za dużo dymu

przysłona nie jest zamknięta całkowicie , dopływ powietrza jest okej , po telefonie do serwisu ustawiłam kocioł tak jak mi radzili czyli obroty minimalne na 1 a maksymalne na 2 , przez pierwsze 2 godziny chodził idealnie ale po osiągnięciu temp. 42 st. ( zadana jest ustawiona na 65 ) znów zaczął wydostawać się dym przez dwa otwory pod drzwiczkami zasypowymi 🙁 i zatrzymał sie na temp skacząc 41-42 co jakiś czas racząc kotłownie pięknymi smugami dymu . co jeszcze może być przyczyną ???

Gotowe 😀 , oczywiście nie zalepiłam tych otworów , załatwiłam jeszcze raz wizytę kominiarza , który zajął się konkretnie kominem i teraz piec działa idealnie , dziekuję bardzo za pomoc ( przydała się )

Nie ma za co , musicie się przyzwyczaić do obecności płci przeciwnej , wasze kotły to perełki , palę tyle czasu w nim i oprócz incydentu z kominem nie miałam jeszcze żadnych kłopotów , rozpala się szybko i łatwo , ciepło utrzymuje się idealnie , taki kocioł dla pań 😀

Pozdrawiam

ja bym ich nie zalepiała od tamtego czasu nie mam więcej problemu z tymi otworami , po prostu pilnuję żeby komin był czyszczony , a te otwory się przydają : jak jest niskie ciśnienie to otwieram w piwnicy okienko i piec pali ja ta lala