RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem

Strona główna Forum Pomoc techniczna RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem

Oglądasz 31 odpowiedzi wątku
  • Autor
    Wpisy
    • #68576
      ksz
      Uczestnik

      Dzień dobry,

      Ostatnio mam problem z wentylatorem / dmuchawą, która jest systematycznie zapychana miałem węglowym. Wygląda to tak:


      Od strony wentylatora (prócz tego co widać na podłodze) wybieram za każdym razem z wewnętrznej wnęki (ile dam radę sięgnąć) drugą taką ilość. To co widać na zdjeciach to jakieś 2/3 wybranego miału, który nagromadził się przez tydzień, więc bardzo szybko.

      Sprawa występuje od kilku tygodni i najłatwiej poznać ją po hałasie drobin węgla uderzających o wewnętrzne ścianki wentylatora. Za pierwszym razem zdjąłem dolną pokrywę pod retortą oraz wentylator, przeczyściłem. Za drugim razem wzbudziło to moje podejrzenia i mimo przeczyszczenia pieca przed zimą, rozebrałem ponownie retortę, sprawdziłem kolanko, pozbyłem się nalotów. Dzisiaj, czyściłem wentylator już trzeci raz i jestem pewien, że coś jest nie tak.

      Kocioł pracuje u mnie od ponad 2 lat, nigdy wcześniej nie miałem takiego problemu. Przed napisaniem tego posta nie miałem już innego pomysłu ale w trakcie pomyślałem jeszcze o jednym. Czy może być to efekt miału nagromadzonego w rurze ślimaka? Miał ten mógłby jakoś przeciskać się w miejscu gdzie retorta ślizga się osadzona na (lub nad) kolanem.

      Co jeszcze mogę sprawdzić?

      PS. Sam wentylator już zorientowałem się ile kosztuje i gdzie mogę nabyć, zastanawiam się nad zamówieniem jednego „na zapas” gdyż ten czasami po przeczysczeniu ma problem z wystartowaniem. Ale jak już go opukam i dobrze przykręcę, jak „załapie” to działa bez problemu. Ten miał może zaczynać go lekko zacierać, tak myślę.

    • #68608
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam

      Obawiam się, że przetarło Ci się kolano. Jest prawdopodobnie w nim dziura, przez którą wysypuje się miał.

      Pozdrawiam

    • #68607
      ksz
      Uczestnik

      Dziękuję za sugestię, sprawdzę ją jutro w ciągu dnia. Nie pomyślałem o tym aby kolanko od dołu sprawdzić a od góry wiadomo idealnie wybrać się nie da przy końcu ślimaka.

    • #68606
      Janusz Żakowicz
      Uczestnik

      Widzę ze zdjęcia, że dolną pokrywę obudowy palnika zdejmowałeś i tam było dużo miału.
      Dobrym sposobem jest zrobienie sobie zdjęcia od dołu i będziesz wiedział czy kolano ma dziurę.

    • #68605
      ksz
      Uczestnik

      I tak właśnie zrobiłem, moim zdaniem kolanko jest ok, zdjęcia do oceny:


    • #68604
      ksz
      Uczestnik

      Ok, więc nie wygląda to dobrze, a nawet wygląda to całkiem źle. Pogimnastykowałem się trochę i nagrałem krótki filmik i wiem gdzie zaczyna się zbierać miał, niestety nie wiem dlaczego akurat w tym miejscu. Posłużę się zdjęciem z instrukcji, gdyż filmik nawet po wycięciu w dobrej jakości zajmuje 20MB, więc trzymam go jakby miał się przydać..

      Problem leży w tej okolicy:

      A tutaj zdjęcia poglądowe (patrząc od kolanka / palnika / retorty, wzdłuż osi ślimaka w stronę podajnika).

      „Lewa strona”:

      „Prawa strona”:

      Po „prawej” stronie widać zdecydowanie wiecej miału, więc wygląda na to, że stamtąd się zsypuje pojawiając się później na pokrywie pod palnikiem oraz w okolicach wentylatora.

      Nie bardzo rozumiem co tam mogło się przedziurawić / wytrzeć, kiedy ta rura podajnika ma chyba ponad 10mm grubości.. Proszę o jakieś informacje z jakimi wymianami / kosztami może się to wiązać. Na dniach najpradopodobniej skontaktuję się z serwisem bezpośrednio, aczkolwiek w obecności mrozów wolałbym zaplanować wszystko w przód na kilkugodzinną przerwę serwisową niż kilkudniowe oczekiwanie na części.

    • #68603
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Kolano jest prawdopodobnie skorodowane w pobliżu mocowania do komory powietrznej. Zazwyczaj w tym samym miejscu jest skorodowany również ślimak (proszę to sprawdzić). Jest to wynikiem spalania mokrego węgla – w tym akurat miejscu woda nie ma gdzie odparować i zaczyna się przyspieszona korozja wycierana przez przesuwający się węgiel.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztecnik

    • #68602
      ksz
      Uczestnik

      Ok.. A więc to jednak będzie kosztowna nauczka i mam nadzieję, że reszta moich domowników też weźmie ją sobie do serca. Skontaktowałem się od razu mailowo z firmą pancerpol aby zakupić części na wymianę.

      Proszę jeszcze o poradę czy prócz kolana oraz ślimaka na coś jeszcze powinienem zwrócić uwagę / wymienić od razu. Nie zebym spał na drukarce pieniędzy ale jak już jestem czarny po łokcie to tak żeby było z powrotem porządnie działało.

      Anyway, wrzucam zdjęcia z tego co dzisiaj zobaczyłem po rozebraniu podajnika…



      PS. Nie do końca rozumiałem o co chodzi z tym kolanem, myślałem, że kolano kończy się tam.. no gdzie kończy się zgięcie rury. Kolano jednak jest „całe”, od retorty / wianka aż do ściany kotła / rury podajnika.

    • #68601
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Na pierwszym zdjęciu widać dziurę w kolanie żeliwnym po lewej stronie palnika.

      Sugeruję wraz z kolanem i ślimakiem wymienić również zabierak oraz tulejkę kolana, w której pracuje zabierak.

      Ostatnim elementem do zweryfikowania jest wianek zębaty – należy sprawdzić czy zęby nie są wytarte.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #68600
      MaciejM
      Uczestnik

      Mam pytanie do ksz w związku ze znacznym zużyciem ślimaka. Piszesz, że piec masz dwa lata, czy w lecie używasz go do grzania cwu? Pytam bo grzeję pierwszy rok piecem 17 kW z retortą obrotową i przeraża mnie perspektywa takich napraw co dwa lata.

    • #68599
      ksz
      Uczestnik

      Tak, w lecie piec ogrzewa CWU. Oprócz przeglądów, które robię co 3-4 miesiące (bez demontażu podajnika) piec pracuje cały rok 24/7.

      Co do tego zużycia to się trochę rozpiszę. Przede wszystkim fizyki nie da się oszukać, więc skoro zardzewiało to musiało być wilgotno. Nie zmienia to jednak faktu, że odkąd mamy piec naprawdę staramy się tam nie wrzucać nawet wilgotnego węgla. Kiedy dostaliśmy mokry, został odesłany do dodstawcy, a gdy przyszedł wilgotny to go przez kilka dni / tygodni suszyliśmy i przerzucaliśmy do worków (raz nawet zważyliśmy dostawę węgla tuż po zworkowaniu i z tony wyszło nam.. 660kg – bez komentarza).

      Trochę demotywuje mnie, jak wiele jeszcze będziemy musieli energii włożyć w to aby pilnować (mierzyć?) wilgotność węgla. Moim zdaniem części takie powinny być bardziej odporne na korozję. Rozumiem, że mogłyby kosztować kilka razy więcej, ale chętnie bym takie nabył tak czy siak.

      W moim przypadku należy wziąć pod uwagę to, że ja naprawdę przeoczyłem to, że podajnik trzeba co 6 miesięcy rozbierać / przeglądać. Tak jak skrupulatnie czyszczę kocioł, i zaglądam do zbiornika na węgiel tak o podajniku kompletnie zapomniałem (moja nauczka, już po gwarancji). Więc.. problemy wyłapałbym dużo szybciej.

      Na koniec dodam, że byłem osobiście dzisiaj w pancerpolu (z całym rozłożonym podajnikiem) i taki młody bardzo kumaty chłopak mnie obsługiwał, pogadałem z nim trochę i upewniłem się w tym, co podejrzewałem od początku. Osoba, która instalowała mi piec i podajnik miała tylko zielone pojęcie o tym. Kolano względem pierściena nie było centralnie ustawione i za każdym razem po moim kompletnym czyszczeniu komory powietrznej wianek / retorta podskakiwała już 2 – 3 dnia. Po instalatorze osobiście podłączałem żyły uziemiające w regulatorze i uszczelniałem szczelinę między podajnikiem a zbiornikiem na węgiel. I jak dziś pamiętam nie było sprawdzane żadne centrowanie ślimaka / wianka na zewnątrz pieca.

      Cóż, życie, kosztowna nauczka, od teraz już sam wiem co gdzie i jak, szkoda tylko że kolejny raz trafiliśmy (z rodziną) na faHowca. Czas pokaże czy będzie lepiej.

    • #68598
      MaciejM
      Uczestnik

      Dzięki za wyczerpujące wiadomości. U mnie też nic nie było centrowane, wianek czasami podskakuje. Bywa też tak, że wraz z wiankiem potrafi obrócić się pierścień zewnętrzny.
      Nie wiem jak to można wycentrować. Śruby są w/g mnie za krótkie i nawet po całkowitym dokręceniu nie przechodzą na wylot do wnętrza pierścienia i nie mają kontaktu z wiankiem. Wiem bo wyjmowałem to niedawno.

    • #68597
      ksz
      Uczestnik

      To o czym mówisz to najprawdopodobniej płyta paleniska. Ona dopiero siedzi na pierścieniu (zakończenie komory powietrznej na której osadzasz płytę paleniska). Też to wcześniej myliłem.

      Ten pierścien został mi przespawany na nowo i dopasowany wraz z kolankiem. Podczas demontażu podajnika, na przykład po okresie grzewczym, nie wolno odkręcać dwóch imbusów, które trzymają kolano. Spowoduje to zdecentrowanie jego położenia względem pierścienia / płyty paleniska.

      Poza tym, u mnie jeszcze było tak, że płyta wchodziła na wcisk, zawsze musiałem się z nią szarpać niezależnie jak śruby był ustawione (a ustawione były tak, żeby nie blokować obrotów płyty paleniska). Po wizycie w pancerpolu wchodzi bez robienia cyrków.

      Nie wiem czy pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że ktoś z użytkowników SERWIS zwracał mi już na tym forum uwagę, że ta płyta ma prawo się obracać czasami. Poza tym w instrukcji do podajnika widzę, że tych śrub nie wolno dokręcać (strona 12, foto 11).

    • #68596
      Janusz Żakowicz
      Uczestnik

      ksz – czy możesz zdradzić ile ta „edukacja” Cię kosztowała – miałbym jakąś orientację co mnie czeka, bo mam Q EKO 35, trzeci sezon grzewczy w trakcie i drugi raz słyszę (po miesiącu od czyszczenia), że w wentylatorze znów lata miał węglowy. A dwa lata było spokoju.
      Ja też staram się zwracać uwagę na wilgotność węgla – mam warunki w kotłowni na suszenie na podłodze całego zasypu do zbiornika, w trakcie spalania węgla ze zbiornika na podłodze obok suszy się kolejny zasyp. Pytanie jaki suchy musi być węgiel żeby takich problemów unikać. Instrukcja mówi, że max. 10% wilgotności.

    • #68595
      ksz
      Uczestnik

      @johny13z

      Mogę gdyż są to oficjalne liczby, które znajdziesz na stronie producenta podajników Pancerpol (nie wiem czy mogę na tym forum linkować, więc wpisz nazwę firmy w google i Ci wyskoczy adres). Ja posiadam Q EKO DUO 25, więc części do podajnika DUO 25kW:

      206 ślimak
      337 kolano
      110 wianiec
      100 robocizna

      Ta ostatnia pozycja to koszt wizyty osobistej u producenta podajników, rozmowa z serwisantem, usługa złożenia wszystkiego w całość oraz przespawania pierścienia z centrowaniem kolana. Jako, że zależało mi na czasie (brak ciepłej wody przez kilka dni w mrozy to nic fajnego), to nawet nie orientowałem się czy jest możliwa i jak kosztowna wizyta serwisu na miejscu. W moim przypadku uważam tę stówkę za bardzo dobrze wydaną i cieszę się, że posłuchałem kobiety, która odebrała i zachęciła mnie abym przyjechał z całym podajnikiem na „instruktaż”.

      PS. od piątku, po złożeniu nowych części wianiec nie podskakuje jak poprzednio już po kilku dniach, sam podajnik praucje też zauważalnie ciszej / spokojniej.

      EDIT:

      Co do suchości węgla, nie znam innego sposobu jak ocena metodą wzroku i dotyku. Mi również zdarzało się nie raz suszyć węgiel w kotłowni na podłodze, ale to bardziej na samym początku, gdy nie miałem zapasu węgla oraz nie dostałem żadnego suchego (o zgrozo, co ja się nasuszyłem). Obecnie mamy szopkę na ogrodzie, gdzie trzymamy kilka ton zworkowane a w kotłowni prócz pełnego zasobnika mam 5-10 worków rozsznurowanych, tak by powoli odtajały z różnicy temperatur (a mają z czego, w kotłowni mam 30-35 stopni).

    • #68594
      Janusz Żakowicz
      Uczestnik

      Jestem po czyszczeniu wentylatora i zrobiłem parę fotek kolana. I niestety potwierdziło się moje przypuszczenie:

      I pytanie do serwisu Heiztechnik: jaki mam palnik – mój piec to Q EKO 35 kW, a Pancerpol produkuje palniki 25kW, a następny 50kW. Naklejka z obudowy ślimaka zniknęła i nie mogę ustalić jaki mam zamontowany palnik. W żadnych papierach do pieca tego nie znalazłem. Serwis Pancerpol twierdzi, że palników 35 kW nie ma.

    • #68593
      ksz
      Uczestnik

      Naklejka z obudowy ślimaka zniknęła i nie mogę ustalić jaki mam zamontowany palnik. W żadnych papierach do pieca tego nie znalazłem.

      To pewnie niewiele Ci pomoże, ale jak ja szukałem naklejek to były w książce serwisowej / instrukcji do podajnika. Były przełożone przez strony tak, że same nie wypadną. Były dwie, w ogóle nigdy nie naklejone na podajnik.

    • #68592
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Johny 13z w kotle o mocy 35 kW montowany jest palnik o mocy 50 kW.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #68591
      ksz
      Uczestnik

      Krótka informacja po trzech tygodniach od wymiany kolana, ślimaka i centrowania (przespawania) pierścienia: kocioł pracuje bez problemów, dużo ciszej niż wcześniej a retorta w ogóle nie podskakuje.

    • #68590
      fomicz
      Uczestnik

      Widzę, że to chyba jakaś plaga bo ja wczoraj zostałem zaskoczony przez piec.
      W piecu nie palił się ogień, a ślimak podawał groszek. Nic się nie zerwało, nic nie zablokowało poza tym, że zauważyłem, że nie działa wentylator.
      Gdy go odkręciłem okazało się, że jest pełen miału węglowego a w miejscu gdzie wchodzi do pieca, też jest pełno miału. Udało mi się wentylator oczyścić i nawet po przesmarowaniu ruszył ale chyba czeka mnie mocny serwis pieca. Wytrzymał 3 lata. Wg mnie mało. Niestety muszę wezwać ekipę aby sprawdziła co jest do wymiany i zamówić co potrzeba.

    • #68589
      ksz
      Uczestnik

      Siedem miesięcy dwa tygodnie później..


      Od ostatniego serwisowania węgiel na 200% był suchy, a nowy kupiony dwa miesiące temu dodatkowo przechodził przez suszenie i przesypywanie ręczne na ogrodzie. Obecnie nie widzę szans aby ten ślimak przetrwał więcej niż dwa lata (podobnie jak poprzedni).

      Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, mierzyć zawartość wilgoci w groszku doświadczalnie? …

    • #68588
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Suchy węgiel, na którym nie widać śladów wody ma wilgotność na poziomie 10%. Przyspieszone zużycie korozyjne elementów palnika występuje w przypadku, gdy woda ta odparowuje we wskazanych miejscach na skutek podwyższonej temperatury.
      Spróbuj zmniejszyć ilość powietrza w spalaniu wstępnie przymykając przysłonę na dmuchawie, aby szczelina w najszerszym miejscu nie była większa niż 2 cm.
      Zweryfikuj również czy obroty dmuchawy nie są za wysokie co powoduje zaniżanie się kopca żaru – czy nie pali się płasko na palniku. W takim przypadku obniż obroty dmuchawy.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #68587
      ksz
      Uczestnik

      Ta szczelina obecnie ma już nicałe 2 cm. Kopiec żaru jest mniej wiecej taki jak trzeba. Zmieniałem lekko parametry w jedną i drugą stroną ale różnicy nie będzie, gdyż temepratura w miejscu korozji trzyma się > 50 stopni tak czy siak. Czujnik temperatury, który jest umieszczony kilka(naście) cm od miejsca „ściany” z kotłem pokazuje między 40 a 50 stopni (zależnie czy kocioł akurat jest w podtrzymaniu czy właśnie miał fazę „rozniecania”).

      To czego oczekuję to informacji jak korozję wyeliminować a nie ją zmniejszyć. Stąd też były moje wcześniejsze pytania o elementy niekorozyjne. Przy zakupie kotła nikt nie informował nas, że co kilka lat będzie trzeba wymieniać tak podstawowe części jak ślimak czy kolano. Obecnie wygląda to na 2 lata, może uda się to zmienić na 3-4 lata ale nadal jest to kilkaset złotych za każdym razem, licząc, że robię to sam bez wizyty serwisu.

      Zakładam też, że w sezonie zimowym problem będzie jeszcze większy: dodatkowa moc spalania na CO, wyższe temperatury w okolicy kolana, wyższe różnice temperatur z otoczeniem (kotłownią).. więc i wzmożona kondensacja i korozja.

      Zastanawiam się co będzie jak za 10-15 lat (nie życzę ani producentowi ani sobie), gdy części zabraknie albo będę zmuszony robić je na.. zamówienie? Czy będzie to czas wyłożyć kolejne kilkanaście tysiecy na nowy kocioł..

      To są moje realne obawy i chciałbym móc je zminimalizować. Kocioł do domu kupowali rodzice. Z racji na ich wiek kotłem zajmuję się ja i chciałbym aby było z nim jak najmniej niespodzianek..

    • #68586
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      W celu wyeliminowania korozji ślimaka i kolana należy zadbać o niską wilgotność paliwa. Zakup ekogroszku bezpośrednio ze składu nie zapewni nam odpowiedniej wilgotności. Ekogroszek o wilgotności do 10% to taki, na którym nie widać śladów wody i bardzo się kurzy. Jeżeli po zakupie węgla widzimy, że nie jest on do końca suchy należy go wysuszyć (nie jest to czynność oczekiwana przez użytkowników ale takie są realia zakupu węgla).

      Temperatura kosza (podajnika) zazwyczaj jest o 10-15 stopni C wyższa niż temperatura w kotłowni. Jeżeli temperatura jest wyższa należy zweryfikować spalanie.
      W Twoim przypadku sugeruję zmniejszenie obrotów dmuchawy lub przymknięcie jeszcze o 1 cm szczeliny na dmuchawie.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #68585
      fomicz
      Uczestnik

      U mnie też kolano i ślimak do wymiany. Ponieważ nie wiem w jakim stanie po tej całej akcji jest wentylator to zamówiłem tez wentylator.

    • #68584
      ksz
      Uczestnik

      U mnie też kolano i ślimak do wymiany. Ponieważ nie wiem w jakim stanie po tej całej akcji jest wentylator to zamówiłem tez wentylator.

      Wentylator na spokojnie przedmuchaj, wytrząśnij i jeśli kręci się bez oporów (spróbuj ręcznie po odłączeniu od prądu oczywiście) oraz startuje od razu jak sterownik prosi to szkoda wyrzucać. Zostaw sobie jako zapas jeśli już kupiłeś nowy.

    • #68583
      fomicz
      Uczestnik

      Dla świętego spokoju wymieniłem wentylator. Stary został sobie na wszelki wypadek. Koszt operacji (wszystko robił hydraulik) 1400 zl 🙁

    • #68582
      ksz
      Uczestnik

      Dla świętego spokoju wymieniłem wentylator. Stary został sobie na wszelki wypadek. Koszt operacji (wszystko robił hydraulik) 1400 zl 🙁

      Spora kwota. Czy możesz bardziej przybliżyć jaka część poszła na części a jaka na robociznę? Z tego co widzę pisałeś o ślimaku i kolanie, ja za oba dałem niecałe 550 (ślimak w rozumieniu sam „wkład” bez silnika, obudowy itd).

    • #68581
      fomicz
      Uczestnik

      Nie kupowałem sam części. Myślę, że za robotę wyliczył sobie 500-600 zł.

    • #68580
      fomicz
      Uczestnik

      Po wymianie tych części już 3 raz zerwała mi się zrywka.
      2 razy wezwałem firmę, która to instalowała. Teraz zamierzam sam sprawdzić aby zobaczyć co spowodowało jej zerwanie – czy jakiś większy ekogroszek czy może coś innego. Czy może to być spowodowane złym montażem żmijki (jakieś wypoziomowanie itp?)

      Czy aby usunąć zacięcie muszę opróżnić cały zasobnik?

    • #68579
      Szopa Mariusz
      Uczestnik

      Witam,
      Od dwóch tygodni walczyłem z podobnym tematem i niestety okazało się to samo co u was. Skorodowany ślimak i kolano. Przyczyna mokry węgiel. Dodam że piec chodził wcześniej 3 zimy. Od października wystartowałem z 4 sezonem no i niestety okazało się ze w dmuchawie jest bardzo dużo drobnych ziarenek węgla podobnie jak u was. Przeraża mnie myśl że co 2 lub 3 lata będę musiał wymieniać ślimak i kolano. Oczywiście postaram się wsypywać suchy węgiel ale wiem od razu ze nie da się tego robić w 100%. Koszt naprawy z technikiem wyniósł mnie 1230zł z częściami i robocizną.

    • #68578
      fomicz
      Uczestnik

      Jakbym widział moje części 🙁

Oglądasz 31 odpowiedzi wątku
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.