Dymienie i słabe palenie

Cześć, 
Czy zmieniałaś ostatnio Pellet? 
Czy wykonane zostało przeważenie podawania? 

Nieudane rozpalenia mogą wynikać ze zbyt małej dawki paliwa.
Brak płomienia też może z tym być związany. 
Dym przy rozpalaniu to normalna sprawa, choć na jego ilość będzie miała wpływ jakość i ilość paliwa. 

Zacznij od wykonania przeważenia podawania i wprowadzenia wydajności podajnika obliczonej na jej podstawie. 

Pewnie masz sterownik ht TRONIC 900.
Tam wystarczy, że wprowadzisz moc pieca, kaloryczność paliwa, nadmuch i wydajność podajnika i sam obliczy dawki paliwa. 

Witam

Krótki płomień jest wynikiem zbyt dużego nadmuchu do ilości podawanego paliwa. W pierwszej kolejności zalecam ponowne przeważenie podawania – zazwyczaj ponowne przeważenie nie jest konieczne jednakże w sytuacji nieznanego problemu jest zalecane.

Pozdrawiam
Serwis Heiztechnik

Witam

Po rozpaleniu kotła poczekaj aż osiągnie pełną ustawioną moc. Po jej osiągnięciu odczekaj około 10 min żeby się ustabilizował i zweryfikuj spalanie. Jeżeli płomień nadal będzie taki krótki to zmniejsz nadmuch o kilka procent. W przypadku, gdy nie wydłuży się zmniejsz o kolejne kilka procent. Przy mocy maksymalnej płomień powinien wychodzić poza palnik około 10 cm.

Z praktycznego punktu widzenie takie doregulowanie nie da żadnych spektakularnych efektów, ponieważ spalanie w palniku jest poprawne więc efekty w zużyciu paliwa nie będą raczej zauważalne.

Pozdrawiam
Serwis Heiztechnik

faktycznie zmniejszanie nadmuchu wydłuża płomień.
martwi mnie jeszcze wielokrotne rozpalanie pieca. z tego co obliczyłam to wychodzi po 6 rozpaleń na dobę. gdzieś przeczytałam że najlepiej jakby piec tylko raz dziennie się wygaszał,i że można to osiągnąć zmniejszaniem mocy pieca, gdy zmniejszyłam do 13 kW to rzeczywiście się nie wygaszał bo nie osiągał temp 70 stopni, ale pellet wygląda na niedopalony, popiół jest dosyć grudkowaty. Czy można jakoś te ustawienia wypośrodkować, żeby było dobrze, można jakoś zmniejszyć podawanie pelletu?

Cześć,
Tak, najlepiej by było aby piec pracował ciągle z małymi przerwami na czyszczenie ale takie sytuacje są żadkością.
Nie masz co liczyć, że przy obecnej temperaturze piec będzie ciągle pracował. Jest po prostu za ciepło.
Możesz kombinować z wprowadzaniem pieca w podtrzymanie ale to jest w mojej opinii trudny temat.

Piszesz, że obecnie masz 6 rozpaleń. Ja mam 12. To oznacza tyle, że mamy przewymiarowane piece ale nie oznacza, że masz problem.
Ważniejsze od ilości rozpaleń jest to ile casu stoi piec.
Jeżeli jest to godzina to zapomnij o temacie.
Jeżeli jest to 10 minut to faktycznie warto kombinować z podtrzymaniem. W podtrzymaniu piec będzie utrzymywał minimalny płomień i nie będzie używał grzałki do startu tylko dosypie paliwa i roznieci ogień.

Liczba rozpaleń i czas pracy pieca będzie się zmieniać wraz ze spadkiem temperatury więc przycięcie mocy teraz trochę pomoże ale jak będzie zimno może ci jej braknąć.
Warto też pamiętać, że nie można sobie dowolnie obniżać mocy pieca. Od pewnego poziomu zaczynasz tracić na sprawności co poskutkuje większym spalaniem.

Także pamiętaj, że te piece przystosowane są do wielokrotnego rozpalania w ciągu doby. Grzałka przewidziana jest na 10000 rozpaleń.
Piec przy rozpalaniu trochę się wychłodzi więc jakiś wpływ na spalanie takie rozpalenia mają ale nie jest to strasznie dużo i raczej nie jest warte zachodu.

Wiec dla mnie jedynym powodem aby kombinować z ilością rozpaleń jest bardzo krótki czas postoju pieca po wygaszeniu.
Skoro masz 6 rozpaleń dziennie to oznacza, że piec na mocy 50% i 30% dobrze radzi sobie z utrzymaniem temperatury w domu i niekiedy zdarza się sytuacja, że spłynie mniej zimnej wody i wtedy zbyt mało jest odbierane aby piec nie był w stanie utrzymać się poniżej temperatury zadanej.

I jeszcze bym chciała zapytać o ustawienia trybu pracy zaworu, jest taka opcja jak pogodowy grzejnikowy/podłogowy, czy to jest praktyczne? (mamy na zewnętrzny termostat)
nie mamy póki co termostatu w obiegu podłogówki, i chciałabym mieć jakąś władzę nad temperaturą podłogi i jestem ciekawa czy ten tryb pogodowy by coś kontrolował…

Masz dwa obiegi? Kaloryfery i podłoga?
Jeżeli masz samą podłogę to ustawienie sterowania pogodowego dla podłogi da ci realne sterowanie temperaturą w układzie zależną od temperatury zewnętrznej.
Trzeba będzie dobrać odpowiednie nastawy przy -10 i +10 tak aby nie przegrzewać podłogi.
A, i jeżeli tryb podłogowy działa podobnie do tego w moim sterowniku to będzie dbał o to aby na podłogę nie poszła zbyt wysoka temperatura.
Chyba przy przebiciu o 10 stopni wyłączona zostanie pompa obiegowa.

Jeżeli masz także grzejniki to może ci nie wystarczyć tak niska temperatura co w podłodze i będziesz potrzebować rozdzielić te dwa obiegi.

faktycznie zmniejszanie nadmuchu wydłuża płomień.
martwi mnie jeszcze wielokrotne rozpalanie pieca. z tego co obliczyłam to wychodzi po 6 rozpaleń na dobę. gdzieś przeczytałam że najlepiej jakby piec tylko raz dziennie się wygaszał,i że można to osiągnąć zmniejszaniem mocy pieca, gdy zmniejszyłam do 13 kW to rzeczywiście się nie wygaszał bo nie osiągał temp 70 stopni, ale pellet wygląda na niedopalony, popiół jest dosyć grudkowaty. Czy można jakoś te ustawienia wypośrodkować, żeby było dobrze, można jakoś zmniejszyć podawanie pelletu?

6rozp./dobę to niewiele, pytanie ile trwają postoje, a zmiana podawania jest pośrednio możliwa, ale wymaga delikatnego oszukania sterownika / zacznij lepiej od regulacji dawki powietrza

Witam

W przypadku zmniejszenia mocy ważne jest ,aby zmniejszyć proporcjonalnie nadmuch aby pellet nie był wydmuchiwany do popielnika.

Pozdrawiam
Serwis Heiztechnik

Witam

W przypadku zmniejszenia mocy ważne jest ,aby zmniejszyć proporcjonalnie nadmuch aby pellet nie był wydmuchiwany do popielnika.

Pozdrawiam
Serwis Heiztechnik