Wszystkich znawców informuję, że nie jestem technikiem, który zna się na wszystkim. Biorę raczej na „chłopski rozum”. Owszem, zmienię syfon w zlewie, podłączę nowe oświetlenie, wymaluję pokój itd. Ale do rzeczy…
Do tej pory nie było problemów z kotłem Eco Duo 17 kw, palenisko stałe. Użytkuję go prawie 7 lat. Ani razu nie zerwała się zawleczka, dobrze spala groszek, ale wytwarza dużo popiołu, co jest zapewne winą węgla (polski, 28000 kJ, bardzo suchy, ten sam od 3 lat), spieków nie ma, roczne oszczędne i racjonalne spalanie co+cwu dla 2 osób i 90m to około 4 ton ekogroszku, temp. w pomieszczeniach 22*. Od pół roku zwiększyła się liczba mieszkańców, większe zapotrzebowanie na ciepło, piec zatem włącza się często.
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że
– z talerza popiół jakoś nie chce spadać, gromadzi się go dużo, tworzy się taki wysoki obwarzanek, że aż przykrywa prawie w 60% żar w palenisku, po zgarnięciu widać żar lekko nad poziomem talerza
– usuwam popiół często pogrzebaczem z kołnierza, żeby paliwo nie szło na marne
– nadmuch w palenisku do żaru jest raczej silniejszy z jednej strony (przeciwna do wlotu dmuchawy) – systematycznie czyszczę palenisko odkręcając od spodu dekielek (prawie żadnych zanieczyszczeń) oraz wloty do paleniska (nie ma czopów)
Nie wiem co począć
– zmniejszyć czas pauzy podajnika? (mam 60 – rozumiem że podajnik włącz się co 60 s w trakcie pracy kotła)
– jaki powinien być czas obrotu pod? mam 60 (czy to oznacza, że podajnik (ślimak) obraca się 60 s? Z tego co słyszę, to trwa 10 s)