HT Basic 20KW ocena użytkownika

Strona główna Forum Kotły zasypowe HT Basic 20KW ocena użytkownika

Oglądasz 27 odpowiedzi wątku
  • Autor
    Wpisy
    • #60060
      Mirunjo
      Uczestnik

      Witam. Długo zastanawiałem się jaki kociołek wybrać do domu 170 m2 jako zastępstwo albo uzupełnienie pieca olejowego. wybrałem HT Basic 20kW. Zobaczymy co z tego wyniknie. Piec właśnie przyszedł kurierem i oto pierwsze spostrzeżenia. Piec nie ma wskaźnika temperatury !!!!!!! Nie ma też szybra w czopuchu ale to zauważyłem wcześniej i kupiłem rurę przyłączeniową z szybrem. Wykonany jest nieźle lecz niezgodnie z rysunkiem który jest na stronie gdyż brakuje w nim jednego wymiennika ciepła. W górnej części na rysunku są 4 kształtowniki a w piecu 3 jak w starym modelu. W związku z tym nie wiadomo też jaka jest pojemność wodna kotła, taka jak w poprzednim czy już większa. W komplecie jest rura przyłączeniowa do komina, szczotka i skrobak do czyszczenia. Nie ma miarkownika ciągu ani pojemnika na popiół w popielniku. Jak uda mi się go zaciągnąć do kotłowni i podłączyć to napiszę. Muszę jeszcze wyciąć dziurę na termometr i przełożyć dwoje górnych dzwiczek na lewą stronę bo widzę że jest taka możliwość.

    • #60088
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam

      Nie martw się ilością profili wodnych. Schemat jest ogólny dla wszystkich mocy i tak dla przykładu w 15 kW jest ich dwa, w 20 kW trzy profile itd.
      Co do szybra to wychodzimy z założenia , że regulacja spalania powinna następować na dopływie powietrza regulowanym przez miarkownik ciągu. Czasami wręcz szyber może stanowić problem. Załóżmy, że jest przymknięty i w tym czasie następuje silne zgazowanie paliwa co skutkuje detonacją gazów. Jeżeli nie ma szybra to wszystko idzie w komin, a jeżeli jest szyber to wyrywa drzwi kotła lub coś innego.
      Nie dajemy w zestawie miarkownika bo nie chcemy dawać jakiegoś najtańszego, a jest ich cała gama na rynku, łącznie z elektronicznymi.
      Nie dajemy też termometru licząc się z tym, że użytkownicy kupują sterowniki do załączania pompy obiegowej którego czujnik wkładają do pochwy kotła i to on wskazuje temperaturę.
      Jeżeli chcesz mieć termometr manualny to najlepiej kup przylgowy do montażu na rurę.
      W razie problemów pisz.

      Pozdrawiam

    • #60087
      Mirunjo
      Uczestnik

      Wreszcie piec zamontowany, podłączony ale jeszcze nie sprawdzony bo temperatury na dworzu afrykańskie.W górnej skośnej części pieca wyciąłem prostokątny otwór i zamontowałem termometr a jego termik umieściłem w pionowej rurce znajdującej się pod górną pokrywą. Zamontowałem też miarkownik ciągu. Niestety otwór w obudowie pieca nie pokrywał się z wejściem pod miarkownik i musiałem wyrzynarką sam go podciąć. Wracając do szybra to całkowite zamknięcie nie powoduje całkowitego zamkniecia przekroju wylotu gdyż ruchoma przysłona ma ścięcie ok. 1/5 klapki więc zawsze przelot jest.

    • #60086
      Karo
      Uczestnik

      W sumie też uważam, że dobrze by było, gdyby kocioł posiadał niezależne wejście na termometr. Wiem, że ma i tak ich sporo (spust, zawór termiczny itd.), ale to chyba nie jest taki koszt.
      Wiem, że można to zrobić na instalacji wyjściowej, ale miejsce i sposób umieszczenia termometru jest ważne dla prawidłowych wskazań. Przylgowy jest zdecydowanie nieprecyzyjny. Według mnie lepiej byłoby czujnik sterownika przymocować opaską do króćca wyjściowego zasilania, a termometr włożyć do miejsca przewidzianego na czujnik. Tak zrobiłem u siebie, owijając sondę starego termometru drutem. Pokazuje precyzyjnie, bo mam porównanie z innym.
      Takie niezależne wejście na termometr byłoby przydatne zwłaszcza w układzie zamkniętym, bo można by zamontować termomanometr, obrazujący bezpośrednio ciśnienie i temperaturę w samym płaszczu kotła.
      W niektórych warunkach instalacyjnych jest problem ze wstawianiem trójników na zawory, termometry, skąd dodatkowe króćce w kotle są użyteczne. Według mnie wzorem np. litewskich czy niemieckich kotłów w kotle powinny być – oprócz zasilania i powrotu – następujące króćce:
      – miarkownika ciągu,
      – czujnika temperatury,
      – termometru/termomanometru,
      – zaworu bezpieczeństwa,
      – zaworu termicznego schładzającego,
      – dodatkowego np. na podłączenie zasobnika CWU.
      Pytanie, na ile jest to problematyczne i kosztowne z punktu widzenia procesu produkcji?

    • #60085
      Mirunjo
      Uczestnik

      Na dworze trochę zimniej więc odpalamy. Pierwsza próba więc nie szaleję. Wrzucam na ruszta 6 pomiętych stron gazetki reklamowej, na to trochę drobnych kawałków drewna pozostałych po rąbaniu drzewa. Na to drobniejsze drzewo około 5 cm średnicy a na wierzch 5 kawałków tak około 32 cm x 12cm x 10cm. Drzewo sezonowane, dąb i buk. Podpalam gazety i po minucie zamykam popielnik. Pierwsze palenie robie od dołu. Ustawiam miarkownik ciągu na 70 stopni i …….. pali się pieknie. Regulacja działa fantastycznie. Po osiagnieciu ok. 70 stopni klapka jest zamknieta a gdy temperatura spada do 60 powoli sie otwiera. Jestem mile zaskoczony. Nic nie trzeba robić. Pali się bez dotykania czegokolwiek ok.5 godzin. Wiadomo że w zimę spali się szybciej no ale przecież ja nałożyłem drzewa tylko równo z dolną częścią środkowych drzwiczek a można przecież więcej. Jedynym mankamentem przy pierwszym paleniu jest to że sznury uszczelniające w drzwiczkach przykleiły sie do farby i wylazły z drzwiczek. Po paleniu musiałem je oderwać i wcisnąc z powrotem. Poza tym naprawdę rewelka. Nic nie dymi, popiołu na rusztach prawie nic i żadnych nie spalonych fragmentów drzewa. Napalę tak kilka razy a później spróbuję węglem i od góry.

    • #60084
      Mirunjo
      Uczestnik

      Tym razem chciałem podzielić się wynikami palenia w piecu drzewem raz z przymkniętym szybrem a innym razem z otwartym na maxa. Według pracowników firmy HT szyber jest niepotrzebny gdyż sterowanie przejmuje miarkownik ciągu. Niestety nie jest to prawda. Po załadowaniu pieca do pełna drzewem suchym, grubym, liściastym z otwartym maksymalnie szybrem czas palenia max 2h. Natomiast przy prawie zamkniętym szybrze (szyber ma kształt koła z obciętym jednym bokiem, takie 3/4) czas palenia ponad 4 godziny. Te czasy nie są policzone do całkowitego wypalenia, tylko do momentu w którym można jeszcze wrzucić grubsze drewno i palić dalej. Różnica jest dosyć znaczna a poza tym ciepłota komina po drugiej stronie w łazience jest dużo większa przy paleniu bez szybra. Oczywiście w momencie rozpalania szyber otwieramy a po 10 minutach przymykamy. Piec bez szybra w kominie jest pomyłką moim zdaniem bo po co grzać komin i tracić opał.

    • #60083
      Mirunjo
      Uczestnik

      Witam ponownie na forum. Mam za sobą dwukrotne palenie w piecu węglem. Załadunek wygląda nastepująco. Na ruszta kładę 3-4 bardzo grube kawałki dębu. Na drewno wsypuję ok. 20 kg węgla dobrej jakości średnio grubego. Na to kładę 3 kawałki grubego dębu , później kilka drobniejszych kawałków. Na wierzch drobne patyczki i papier do rozpałki. Piec podpalam od góry na pełnym otwarciu szybra. Po 20 minutach przymykam szyber na kąt 45 stopni a za 15 minut o 60 stopni. W piecu pali się pięknie równo i po odpaleniu i ustawieniu szybra nie ma potrzeby zaglądania, ruszania pogrzebaczem itp. Po prostu bez obsługi. W piecu przy ustawieniu miarkownika ciagu na 70 stopni i temperaturze na dworze od 3 do -5 stopni paliło się przez ok. 10h. Dla mnie rewelacja. Gdybym wiedział że piec będzie taki bezobsługowy to dawno zrezygnował bym z pieca olejowego. Zastrzegam że jestem całkowicie obcym producentowi klientem i nie jest to reklama producenta.

    • #60082
      Karo
      Uczestnik

      Mam pytanie – jakiego producenta jest używany przez Ciebie miarkownik? Z tego co piszesz pięknie i płynnie reaguje, czego nie mogę powiedzieć o moim Regulusie.

      A co do szybra, to żałuję, że nie dałem zainstalować sobie rury z szybrem. Nie próbowałem co prawda na dobrym drzewie, ale nie sądzę, żebym wyciągnął 4 godziny. Chyba że dodam jakieś zawirowywacze w kolumnie grzewczej.

      Być może też zależy to od ciągu w kominie. Jakiego przekroju masz przewód kominowy?

    • #60081
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam Karo!

      Pracę szybra możesz zasymulować poprzez włożenie do rury czopuchowej cegły.

      Pozdrawiam

    • #60080
      Mirunjo
      Uczestnik

      Ja też mam miarkownik Regulusa i może problem tkwi w jego prawidłowym wyregulowaniu. Jasnym jest że jak piec osiągnie max. temp. na miarkowniku i przymknie piec np. godzinę to później nie rozpali pieca w 10 minut. Co do średnicy komina to przyznam że nie mierzyłem ale tak na oko ma na pewno dwie średnice rury wyjściowej z pieca. Co do cegły to niezły patent zwłaszcza jak radzi producent który nie zrobił szybra. Moim zdaniem po dobrym rozpaleniu (nie od razu)trzeba by włożyć dwie cegły ale nie do pieca tylko aż do rury wychodzącej do komina. Co do zawirowywacza to też się nad tym zastanawiałem, ale myślę że szyber pełni podobną funkcję bo nie wypuszcza gorącego powietrza do komina przez co dłużej nagrzewa elementy pieca.Natomiast zawirowywacz na stałe zmniejszy przelot do komina a przecież przelot lepiej jak jest regulowany bo na pracę takiego pieca ma wpływ nie tylko rodzaj opału ale kierunek wiatru, wilgotność czy tzw cięzka pogoda. Poza tym trzeba go będzie czyścić.

    • #60079
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam

      Mirunjo, moja propozycja z cegłą jest po to, aby sprawdzić czy szyber w przypadku kolegi Karo jest konieczny.
      Tak jak napisałeś masz komin o średnicy około dwukrotnie większej niż wyjście z kotła. Świadczyć to może jednoznacznie, że masz duży, a wręcz nadmierny ciąg kominowy i w takim przypadku należałoby zamontować kominowy przerywacz ciągu, który stabilizuje nam podciśnienie w kominie niezależnie od aury.

      Pozdrawiam

    • #60078
      Mirunjo
      Uczestnik

      Oczywiście ja rozumiem że z tą cegłą to tylko eksperyment a nie na stałe. Poza tym ja rurę do komina kupiłem użebrowaną więc mało co się marnuje a w kotłowni cieplutko i przyjemnie. Rurki z wodą oczywiście w koszulkach z pianki. Podoba mi się też że u Was administrator cały czas pomaga tutaj ludziom.

    • #60077
      SERWIS
      Uczestnik

      W nawiązaniu do ostatniego zdania cieszę się, że ktoś to zauważa.

      Pozdrawiam

    • #60076
      Karo
      Uczestnik

      Witam,
      z mojej strony również pełne uznanie dla SERWISU za monitoring forum i udzielania się nie tylko tu.

      Wracając do tematu sądzę, że sprawa przepustnicy czopucha / szybra nie jest taka prosta i jednoznaczna. Ile przypadków, tyle zdań. Wystarczy poszperać w wątkach na forum MURATOR czy INFO OGRZEWANIE.
      Z tego co kolega pisał – komin musi być rzeczywiście ogromny – stawiam, że to albo 27×27 albo w najgorszym przypadku 14×27. Przy dużej wysokość cug musi być potężny i wyrywać płomień z kotła. Ja raczej takiego problemu mieć nie będę, bo mam 14×14 cm. Cug jest niezły, wydaje się być w sam raz.
      Pomysł z cegłą jednak mi się podoba. Zastanawiam się, czy nie byłoby dobrym pomysłem zastosowanie jednej lub dwóch cegieł szamotowych w kolumnie grzewczej, które oprócz opóźnienia wypływu spalin nagrzewałyby się i dodatkowo oddawały ciepło do wymiennika lepiej niż zwykła cegła. SERWIS, co sądzisz o takim rozwiązaniu?

      Z miarkownikiem też trzeba pokombinować, czasem posmarować i dobrze ustawić łańcuszek. To co piszesz wskazuje, że kocioł rewelacyjnie działa na naturalnym ciągu. Nie wiem, czemu Heiztechnik w przeciwieństwie do wielu innych producentów kotłów tak bardzo upiera się przy automatyce we wszystkich kotłach. Rozumiem miałowe, podajnikowe i biomasę, ale zwykłe zasypówki… Spalanie na ciągu naturalnym jest czystsze, a jak mi powiedziano w HT – kotły bez wentylatora rzadko są sprzedawane.

    • #60075
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam

      Zacznę od tyłu, kotły bez automatyki rzadko są sprzedawane bo rzadko są zamawiane:(
      Co do cegieł i odbioru ciepła to zysk energetyczny z tych cegieł z całym szacunkiem nie będzie miał znaczenia w odniesieniu do powierzchni grzewczej całego kotła.
      Problem z ciągiem i szybrem wynika z jeszcze jednej przyczyny. Miarkownik ciągu podnosi klapkę która otwiera otwór wlotowy do kotła i w zależności od podciśnienia w kominie powietrza tego wciąga mniej lub więcej. Jeżeli jest duże podciśnienie to wciąga go zbyt dużo i przegrzewa kocioł generując wyższą stratę kominową i wypalając szybciej paliwo.
      Każdy z miarkowników ciągu ma możliwość obrotu trzpienia z łańcuszkiem tak, aby jego dynamika była różna. przy dwóch różnych ustawieniach łańcuszek mimo takiego samego obrotu trzpienia może poruszać się szybciej a w innym położeniu wolniej.
      Jeżeli masz duży ciąg kominowy to należy ustawić go tak, aby przemieszczenia były niewielkie i klapka nie będzie unosić się aż tak wysoko i przez mniejszy otwór wpadnie mniej powietrza, a co za tym idzie i spalanie będzie mniejsze.
      Mam nadzieję że napisałem to w miarę obrazowo.

      Pozdrawiam

    • #60074
      Mirunjo
      Uczestnik

      Rzeczywiście przekrój mojego komina to będzie ok. 14×27. Jeśli chodzi o miarkownik ciągu to na zimnym piecu klapka otwarta jest maksymalnie i oczywistym jest że wtedy ciąg powoduje szybsze spalanie paliwa ale też szybsze nagrzewanie pieca. Nie przegrzeje go jednak bo klapka zamyka się i piec przestaje ostro grzać. Być może zmniejszenie początkowego otwarcia klapki wyeliminowało by chociaż w części montażu szybra ale przy paleniu węglem gdzie ilość spalin i dymu jest mniejsza szyber gwarantuje spokojne palenie i ograniczenie ucieczki gorącego powietrza. Zresztą ja nikomu nie narzucam stosowania szybra. Ktoś uważa że jest lepiej to sobie kupi kawałek rury z szybrem i założy. A jak założy to przecież nie musi używać, wystarczy że ustawi w pozycji max przelot.
      Wracając do sprawy słabej sprzedaży kotłów bez nadmuchu. Ja bedąc w sklepie (nie jednym) z piecami ciągle słyszałem jeden tekst sprzedawców „bez dmuchawy to nie będzie się paliło”. A ja bez nadmuchu muszę piec powstrzymywać. Moim zdaniem zakładanie nadmuchu i elektroniki do pieca to jak zakładanie silnika do sanek. Brak nadmuchu to brak poboru prądu, mniejsza awaryjność, cisza no i nawet kobieta napali.Oczywiście są jakieś trudne tereny, czy małe kominy gdy jest to pewnie niezbędne.

    • #60073
      SERWIS
      Uczestnik

      Tak, w tym przypadku masz rację.

      Pozdrawiam

    • #60072
      Karo
      Uczestnik

      Co do cegieł i odbioru ciepła to zysk energetyczny z tych cegieł z całym szacunkiem nie będzie miał znaczenia w odniesieniu do powierzchni grzewczej całego kotła.

      Czy aby na pewno tak do końca jest. Nie jestem tu znawcą, ale rozumiem proces w ten sposób. Zbyt duży ciąg powoduje szybszy przepływ spalin i ich ucieczkę do komina bez oddawania ciepła. Zamieszczenie jednej lub dwóch odpowiednio przyciętych cegieł szamotowych w kolumnie grzewczej może spełnić efekt zawirowywacza, gdyż spaliny będą opływać je, przekazując część ciepła. W ten sposób ciepło, które uciekłoby w komin, zostaje częściowo przekazane szamotowi – cegle. Czy dobrze rozumuję? Pytanie jednak, jakie powinno być ułożenie tego szamotu, żeby efektywnie akumulował ciepło i przekazywał do płaszcza wodnego.

      Każdy z miarkowników ciągu ma możliwość obrotu trzpienia z łańcuszkiem tak, aby jego dynamika była różna. przy dwóch różnych ustawieniach łańcuszek mimo takiego samego obrotu trzpienia może poruszać się szybciej a w innym położeniu wolniej.

      SERWIS, a mógłbyś podpowiedzieć, jak to zrobić i gdzie jest tego typu regulacja. Poniżej zdjęcia miarkownika Regulus. Gdzie konkretnie można zrobić to, o czym wspomniałeś?

      http://img.bazarek.pl/142561/11042/1374260/5280611154bd1a8f630fbb.jpg

    • #60071
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam

      W tym czasie masz zamontowany miarkownik w taki sposób, że pręt jest w pozycji poziomej i obracając się jego wygięte ramie wykonuje największy ruch w pionie.
      Jeżeli obróciłbyś miarkownik w lewo lub prawo o około 45 stopni to patrząc na ruch pionowy byłby on znacznie mniejszy i w tym momencie ruch łańcuszka też byłby mniejszy.

      Pozdrawiam

    • #60070
      Mirunjo
      Uczestnik

      Mija prawie 2 miesiące od uruchomienia pieca, nadeszły mrozy i …… nie ma o czym pisać. Piec chodzi idealnie. Po rozpaleniu i upływie około 1 h piec osiąga idealnie tą temperaturę która jest na miarkowniku i to wszystko. Na dom 170 m2 przy -12 stopniach w nocy i -6 w dzień temperatura na piecu 65 stopni przy jednokrotnym załadowaniu go do pełna wystarcza aby w najzimniejszym momencie dnia było w domu 20.5 stopnia. Rozśmieszają mnie te utyskiwania innych typu: jakie obroty dmuchawy, jaka przysłona, że podajnik stanął, jak ustawić program, resety, serwisy i inne duperele. Po co to wszystko? To jak z nowymi samochodami. Są super wyposażone tylko 90 % społeczeństwa nie potrafi z tego skorzystać. Naprawdę ładuję do pełna i zdarza mi się iść do pieca dopiero następnego dnia rano. Czasami pójdę trochę ruszę pogrzebaczem jak mam czas i to tyle.Dotyczy to palenia węglem. Drzewem niestety trzeba co 3 h iść dorzucić. Pozdrawiam i życzę wesołych świąt.

    • #60069
      Karo
      Uczestnik

      W sumie się zgadzam co do tej dmuchawy, jednakże aby wszystko sprawnie działało na miarkowniku kotłownia musi mieć bardzo dobre napowietrzenie, jeszcze lepsze niż dmuchawa.
      Mirunjo, takie pytanie – czy paląc węglem od góry, bo tak doczytałem wcześniej, że rozpalasz, zdarza Ci się, że po wypaleniu rozpałki i lekkiego nagrzaniu zasypu przez jakiś czas na górze masz czarno, brak płomieni?
      Albo czy pojawiają Ci się niebieskie płomyki na górze zasypu?

      Pytam, bo mam drobne problemy ze znikaniem ognia w pierwszych godzinach palenia od góry, ale nie wiem, czy to wina dyszy napowietrzającej, że nie jest w stanie dostarczyć przy dużym zasypie większej ilości powietrza, czy może napowietrzenie jest zbyt słabe. Niestety, miarkownik steruje i PG i PW i nie mam możliwości niezależnego ustawienia powietrza dopalającego dla sprawdzenia.
      Przykładowo, po wypaleniu się rozpałki zasyp robi mi się czarny na samej górze (na dole pod spodem się żarzy), ale jak uchylę drzwiczki zasypowe, to nagle wskakują niebieskie płomyczki. To chyba oznacza za mało powietrza dla dopalania.
      Problem ten nie występuje, gdy zasypię ok. 3/4 lub mniej komory albo w późniejszym stadium palenia.
      Pytanie też do SERWISU, jak sobie z tym poradzić. Myślałem nad większym uchyleniem okna kotłowni dla większego wpływu powietrza świeżego, ale nie wiem, czy to coś da czy tylko wychłodzi kotłownię niepotrzebnie.

    • #60068
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam

      Otwarcie okna, czyli poprawienie ciągu i polepszenie spalania miałoby sens gdyby kocioł nie był w stanie uzyskać temperatury zadanej, a to chyba nie jest dla Ciebie problemem.
      Można by, idąc przykładem otwarcia dolnych drzwi zwiększyć spalanie, jednak kocioł bardzo szybko osiągałby temperaturę, a nawet przegrzewałby się.

      Pozdrawiam

    • #60067
      Mirunjo
      Uczestnik

      Rozpalając od góry węglem zawsze na węglu kładę np. 4 szt.drzewa średnio grubego a na nim papier i drobne drewno do rozpałki. Po zapaleniu drzewo pali się aż do spalenia i rozpala węgiel. Pali się bystro aż do osiągnięcia temperatury ustawionej na miarkowniku. Później węgiel nie jest czerwony bo dostaje mało powietrza gdyż piec osiągnął zadaną temperaturę. Oczywiste jest że jak zaglądam to węgiel chce się palić i wyskakują płomyki.

    • #60066
      Karo
      Uczestnik

      Dzięki za odpowiedzi.
      Moja obserwacja jest taka (być może się mylę), że dysza PW spisuje się dobrze przy rozpalaniu oraz w momencie żarzenia się skoksowanego węgla, gdy zasyp powoli od góry rozpalił się w całości. Natomiast w momencie gdy góra się wypaliła, piec zadaną temperaturę osiągnął, a wsad powoli zajmuje się cały żarem góra robi się czarna.
      Wtedy właśnie ma miejsce to zjawisko pojawiania się i gaszenia niebieskich płomyków. Z tego co zaobserwowałem płomyki te mimo małej wielkości dają bardzo dużo ciepła. Jeśli zgasną i zasyp na górze robi się czarny, temperatura potrafi spaść mocno.
      Porównywałem te rezultaty z piecami, które posiadają rozetkę powietrza wtórnego. Tam przy dobrym ustawieniu PW zasyp nigdy nie jest czarny. Według mnie ten moment jest właśnie słabością dyszy PW sterowanej miarkownikiem.
      Zastanawiałem się nad dorobieniem rozety i kierownicy PW w drzwiczkach zasypowych według wskazówek Last Rico z Muratora:

      http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3593592#post3593592

      Być może połączenie wewnętrznego i zewnętrznego źródła PW (lub powietrza wtórnego i dopalającego) dałoby lepsze rezultaty.
      SERWIS, czy instalując taką kierownicę użytkownik traci gwarancję na kocioł. Z tego co czytałem Wasze stare piece miały taką rozetę PW w drzwiczkach.

    • #60065
      SERWIS
      Uczestnik

      Witam

      Nasza rozeta polegała na dwóch otworach w dolnej krawędzi kołnierza drzwi zasypowych.
      Było to bardzo dobre rozwiązanie, lecz w przypadku słabego ciągu kominowego potrafiło trochę nimi dymić.
      Z tego powodu z nich zrezygnowaliśmy.

      Pozdrawiam

    • #60064
      SERWIS
      Uczestnik

      Jeszcze jedno, jeśli będziesz chciał dokonać tego typu zmianę warto byłoby ją nam zgłosić w celu odnotowania jej u nas w systemie.
      W tym przypadku nie utracisz gwarancji.

      Pozdrawiam

    • #60063
      Karo
      Uczestnik

      Warto to wiedzieć. Dzięki. 🙂

      Zastanowię się jeszcze, czy będę to robił, bo w końcu z obecną dyszą PW na groszku potrafi ten zasyp ok. 10 godz. potrzymać przy temp. ok. 60 st. Jedynie szkoda tego ok. godzinnego lekkiego dymienia zasypu i uciekania energii w komin z braku powietrza. No i trochę większego dymienia przy rozpalaniu. Nie wiem jednak, czy cała gra jest warta świeczki.

      SERWIS, czy te otwory PW, które robiliście, były cały czas otwarte, czy zakrywane jakimś kółeczkiem, jak jest to w Viadrusie czy Tezamie. A może to był suwak albo śruba?
      I czy gdyby ktoś zamówił u Was kocioł z PW w drzwiczkach zasypowych, to zakład wykonałby to na zamówienie według starego sposobu?

    • #60062
      SERWIS
      Uczestnik

      Otwory te były cały czas drożne.
      Były to dwa otwory o wymiarach 30 x 5 mm i wykonane były w kołnierzu pod drzwiami zasypowymi.
      W przypadku kiepskiego ciągu klienci musieli zalepiać je sylikonem.

      Pozdrawiam

Oglądasz 27 odpowiedzi wątku
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.