POMOCY! Kociol Q PLUS DR

Strona główna Forum Kotły zasypowe POMOCY! Kociol Q PLUS DR

Oglądasz 22 odpowiedzi wątku
  • Autor
    Wpisy
    • #59510
      Michalina Simran
      Uczestnik

      Witam wszystkich serdecznie! Piszę do Państwa z dwóch względów – potrzebuję pomocy mądrych głów i kilku informacji 🙂 Po drugie, niestety, mam problem. Ale po kolei:
      Kocioł Q PLUS DR 20 kW
      Paliwo: drewno sezonowane – buk
      Temp zadana: 70
      Czas przedmuchu: 10 s
      Przerwa pomiędzy przedmuchami: 5 min
      Obroty min: 1
      Obroty max:3
      Bieg przedmuchu:2
      Pompa CWU, pompa CO, zawor 4d, powierzchnia ogrzewana ok.170 m2 (budynek nieocieplony)
      Przysłona wentylatora odsłonięta w 1/3 i mniej

      Mieszkamy w domu na wsi (stara, poniemiecka szkoła) – dwie rodziny. 30 lat temu jedna wspólna kotłownia, z której dziś korzysta sąsiad, a moja część została te 30 lat temu przekształcona w tzw.etażowe centralne ogrzewanie mieszkania i ciepła woda w bojlerze. Piec (o ile można go było tym nazwać) był w kuchni, ogrzewał jedynie parter. Zaczęliśmy z mężem remont góry, do tej pory nieogrzewanej. Przyszedł czas na zmiany i zmiany sie dokonały – duża piwnica przekształcona została w kotłownie. Nowy kociołek podłączony został do nowego wkładu kwasoodpornego fi 18 (wcześniej wkładu nie było). Wymiana wszystkich rur (instalacja w miedzi), grzejników, termostatów grzejnikowych. Uruchomienie kotłowni – usłyszałam, że „piec musi się wypocić” i postępowałam dalej zgodnie z instrukcjami – cieknie „smoła” z tyłu kotła, spod czopucha – usłyszałam, że tak niestety musi być. Kilka dni, ostre przepalenie i wyschło. Do tej pory paliłam z temp zadana 68-70 stopni. Piec w środku, cały czas od uruchomienia, pokryty był i jest czarną, błyszczącą substancją, na której stare bąble się wysuszyły i łatwo odpadają. Problem i to wielki zaczął się tydzień temu. Mąż postanowił wyręczyć mnie z palenia i nie wiem dlaczego, co nim kierowało – postanowił przez ok.jedną dobę spalać drewno w temp zadanej 55 stopni. Nie trwało to dłużej niż dobę, ponieważ jak tylko zobaczyłam, co jest grane, wszczęłam alarm. Było to w sobotę popołudniu (znów z tyłu kapała, prawie ciekła ta śmierdząca „smoła”). Niedziela wieczór – kociołek już wygaszony – dym coraz mocniej wylatywał na kotłownię przy próbie podłożenia, nie mógł złapać cugu i w poniedziałek przyjechał na ratunek kominiarz. Okazało się, że wkład cały zalepiony, wyczyścił i stwierdził, że „te piece z nadmuchem juz tak mają i będą zapychać wkład”. Czy możliwe jest to, aby przez JEDNĄ DOBĘ palenia w tej niskiej temp. (55st.) zatkał się całkowicie wkład? Nie umiem sobie tego inaczej wytłumaczyć, bo właśnie od tamtej feralnej soboty zaczęły się problemy. Kominiarz był zszokowany, bo przecież niecałe 2,5 miesiąca temu zakładał ten wkład i podłączał piec! Nikt nie jest mi w stanie pomóc, przez większość czasu jestem w domu sama z dwuletnim synkiem, mąż zagranicą. Boję się i denerwuję już tym wszystkim 🙁 Miało być pięknie, a wyszło jak przysłowiowe „zawsze”.

      Druga sprawa, która nie daje mi spokoju – bardzo proszę – czy mógłby mi ktoś z Państwa wytłumaczyć zasadę działania przepustnic powietrza wtórnego na bocznych ścianach w tylnej części kotła. Do tej pory były całkowicie zasłonięte. Instalator kotła „tłumaczył” to tak, że „jak je otworzysz, to powietrze nie idzie przez ruszt, tylko tyłem” i zamknął. Nie wiedziałam i nadal nie wiem jak działają, co dzieje sie z powietrzem, czy one je zasysają? Skoro mam problem z kondensatem i sadzą, powinnam je mieć obydwie otwarte (jeśli tak, to co wtedy będzie zmieni się w procesie spalania)?Aha, kociołek bez trudu osiąga zadaną temperaturę a właściwie zawsze przekracza ją o kilka stopni, dobija nawet do 80, choć głównie jest to 74-75.

      Bardzo proszę o rady, o informacje – jesteście mądrzejsi, potrzebuję Waszej pomocy. Czekam niecierpliwie na odpowiedź i z góry bardzo dziękuję za Państwa czasi i wiedzę!!!

      P.S. Od wtorku (dzień po wizycie kominiarza) palę w temp. 70 stopni przy częściowym (minimalnym) uchyleniu przepustnic powietrza wtórnego. Kocioł utrzymuje temperaturę zadana i nie odbiega od niej już tak znacząco. Mam wrażenie, że załadowane drewno szybciej się wypala, a co najbardziej mnie martwi to powrót dużej ilości sadzy na drzwiczkach komory załadowczej i jeszcze większej ilości sadzy w górnej komorze (wymiennik ciepła).

    • #59533
      Sławomir Bociek
      Uczestnik

      Drewno ma to do siebie, że spala się szybko i produkuje dużo energii. Po prostu jak kocioł osiągnie temperaturę zadaną zaczyna kisić drewno i efekt jest taki jaki jest, smoła. Posiadasz kocioł dolnego spalania czyli dobry do spalania drewna. Brakuje w instalacji bufora ciepła który by odbierał energię a drewno wypalało by się efektywnie. Chyba jedyny sposób to dokładać drewna często, małymi porcjami.

    • #59532
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Simran po pierwsze otwórz do połowy boczne kanały, ponieważ dostarczają one powietrze dopalające gazy. Zamykanie ich zwiększa ilość smoły na ściankach.

      Tak jak pisał Dragster nie ma odbioru ciepła i drewno, które po osiągnięciu temperatury kotła nie dostaje powietrza z wentylatora po prostu „się dusi” (podgrzane drewno odgazowuje i w wyniku braku tlenu zalepia wymiennik smołą).
      Kocioł opalany drewnem powinien cały czas pracować (bez przechodzenia do trybu podtrzymania) – zazwyczaj montuje się bufor magazynujący nadmiar ciepła.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59531
      Michalina Simran
      Uczestnik

      Dobry wieczór! Bardzo dziękuję za odpowiedzi!

      Kocioł opalany drewnem powinien cały czas pracować (bez przechodzenia do trybu podtrzymania) – zazwyczaj montuje się bufor magazynujący nadmiar ciepła.

      Czy to oznacza, że dmuchawa musiałaby chodzić ciągle, bez przerwy, nie osiągając zadanej temperatury, tylko do niej dążąc?
      Zapomniałam napisać, że zainstalowany jest bojler 200L z wężownicą, taki http://www.bojlery.pl/bojler-pionowy-z-wezownica-kospel-200l.html
      Wydawało mi się, że spełnia poniekąd funkcję wspomnianego przez Państwa bufora, ale rozumiem, że niestety tak nie jest?

      Co myślą Państwo o paleniu z wykorzystaniem miarkownika ciągu (i wyłączoną dmuchawą)?
      Palę dużo mniejszymi ilościami drewna, w nocy również wstaję podkładać, jednak problem zasmolenia i sadzy nadal się utrzymuje. Mam wrażenie, że wciąż jest gorzej. 🙁

      Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedź!

    • #59530
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      W przypadku, gdyby dmuchawa pracowała cały czas, a kocioł nie osiągałby zadanej temperatury wymiennik zrobi się suchy i sadza nie będzie zatykała kanałów.

      Zmniejsz obroty maksymalne na 2.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59529
      Michalina Simran
      Uczestnik

      Dobry wieczor! Dziekuje za odpowiedz.
      Obroty max. na 2 zmniejszylam juz wczoraj, wciaz jednak nie wiem jak najkorzystniej ustawic przeslone dmuchawy (jest teraz prawie calkowicie zaslonieta). Dzis wyczyscilam calutki kociol, sprawdzilam droznosc komina, zaczelam dalej szukac najlepszego ustawienia. Przy opisanych nastawach dmuchawa po dlugim czasie osiagnela jednak temperature 71 (zadana 70), ale po ok 15 min. temperatura kotla spadla do 56, a po nastepnych ok.30 min.bylo juz 66,5. Klade sie spac, bo o 2:00 wstaje skontrolowac prace kotla i dolozyc drewna (nakladam do dolnej krawedzi drzwiczek zasypowych, ewentualnie troche ponad, nie upycham do oporu w gore – czy to ma znaczenie?)
      Zupelnie zrezygnowalam z pomyslu palenia na samym miarkowniku, wydaje mi sie, ze nie jest dobrze skalibrowany, a sama sobie z tym raczej nie poradze. Pzeczytalam opinie, ze dmuchawa znacznie lepiej poradzi sobie z „przepchaniem” gazow niz sam miarkownik.
      Aha, przepustnice powietrza wtornego mam otwarte w ok.1/3
      Zauwazylam tez, ze jest coraz wiecej popiolu. Nie wiem jak to sie ma w tej chwili do moich usilnych staran by spalac czysto, ale wiem, ze musze go regularnie wybierac.
      Jutro sprobuje wyregulowac drzwiczki zasypowe, bo zauwazylam dzis po gruntownym wyczyszczeniu, ze zamykaja sie znacznie latwiej i bez oporu jak dolne i gorne. Niepokoi mnie to. Niech jakas zyczliwa dusza trzyma za mnie kciuki 🙂
      Co jaki czas, orientacyjnie, nalezy wymieniac sznur uszczelniajacy w drzwiczkach? Uslyszalam opinie, ze dobrze by bylo sznur posmarowac przepalonym olejem, zeby wydluzyc jego zywotnosc, ale w instrukcji obslugi kotla nic podobnego nie przeczytalam i z rezerwa podchodze do tej informacji. Czy moze warto to zrobic?
      Na dobranoc chce jeszcze podziekowac za to, ze jestescie tu, Panstwo, na forum i ze sluzycie swoja pomoca. Czuje, ze nie zostalam z tym wszystkim tak do konca sama 😉 Wielkie dzieki!

    • #59528
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Sznur należy wymieniać w przypadku, gdy nie spełnia swojej funkcji uszczelniających – może to być rok lub więcej w zależności od intensywności otwierania drzwiczek.
      Sznura niczym nie smarujemy.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59527
      Tomek
      Uczestnik

      Witam,

      wypowiem się pod tym tematem bo problem podobny. Od niedawna użytkuję nowy kocioł Q Plus DR 20kW, ogrzewam jedną kondygnację starej nieocieplonej leśniczówki z czerwonej cegły (ok.95 m2, 9 kaloryferów + CWU).

      Kocioł pracuje z zaworem 4-drogowym, pompa CO, pompa CWU, po podłączeniu hydraulik ustawił mi parametry:

      temp.kotła 55st
      temp. zaworu: 40st
      dmuchawa na max: 10 bieg
      otwarta tylko jedna przesłona dolna w 1/3 (ciąg powietrza)

      Po 2 dobach użytkowania w temp.zewnętrznej -6 do -11 w nocy, podkładałem co 12 godz (3-letnie drewno buk, dąb, brzoza, świerk) więc ok, następował przerost temp.kotła do 65st,powrót oscylował między 33 st a 45st.,ale w komorze załadowczej dośc mocno sie zaczął zaklejać, więc postanowiłem pogrzebać w ustawieniach.

      Ustawiłem:
      temp.kotła 68 st.
      temp.zaworu: 37 st.
      dmuchawa na max : 3 bieg
      otworzyłem drugą przysłonę w 1/2
      włączylem tryb pompy kotła – POMPA POWRÓT

      Spalam podobna ilośc drewna, na zewnątrz jest obecnie -2 st, zaklejenie jakby mniejsze, ale ciągle występuje na ściankach, może z uwagi na to, że kocioł po osiągnięciu temp.zadanej przerasta do 74 – 76 st i trzyma tak bardzo długo (kisi się), zawór mimo ustawień puszcza gorącą wodę na kaloryfery (dochodzi momentami do 63 st) powrót oscyluje między 40 a 58 st.

      Pytanie:
      – czy kocioł nie jesta za duży?
      – jak go ustawić, żeby nie zaklejał się w komorze, a jednocześnie żeby zawór nie puszczał mi tej gorącej wody na kaloryfery (żeby trzymał sie temp.zadanej na zaworze)
      – jak mocno otworzyć ciąg powietrza w dole kotła?
      – czy nie byłoby lepiej „zjechać temperaturą na kotle gdzieś ok.50 st. (wiem, że to niewskazane) ale dmuchawa częściej by pracowała, nie pozwalając drewnu gazować?
      – czy spalanie drewna iglastego w tym kotle będzie powodować osadzanie się smoły?

    • #59526
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Kocioł na drewno powinien pracować bez zatrzymywania na podtrzymanie żaru ponieważ drewno w rozgrzanym palenisku odgazowuje a w postoju dmuchawa nie pracuje więc nie ma powietrza do spalania. Wynikiem takiej pracy jest smoła.

      W celu zapewnienia optymalnej pracy kotły na drewno zazwyczaj zasilają bufor, który magazynuje nadmiar energii.

      Zmniejsz obroty dmuchawy na 2 i otwórz boczne kanały do połowy.

      Drewno iglaste ma w sobie żywicę co w przypadku spalania będzie skutkowało zasmoleniem w kotle i kominie.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59525
      Tomek
      Uczestnik

      Ok, dzieki, to jest w sumie dla mnie jasne.
      Generalnie juz widzę, że firma zafundowała mi zbyt duży kocioł i bez bufora będe miał saune w mieszkaniu 🙂

      Mam jeszcze 2 zagadnienia :

      – przy nastawie zaworu na konkretną temperaturę (u mnie 36 st) sterownik i tak reguluje po swojemu i siłownik zaworu wędruje sobie od 34 st do 60st (momentami nawet 68st) i w dół analogicznie, próbowałem różne ustawienia czasu i pauzy zaworu ale efekt zawsze jest podobny, zakres temperatur zaworu był do przyjęcia tylko gdy kocioł miał ok.58 – 62 st (temp. na zaworze 35 do 41st). Oczywiście zwiekszalo sie zasmolenie w srodku i powrót był dosc chlodny więc i tak źle. Jak ustabilizować pracę zaworu utrzymując jednocześnie kocioł na wyższej temperaturze?

      – czy nastawy związane z POMPĄ KOTŁA (ochrona powrotu, ochrona wymiennika) działają w standardzie, czy ta pompa musi być zainstalowana dodatkowo? Obecnie mam włączone OCHRONA POWROTU, nastawy POWROT 55st, ale temperatura wacha się od 38 do 58 st (odwrotność pracy zaworu oczywiście)

    • #59524
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Do funkcji pompy powrotu należy zamontować dodatkową pompę. Funkcja ta nie współpracuje z zaworem mieszający.

      Parametry do zaworu mieszającego:
      Czas pracy zaworu – 3-5 s (zależnie od prędkości siłownika – czym szybszy siłownik tym mniejszy czas pracy)
      Czas pauzy zaworu – 20 s
      Amplituda zaworu – 5
      Histereza zaworu – 1

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59523
      Tomek
      Uczestnik

      Podpytam jeszcze raz serwis, bo nie mogę dojść do porządku z moim kotłem:

      – w jakim położeniu powinny być 3 blaszane, perforowane blachy w tylnej części kotła (widoczne od strony popielnika lub po zdemontowaniu profili pionowych) Do czego są potrzebne w/w elementy. U mnie 2 „stały” pionowo zupełnie dla mnie bez sensu (przylegały do tylnej ściany kotła), jedna położona była ukośne w stronę popielnika.

      – czy 3 profile w głębi kotła (ukośnie ustawione) są zamontowane na stałe bez możliwości wyjęcia?

      – nastawy zaworu mam jak w poście wyżej, jednak ciągle zawór co jakiś czas „puszcza bąka” i mam na kaloryferach 65 do 70st. (na kotle 66st), sytuacja poprawia się gdy obniżę temp.kotła, ale wowczas mam pełno smoły w środku, a ja chciałbym na kotle „trzymać min.75st

      – dziś po gruntownym czyszczeniu kotła (przy okazji poznaniu jego elementów wewnątrz) doszedłem do wniosku, że ciągle za mocno się zakleja (po 2 tyg, ogrzewania – ok. 1 mm do 2 mm sadzy na profilach, wymienniku, ściankach), rozpaliłem kocioł – po ok. 40 min.dobrnął do 65 st (temp.załączenia pomp 50st), załadowałem drewnem brzozowym do drzwiczek, po ok. 3 godzinach zajrzałem do popielnika a tam „jezioro czarnej lawy”, wybrałem całą maź, po nastepnych 2 godzinach widzę, że znowu przed nocą będe musiał wybrać. co robię źle? przepustnice otwarte na 50% z obu stron, inne parametry:
      65 st na kotle, 34 st. na zaworze, komin o przekroju 18 cm, reszta podana w postach wyżej.

    • #59522
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      W tylnej części za paleniskiem umieszczone są trzy blachy z otworami napowietrzającymi (można je wyjmować). Powinny być one zahaczone na uchwytach tylnej ściany (w pionie).

      Zawór otwiera się w celu schłodzenia kotła po przekroczeniu nastawy CO Maksymalnej – fabrycznie ustawiona jest na 75oC, przestaw na 80-85oC.

      Kocioł się smoli ponieważ nie ma zapewnionego odbioru ciepła. Spalanie drewna musi być realizowane przy ciągłej pracy dmuchawy, bo każde zatrzymanie kotła po osiągnięciu temperatury zadanej prowadzi do spalania bez powietrza i wtedy powstaje smoła.

      W przypadku kotłów na drewno montuje się bufory ciepła mogące zmagazynować nadmiar energii – kocioł w takim wypadku nie przechodzi do podtrzymania żaru i smoła nie występuje.

      W celu zminimalizowania smolenia zmniejsz obroty maksymalne do 2, aby kocio pracował z mniejszą mocą i nie osiągał temperatury zadanej.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59521
      Tomek
      Uczestnik

      Witam

      W tylnej części za paleniskiem umieszczone są trzy blachy z otworami napowietrzającymi (można je wyjmować). Powinny być one zahaczone na uchwytach tylnej ściany (w pionie).

      Jeśli dobrze rozumiem elementy te pełnią rolę katalizatora lub inaczej dyszy dopalającej (zamiast szamotu)?
      Dlaczego nie zastosowano tradycyjnej formy z dyszą dopalającą?

      Dziękuje za cierpliwość i pozdrawiam.

    • #59520
      Michalina Simran
      Uczestnik

      po ok. 3 godzinach zajrzałem do popielnika a tam „jezioro czarnej lawy”, wybrałem całą maź, po nastepnych 2 godzinach widzę, że znowu przed nocą będe musiał wybrać.

      Moze to Pana pocieszy, ale u mnie dzis rowniez w popielniku pojawilo sie takie „jeziorko smoly”. Za szybko sie cieszylam, bo juz od jakiegos czasu przy regularnym czyszczeniu kotla palilo sie w miare dobrze. Do dzisiaj 😀 Nie zmienialam zadnych ustawien, nie kombinowalam, a piec nie mogl osisagnac zadanej temperatury. Dobrze, ze w miare szybko poszlam to skontrolowac. Drewno kisilo sie w 43 stopniach i ani drgnie. Masakra. Otworzylam na chwilke drzwiczki popielnika, zwiekszylam obroty max dmuchawy znow na 3, calkowicie ja odslonilam i piecyk znow przekracza temp zadana, ale do tego juz sie przyzwyczailam. Wkurza mnie ciagla gadka o buforach, w starych piecach palilo sie drewnem bez najmniejszych problemow, a teraz? Czlowiek wydaje niemala kase, bo idzie w niezlych tysiacach, zeby bylo dobrze, ale jak coraz czesciej widac – nowoczesnie nie zawsze znaczy lepiej :- Nie wiem co mialo wplyw na dzisiejsza sytuacje, zaobserwowalam tylko, ze dzis wiatr wieje w innym kierunku i w przepustnicach powietrza wtornego i przy dmuchawie slychac „hulajacy” wiatr 😉 Mimo wszystko mam juz po dziurki w nosie tych przebojow 😉
      Zycze powodzenia z piecem i niech spala jak najlepiej.
      Pozdrowienia dla wszystkich!

    • #59519
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Simran w starszych konstrukcjach kotłów i pieców wymiana ciepła nie była tak duża jak obecnie więc powietrze dostarczane było w trybie ciągłym co sprawiało, że w urządzeniu cały czas był płomień.
      Zjawisko, w którym przy braku tlenu do spalania pojawi się smoła było od zawsze jednakże duża sprawność wymiany ciepła nowoczesnych urządzeń ujawnia je w przypadku, gdy nie zapewnimy odbioru mocy przez instalację.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59518
      Tomek
      Uczestnik

      … a co z tymi blachami?

    • #59517
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Blachy na tylnej ścianie muszą być zawieszone w pionie na wieszakach.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59516
      Tomek
      Uczestnik

      OK, póki nie mam zainstalowane buforu jakoś będę egzystowal z kotłem. Dziękuje za wiele uwag, mimo moich kłopotów kocioł wydaję się bardzo solidny, w porównaniu z podobnymi, wykonanie chyba bardziej dokładne.
      Pozdrawiam

    • #59515
      Tomek
      Uczestnik

      W jakich momentach należy korygować temperatury: kotła, zaworu itd. poprzez funkcje KOREKTA w menu SERWIS?
      Czy dla kotła i instalacji jest bezpiecznie skorygować temp. kotła np. -3st.C, by ten nie dobijał do 95 st.C i nie puszczał mi wrzątku na kaloryfery? Bez zagłębiania się w szczegóły napiszę tylko, że mam kocioł 20kW a według wyliczeń dla domu powinien być max.14kW, więc mam klasyczne problemy z przewymiarowanym kotłem (w postach starszych). Dodatkowo w wietrzne dni (jesienią większość takich ) kocioł pomimo postoju dmuchawy goni temperaturą do góry do 86 – 95 st.C więc przy nastawie kotła max.80 st.C puszcza mi zawór całe ciepło na kaloryfery i w domu jest nie do wytrzymania i ciągły stres żeby dzieci się nie poparzyły.
      Temat buforu jest mi znany i będzie zainstalowany, ale prosze o poradę co z tymi korektami temperatur w sterowniku.

    • #59514
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Korekty służą do kalibracji układu podczas rozruchu w przypadku, gdy czujniki leżące obok siebie nie wskazują jednakowych temperatur.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

    • #59513
      Michalina Simran
      Uczestnik

      Dzień dobry!
      Witam Państwa po dość długiej mojej nieobecności. Niestety czas spokoju i radości z palenia w kociołku minął. Mąż pobił rekord palenia w piecyku, w związku z czym wysłał mnie po zasięgnięcie informacji 🙂

      Nie możemy doszukać się w instrukcji, jakiej grubości jest sznur uszczelniający w naszym kotle.
      Czy ktoś z Państwa mógłby dać mi odpowiedź? Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich! 🙂

    • #59512
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Witam

      Stosujemy sznur ceramiczny okrągły o średnicy 15 mm.

      Pozdrawiam
      Serwis Heiztechnik

Oglądasz 22 odpowiedzi wątku
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.