Czyszczenie palnika w kotle HT ONE 15

Strona główna Forum Pomoc techniczna Czyszczenie palnika w kotle HT ONE 15

Oglądasz 4 odpowiedzi wątku
  • Autor
    Wpisy
    • #61130

      Witam forumowiczów jestem tu nowy i chciałbym się z wszystkimi przywitać 🙂 Ww kocioł posiadam już przeszło rok do tej pory hulało wszystko na tip top, aż do połowy stycznia. Mianowicie zacina mi się zgarniacz szlaki zawsze w tym samym miejscu wyczyściłem go jak to tylko najlepiej możliwe ale nie pomogło. Co dziwne przy próbie prewencyjnego czyszczenia palnika kociło nie przechodzi w tryb wygaszania tylko od razu do trybu czyszczenia. I w taki sposób piec nie zaprzestaje podawać paliwa przez szczelinę w zgarniaczu zsypuje pellet do popielnika i zapala go robiąc jeden wielki ogień w całej komorze spalania. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć czy jest jakiś łatwy sposób na wydostanie zgarniacza bez demontażu całego siłownika ? Dziękuję za udzieloną pomoc 🙂

    • #61133
      Patrol
      Uczestnik

      Cześć. A możesz opisać zacięcie? Tzn wysuwa się i nie może się cofnąć? Na ile (cm się wysuwa ( na oko)? Jak to działa w trybie testu ( w sterowniku bodajże menu test wyjść)?

    • #61132
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Na siłowniku jest czarny przycisk do rozblokowania napędu – przytrzymujesz go i możesz wtedy ręcznie pchnąć podłogę celem jej otwarcia/zamknięcia.

      Przyczyn blokowania może być kilka. W pierwszej kolejności sprawdź czy coś się nie przykleiło do płaszczyzny podłogi – od strony paleniska (jeżeli rok pracowało bez problemu to raczej jakiś przyklejony element blokuje podłoga.

    • #80326

      Cześć. A możesz opisać zacięcie? Tzn wysuwa się i nie może się cofnąć? Na ile (cm się wysuwa ( na oko)? Jak to działa w trybie testu ( w sterowniku bodajże menu test wyjść)?

      Witaj, u mnie to samo. Czy problem udało się rozwiązać ?

    • #80398
      Robert Chrobak
      Uczestnik

      U mnie wystąpiła podobna awaria. Nie pomogło rozblokowanie przyciskiem napędu siłownika. Rozpiąłem cały ten mechanizm (niestety trochę to trwało). Trzeba odkręcić bodaj 8 śrub 4 osłony metalowej z czujnikiem płomienia i grzałką, 4 mocowania mechanizmu przesuwu i jeszcze dodatkowo jedną, spinającą mechanizm z blachą popielnika. Dopiero tak „wiszący” na kablach cały zestaw umożliwiał stuknięcie młotkiem aby wybić zaciętą blachę rusztu. Następnie nałożyłem na wkrętarkę szczotkę drucianą, czołową, i przeczyściłem blachę z nagaru. Po tej operacji dała się przesuwać małym paluszkiem. Następnie ostrożnie, aby nie urwać przewodów, złożyłem wszystko jak było. Przy okazji przesmarowałem sprayem z dodatkiem molibdenu prowadnice tej blachy. Do dziś działa poprawnie.

       

Oglądasz 4 odpowiedzi wątku
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.