- Ten temat ma 28 odpowiedzi, 4 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 7 lat, 8 miesięcy temu przez
.
-
-
Piec, jak na załączniku. Ustawiony na max 70 stopni. W trakcie pracy słuchać dudnienie w rurach. Jakby powietrze, które się przeciska. Wygląda na to, że gdzieś w zamkniętym obwodzie – piec – mieszalnik – piec. Uzupełniłem wodę w tym obiegu – w zasadzie nie brakowało. Dalej słuchać jakby przepychanie bąbli powietrza. Po wygaszeniu pieca przestaje – pomimo w sumie najwyższej temperatury właśnie wtedy.
Jedyne, co zmieniałem to nawiew. Czy możliwe, że przegiąłem i że to się bierze z faktu, że ogień z palnika sięga teraz rusztu z wodą i bezpośrednio go „opala”? Jak wysoki powinien być płomień i jakiego koloru?
Olek
-
Ok, wprowadziłem parametry. Nie razie nie widzę różnicy innej niż to, że przy histerezie 15 st (55-70) uruchamia się częściej kocioł i chyba wizualnie szybciej ubywa pelletu w zbiorniku.
W każdym razie dudnienie nie ustąpiło. Występuje wyraźnie od temperatury kotła 60+ i kończy się w postoju, co daje mi impuls, że nie chodzi o samą temperaturę, ale o to, co się dzieje podczas działania pieca/kotła.
Pomimo tych parametrów, co wyżej, jęzory ognia dalej potrafią sięgać na 5 cm powyżej rusztu. Czy jakiś inny parametr mam dostosować?
Wrzucam zdjęcia instalacji wodnej za piecem. Dudnienie słyszalne jest jakby ze zbiornika wyrównawczego. Czy możliwe, że mam zapowietrzony ten krótki obwód piec-wymiennik-piec? Czy jest jakaś inna metoda odpowietrzenia niż uzupełnienie wody? Uzupełniałem 2 tygodnie temu. Kiedyś tego dudnienia w ogóle nie było i uzupełniałem raz na rok.
Proszę o dalsze sugestie, bo temat jeszcze nierozwiązany.
AS
-
Na pompie kotła poluzowałem śrubę, chwilę (minuta) pozwoliłem, żeby coś tam pociekło. Nic specjalnego w takcie się nie działo – żadnych dźwięków lub efektów.
Czy pokrętło na pompie jest we właściwej pozycji?
Co do tego żółtego czopa, to nie wiem, co z nim robić. Proszę o instrukcje.
A może ja mam problem z odczytem temperatury na piecu? Może rzeczywista temperatura jest wyższa i dlatego bulgota? Zauważyłem przetarcie kabla idącego gdzieś do górnej części kotła od sterowania – może to mieć jakiś związek?
AS
-
dzięki Patrol – pomagasz.
wrzuciłem 3ci bieg pompy, pozwolę jej tak popracować do rana.
mam jeszcze kilka dodatkowych pomp – instalator miał fantazję – czy jest sens je też odpowietrzać przy czymś takim?
dziwi mnie w ogóle ten temat, bo piec stoi o 4 lat i gwizdy świsty były tylko wtedy, kiedy mi się przegrzewał – potrafił dochodził do 90 stopni, ale to było dawno.
może od tego kichania się coś przestawiło z tym rusztem – nie wiem
jeżeli nachylać piec to w którą stronę do przodu, czy do tyłu? jakiś pomysł?
na razie zmniejszyłem nadmuch o kilka % dla 100%, 50% i 30%.
zastanawiam się, jakim problemem oprócz kasy jest wymiana pieca – ma z nim cały czas jakieś problemy, znajomi mają piec, który działa cicho (żadnego odgłosu spadającego pelletu ze ślimaka), prawie bezszelestnie i nie sprawdzi tego typu akcji
zastanawiam się też, na ile to bulgotanie jest po prostu niebezpieczne, bo że potrafi mnie w nocy obudzić, to już wiem …
-
Czy taki ogień jest właściwy?
Może problem jest z odczytem temperatury? Na tylnej stronie kotła są jakieś 2 sondy. Co one sprawdzają? Jak głęboko powinny być umieszczone? Co się będzie działo, jeżeli są uszkodzone? Patrz zdjęcie.
-
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.
