylko osobiście.

      Pozdrawiam

    • #78125
      grzegorz
      Uczestnik

      witam ponownie,

      co się stanie w momencie zagotowania wody gdy będzie zamontowane przeponowe naczynie wzbiorcze w kotłowni?
      Zbuku, zagotował Ci się kiedyś kocioł?

      pozdrawiam

    • #78124
      Tomek
      Uczestnik

      Niejednokrotnie widziałem kotłownie(a właściwie to co z nich zostało) po wybuchu tak zamontowanego kotła.Jednemu kolesiowi urwało stopę w czasie wybuchu (nie zdążył uciec – ciało już było za drzwiami, ale stopa oberwała). Albo wybuch kociołka kilkaset kW w szkole, jakieś 2 godziny przez początkiem lekcji – urządzenie ważące sporo kg po przebiciu dwóch ścian (przez korytarz i zewnętrzną) wyleciało jakieś 30 m na boisko…
      A zawór sobie spokojnie wisiał na grupie bezpieczeństwa jakieś 1 m od kociołka i nawet nie ucierpiał za bardzo. A nikt go nie ruszał, bo „przecież jak go ruszę to będzie ciekł”…
      Prawo dopuszcza stosowanie układu zamkniętego przy kotłach stałopalnych w wypadku zastosowania wężownicy schładzającej z zaworem dopuszczającym lub zestawu buforowago, który w razie wzrostu temperatury odbierze nadmiar energii (np bufor 1000l+ laddomat21).
      W wypadku montażu naczynia niżej należy zastosować wymiennik płytowy oddzielający układ otwarty od zamkniętego. I tyle.

    • #78123
      Tomek
      Uczestnik

      http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100206/INOWROCLAW01/369597438
      Reporter pisze „przyczyny wybuchu nie są na razie znane…”, ale wystarczy rzut oka na drugie zdjęcie i już widać przyczynę. Na ścianie wewnętrznej wisi sobie spokojnie naczynie przeponowe. Czyli układ zamknięty.
      A owo naczynie jakoś nie jest wieczne i jak szlag trafi membranę lub też nikt nie zwróci uwagi na brak ciśnienia wewnątrz to mamy układ całkowicie zamknięty praktycznie bez zabezpieczenia.
      PS – w ostatnim tygodniu otrzymałem zlecenia na wymianę kilku naczyć w gazówkach.

    • #78122
      zbuku
      Uczestnik

      gregory_75

      Powiem Ci szczerze ze zagotował ale nie HEIZTECHNIK i nie rozumiem czemu Oni (serwis i tomciog) tak straszą, bo uważam ze jeśli instalacja jest wykonana dobrze to nie ma się czego bać,

      W momencie kiedy zagotował mi się kocioł to zadziałał zawór bezpieczeństwa i wypchał całe ciśnienie na zewnątrz robiąc małą powódź.

      W obecnym kotle czyli HT EKO DUO 35 nie palę na ruszcie wiec ryzyko zagotowania spada do minimum, a poza tym mam inverter i możliwość podtrzymania zasilania pomp i pieca przez ok 5h w razie zaniku zasilania bo to było przyczyną zagotowania się poprzedniego tymczasowego kotła

    • #78121
      grzegorz
      Uczestnik

      witam,

      nieszczelność została naprawiona i układ pozostał otwarty. Dodatkowo dociepliłem rurki i zbiornik, bo faktycznie były słabo. Mam nadzieję, że to pomoże, zobaczę na przyszłą zimę, bo ta na szczęście się kończy

      pozdrawiam

Oglądasz 8 odpowiedzi wątku
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.