Ekonomia w spalaniu kotła

Strona główna Forum Pomoc techniczna Ekonomia w spalaniu kotła

Oglądasz 11 odpowiedzi wątku
  • Autor
    Wpisy
    • #64247

      Witam wszystkich.

      Panowie, Ci którzy już jakiś czas korzystacie z kotłów opalanych paliwem peletowym. Jak myślicie bądź może wiecie już z własnych obserwacji. Czy jeżeli na noc wygaszę całkowicie kocioł po czym nad ranem go odpalę to zaoszczędze na ilości spalanego peletu? A może lepszą ekonomię w spalaniu uzyskam jeżeli zejdę z temperaturą ZAWORU 1 (grzejnikowego) mocno w dół w godzinach nocnych przy załączonym kotle przez całą dobę?

    • #64259
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Witam wszystkich.

      Panowie, Ci którzy już jakiś czas korzystacie z kotłów opalanych paliwem peletowym. Jak myślicie bądź może wiecie już z własnych obserwacji. Czy jeżeli na noc wygaszę całkowicie kocioł po czym nad ranem go odpalę to zaoszczędze na ilości spalanego peletu? A może lepszą ekonomię w spalaniu uzyskam jeżeli zejdę z temperaturą ZAWORU 1 (grzejnikowego) mocno w dół w godzinach nocnych przy załączonym kotle przez całą dobę?

      Ja staram się utrzymywać stałą temperature w domu.
      Prawda jest taka, że to co wytraci dom w czasie obniżenia temperatury będziesz musiał odbudować w czasie gdy potrzebujesz wyższej temperatury w domu.
      Z obliczeń, które gdzieś tam widziałem wynika, że obniżenia nocne faktycznie dają jakieś tam oszczędności ale nie są to szalone zyski.

      Rozmawiałem kiedyś o tym z gościem co mi piec montował i twierdził, że utrzymywanie temperatury na stałym poziomie jest o około 60% tańsze niże odzyskiwanie ciepła do poziomu z przed obniżenia.
      Jakoś nie chciało mi się tego sprawdzać.

      Obniżenia stosuję ale tylko w przypadku jak termostat pokojowy osiągnie 23 stopnie. Do tego mam pogodówkę, od której zależy temperatura mieszacza.

      Musisz potestować co u ciebie będzie najlepsze.
      Każdy układ jest inny i inaczej reaguje.
      Do tego masz kwestie ilości ocieplenia wpływającego na szybkość wychładzania.
      A, i jeszcze kwestia pogody. Jak wieje to dom się szybciej wychładza. Jak jest okres przejściowy to nie potrzebujesz dużo ciepła. itd.

      Jak masz tylko kaloryfery to możesz pomyśleć o wyłączaniu pieca lub pompy co.
      Jak masz samą podłoge to lepiej obniżać temperature gdyż wygrzewanie podłogi trwa za długo.

      Więc masz multum tematów do rozważenia i obserwacji.

      Ja w sumie w okresie przejściowym nie odpalam ogrzewania.
      Bawię się kominkiem.
      Jak masz układ mieszany to zależy jaki on jest. Ja mam RTL i pompa CO chodzi u mnie cały czas.

      Proponuję z miesiąc pobawić się w obniżenia nocne dla mieszacza.
      Następny miesiąc ustawić wyłączanie pompy.

      Trochę pogoda pokrzyżuje ci testy ale zawsze będziesz miał jakieś obserwacje do przemyślenia.

    • #64258
      Markus
      Uczestnik

      Ja również stosuję obniżenia nocne na mieszaczu (ZAWóR1), ale nie na zasadzie mocno w dół, bo później tak kocioł będzie musiał odbudować temperaturę w domu.
      Dodatkowo korzystam z termostatu pokojowego, który po osiągnięciu zadanej temperatury na w pomieszczeniu, dodatkowo obniża temperaturę na mieszaczu.

      Można popróbować, tak jak pisze kolega MateuszZurek rożnych konfiguracji, każdy dom i instalacja ma swoje wymagania, ja ze względu na starą grawitacyjną instalację, tylko obniżam temperaturę. Kiedyś próbowałem, zatrzymywać pompę lub nawet kocioł, ale po pierwsze miałem skoki temperatury w domu, po drugie odbudowa ciepła w zładzie i w ścianach budynku pochłaniała porównywalne ilości pelletu (oszczędności były znikome).

      Pozdrawiam

      Markus

    • #64257
      Robert Robert
      Uczestnik

      Witaj. tak jak Panowie wyżej napisali 🙂 Ja też stosuję obniżenia Nocne. lecz niewielkie skoki 🙂 np na mieszaczu obniża mi temperaturę o 3 stopnie 🙂 a na Wodzie o 2 🙂 oraz też mam termostat pokojowy, który po osiągnięciu 22.8 stopni daje sygnał do pieca, że pomieszczenia nagrzane są i obniża temperaturę jeszcze o 3 stopnie. tak więc jeżeli Pogodowo wyliczy mi ( podczas grzania pomieszczeń ), że potrzebuje 30 stopni do ogrzania to 30 puszcza aż sterownik uzna,że pomieszczenie ogrzał i wyłącza pompę, więc 30-3 = 27 tyle ustawia się wtedy na mieszaczu a na noc jeszcze do tego obniża o 3 stopnie więc ma 24 stopnie na mieszaczu. Oszczędności to raczej wielkie nie będą… ale na pewno większe niż wyłączanie pieca na noc, a i tak w tym nie o to chodzi aby biegać do kotłowni włączać i wyłączać piec 🙂 lecz mieć komfort siedzenia sobie z browarkiem a piecyk pracuje 🙂 Masz termostat pokojowy? i np zawór 4d?

    • #64256

      ZAWÓR 4D i reguluje się sam w zależności od zadanej temp. na ZAWÓR 1. Termostat pokojowy firmy TECH już zamówiony. Czekam na dostawę. Wracając do tematu. Wczoraj kociołek pracował 24 h (pracuje nadal). Zauważyłem, że pochłonął więcej około 50% peletu niż dzień wcześniej gdy go włączyłem na noc 😐

    • #64255
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      ZAWÓR 4D i reguluje się sam w zależności od zadanej temp. na ZAWÓR 1. Termostat pokojowy firmy TECH już zamówiony. Czekam na dostawę. Wracając do tematu. Wczoraj kociołek pracował 24 h (pracuje nadal). Zauważyłem, że pochłonął więcej około 50% peletu niż dzień wcześniej gdy go włączyłem na noc 😐

      U mnie długa praca pieca 24+ godziny pojawiała się w czasie orkanów/dużych wiatrów kiedy nie miałem regulatora ciągu kominowego.
      Piec pracował na 30% mocy od czasu do czasu wskakując na 50%.

      Spalanie oczywiście było większe.

    • #64254

      Mój się szybko nagrzewa i zaraz po osiągnięciu zadanej temperatury się wygasza. Rozpala się co ok. 1 h. Czy takie ciągle rozpalanie i wygaszanie nie powoduje zbyt dużych poborów energii elektrycznej? Czy nie lepiej było by gdyby pracował w pracy ciągłej z mniejszą mocą? Zmniejszyłem moc maksymalną z 22 kW na 19 kW ale różnicy nie widać.

    • #64253
      Markus
      Uczestnik

      Możesz spróbować zwiększyć histerezy mocy średniej i minimalnej odpowiednio 10 i 5 stopni.
      Kocioł będzie wolniej dochodził do temp.zadanej.
      Zakładam ze Histereza kotła wynosi 15 stop.

    • #64252
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Mój się szybko nagrzewa i zaraz po osiągnięciu zadanej temperatury się wygasza. Rozpala się co ok. 1 h. Czy takie ciągle rozpalanie i wygaszanie nie powoduje zbyt dużych poborów energii elektrycznej? Czy nie lepiej było by gdyby pracował w pracy ciągłej z mniejszą mocą? Zmniejszyłem moc maksymalną z 22 kW na 19 kW ale różnicy nie widać.

      Szczerze?
      Pobór mocy grzałki to parę set wat na godzinę. Nie pamiętam dokładnie wartości ale nawet jakby to było 400w to pobór mocy jest znikomy.
      Grzałka pracuje z 6 no moz 7 minut w czasie rozpalania. Jak policzysz ilość rozpaleń to może wyjdzie Ci że zuzyje z 1 kw na dobę więc będzie to kosztować z 60 groszy. Więc więcej kosztować cię będzie podtrzymywanie płomienia czy ciągła praca niż to co zuzyje grzałka.
      Oczywiście oprócz prądu zużywany jest Pellet na rozpaleniem i na pracę palnika/podajnika I dmuchawy więc sumarycznie dzień rozpalania może będzie cię kosztował 3 złote licząc pesymistyczne 24 rozpaleniu razy 100g razy 1 zł/kg pelletu = 2,4 zł +0,6 zł prąd.

    • #64251
      Robert Robert
      Uczestnik

      W Ciągu doby rozpala Ci się co godzinę? przy takiej pogodzie? hmm czyli 24 razy na dobę?? U mnie 20kw najwięcej razy rozpalał się 18 razy na dobe jeśli dobrze pamiętam… ale to przy dobrych mrozach… na dzień dzisiejszy jest to średnio 12 razy 🙂 zależy też jakie odbiory ciepła masz 🙂 bo np u mnie lubią Ciepło w domu więc temp komfortowa od 6 do 21 jest to 22.8 ustawione a od 21 do 6 jest to 21.8 więc dość ciepło 🙂 do tego podłoga chodzi cały czas na 30 stopni bo nie mam sterowania pogodowego do podłogi. Tak więc jest do czego wykorzystywać to co wyprodukował Piec 🙂

    • #64250

      Z moich obserwacji wynika że nie warto palić w piecu non stop 24 godziny na dobę. Palę w dzień a na noc wyłączam piec bo i tak śpię przy otwartym oknie. Temperatura spada przez noc o około 2 stopnie a mam zaoszczędzone około 30 % pelletu. Wcześniej paliłem na okragło i dopiero pod koniec zeszłej zimy przestawiłem się na palenie jedynie w dzień.

    • #64249
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Z moich obserwacji wynika że nie warto palić w piecu non stop 24 godziny na dobę. Palę w dzień a na noc wyłączam piec bo i tak śpię przy otwartym oknie. Temperatura spada przez noc o około 2 stopnie a mam zaoszczędzone około 30 % pelletu. Wcześniej paliłem na okragło i dopiero pod koniec zeszłej zimy przestawiłem się na palenie jedynie w dzień.

      Tu bardzo wiele zależy od specyfiki twojego domu. Tego czy masz kaloryfery oraz kiedy z ciepłą korzystasz.

      Jak masz ogrzewanie podłogowe to nie ma sensu wyłączać ogrzewania. Podłogi bardzo długo się rozgrzewają a w nocy na pewno się wychodzą i stracisz masę paliwa na ich ponowne wygrzewanie.

      Inna sprawa to to, że utracone ciepło kiedyś i tak musisz odzyskać.
      Jakoś nie widzę spadek tylko o 2 stopnie przy – 20 stopniach mrozu i wyłączonym ogrzewaniu.
      Teraz jak jest okres przejściowy to możesz się tak bawić. Ja na przykład jeszcze nie odpaliłem pieca.

      W sumie jak to u ciebie działa to super.

Oglądasz 11 odpowiedzi wątku
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.