HT DasPell GL 20 kw

Ma pytanko, co zrobić gdy piec przebija o 15 stopni temp zadana (70 stopni)  i w rezultacie osiąga 85 stopni (temp maxymalna kotła) i załącza się zabezpieczenie i otwiera zawor 4D i załącza pompę od CO. Palnik ustawiony na 18 kw. I histerez kotla na 5 stopni. 

Dlaczego masz histerezę kotła na 5 stopni? Wykluczasz tym modulacji mocy i łagodne hamowanie. 
Na początek ustaw histerezę na 15 stopni. 
To nie jest pięć na eko groszek aby pracować z małą histereza. 

Przeważenie podawania i korekta ustawień zawsze jest dobrym pomysłem w przypadku problemów. 

Przebijanie wynika z nadmiaru paliwa pozostałego na palniku po cyklu pracy i małego odbioru energii. Piec musi w wygaszaniu wypalić to paliwo i robi to z nadmuchem jak w mocy maksymalnej, choć to się da skonfigurować w niektórych sterownikach. 

Przebijanie zdążało się najczęściej wtedy gdy o godz 21 na sterowniku pokojowym obniżała się temp i wyłączyły się pompy.
A histerez taką znajomy mi kazał ustawić żeby zabardzo nie studził się piec. 

Piec na Pellet w odróżnieniu od pieca na eko groszek wygasza się po osiągnięciu temperatury zadanej. 
Przy tak małej histerezę piec będzie bardzo krótko w postoju. 
Wazne aby na powrocie nie była zbyt niska temperatura, ale to także zależy od sytuacji. Do tego masz ochronę powrotu. 
Praca z histereza 15 stopni to normalny tryb dla tych piecy.

Co do przebijania. Wyłączenie pomp powoduje prawie zerowy odbiór ciepła więc piec szybko zacznie się wygaszać ale ilość paliwa na palniku będzie duża I w wygaszaniu podbije do 85 stopni. 

Zalecane jest obniżenie temperatury w układzie co a nie całkowite wyłączenie pomp. To pozwala stabilnie ogrzewać dom i szybko reagować na zapotrzebowanie na ciepło. 
Czy masz tylko grzejniki? 
Korzystasz ze sterowanie pogodowego? 

Tak mam tylko grzejniki i korzystam z pogodowi. 

To proponuję kiedyś zrobić test z ciągłą praca pomp i obniżeniem od termostatu pokojowego. 
Wyniki spalania wychodzą podobne, oczywiście w zależności od czasu postoju, piec pracuje stabilnie no i w domu nie masz dużych skoków temperatury. 
Jedyni ciepłe dni są problemem ale tu pomagają termostaty na kaloryferach oraz automatyczne wyłączanie pieca po przekroczeniu zadanej teperetury na zewnątrz. 

A czy można jakoś poprawić szybkość rozpalania? Czy w to nie ingerować? 

A, to ty. 
Nie skojarzyłem. 

Na szybkość rozpalania wiele nie poradzisz. 
Musisz rozgrzać grzałkę a potem samym gorącym powietrzem odpalić Pellet. 
To zajmuje trochę czasu. 
Potem jeszcze etap stabilizacji, który zajmuje parę minut i dopiero piec zaczyna się rozpędzać. 

Możesz jeszcze pokombinować z podtrzymaniem. 
Temat wymaga trochę eksperymentów aby pięć nie był przegrzewa y ale to oszczędzi ci trochę czasu potrzebnego na odpalenie paliwa. 

Podtrzymania wgl nie używam. 
Czasami zdarza mi się tak że jest rozpalania z rozpalania przechodzi w pracę i po jakimś czasie znowu przechodzi w rozpalanie i później już się rozpala i pracuje normalnie. 

To może być spowodowane wielkością dawki do rozpalania lub mocą nadmuchu. Piec stwierdza, że paliwo zostało wypalone i należy ponownie rozpalić. 
Na początek zwiększyłbym dawkę do 110%. Nie wiem gdzie w twoim sterowniku to się przestawia. 

Może to być też spowodowane zmiana w wydajności podajnika, ale chyba pisałem, że robiłeś przeważenie. 

A jeszcze pytanie, podczas pracy na pełnej mocy ogień z palnika po jakimś czasie maleje to tak wygląda jak by było mało paliwa bo po kilku dokładkach z podajnika płomień wydłuża się i dotyka tylnej ściany. Czy to normalne? 

To może być powodowane podaniem dawki paliwa, która lekko tłumi ogień zanim się rozpali. 
Ewentualnie podajnik raz na jakiś czas nie poda paliwa.