Strona główna › Forum › Kotły z podajnikiem › Wydłużenie czasu osiągania nastawionej temperatury
- Ten temat ma 10 odpowiedzi, 2 odpowiedzi, a ostatnio został zaktualizowany 13 lat, 2 miesiące temu przez SERWIS.
-
AutorWpisy
-
-
4 sierpnia 2011 o 23:06 #77824kszUczestnik
Witam
Zakładam nowy wątek, bo poprzedni się już mocno rozrósł a mam tutaj osobne pytanie.
Kocioł pracuje u mnie od 2 tygodni i sprawuje się bardzo dobrze. Jednak po perwszych dwóch rozruchowych workach groszku, zakupiliśmy od innego dostawcy kilka worków ekogroszku. Wydaje mi się, że jest on bardziej kaloryczny, gdyż częściej zdaża się (1-2 dziennie), iż temperatura kotła dobija do 85-88 i zaczyna rozładowywać temperaturę na CO.
Stąd dwa pytania:
1. Które parametry zmienić aby wydłużyć czas w trybie pracy kotła?
Znalazłem na forum w wątkach, że nie powinno się generalnie zmieniać czasu podawania (10s). Proszę o wskazówki, które parametry dotyczace trybu pracy, w takim razie najoptymalniej zmienić/podnieść aby kocioł miał więcej czasu i łagodniej podnosił temperaturę.
Mam wrażenie, że gdy temperatura spadnie poniżej histerezy kocioł zbyt szybko/gwałtownie się nagrzewa i z rozpędu wskakuje mi zakres, w który nastepuje rozładowanie na CO.
2. Jak szybko kocioł powinien rozładować temperaturę gdy włącza się pompa CO?
Warunki pracy kotła związane z pytaniem: tryb pracy lato, nastawa kotła 55, temperatura kotła 88, następuje włączenie pompy CO, zawór czterodrożny ustawiony na pełen przepływ na kaloryfery, kaloryfery zimne („pierwsze” rozładowanie na CO).
Czekałem tak około 5-10 minut przy kotle i temperatura spadła zaledwie do 86-87. Czuję dłonią, że całe ciepło leci na CO, powrotna do kotła jest chłodna („pierwsze” rozładowanie na CO).
Nie powinna temperatura kotła szybciej spadać? Chciałbym lepiej zrozumieć co się dzieje. Zawór czterodrożny już znam i wiem, które położenia u mnie zamykają i otwierają przepływ na kocioł/CO.
-
5 sierpnia 2011 o 00:09 #77835kszUczestnik
Przejrzałem dokładnie menu oraz nastawy i zdecydowałem się na poniższe zmiany. W razie błędów proszę o korektę:
Czas pracy POD: 25s -> 20s
Czas pauzy POD: 50s -> 80s
Czas oczekiwania podtrzymanie: 10min -> 13min
Krotność podawania: 3 (bez zmian)
Czas DM podtrzymanie: 10s (bez zmian)
Obroty DM: 5 -> 3
Obroty DM podtrzymanie: 5 -> 3
Obroty DM wzrost: 5 -> 3W skrócie:
– obniżyłem ilość podawanego paliwa
– obniżyłem siłę pracy dmuchawy
– wydłużyłem czas pauzy oraz oczekiwania między podawaniem -
5 sierpnia 2011 o 00:58 #77834SERWISUczestnik
Witam
Po pierwsze, piszesz, że wszędzie widziałeś, aby nie zmieniać fabrycznego czasu pracy podajnika, który jest nastawiony na 10 s. Wytłumacz mi więc, dlaczego masz ustawiony czas pracy podajnika na 20 s. a zmieniłeś go z 25 sekund.
Poniżej podam Tobie nastawy, jakie powinny być najbardziej optymalne na lato:
Czas pracy pod. = 10 sek
Czas pauzy pod.= 70 sek
Obr.Dmuch.podt. = 1
Czas.Dmuch.podt. = 10 sek
Krotn.Podawania = 3
Czas oczekiwania = 10 min
Obroty dmuchawy = 0
Przyznam, że nie wiem skąd mogłeś wziąć takie nastawy.Mam prośbę do wszystkich czytających ten wątek, aby każdy, kto nigdy do tej pory nie kontaktował się z naszym konsultantem technicznym pokusił się o telefon do niego (telefon dostępny w zakładce SERWIS). Podczas takiej rozmowy przeprowadzony zostanie krótki instruktaż w zakresie obsługi kotła i wprowadzone zostaną wstępne nastawy do regulatora.
Po drugie, mogłeś rzeczywiście nie mieć efektu wychładzania kotła i grzejniki mogły być zimne z powodu głowic termostatycznych na grzejnikach.
Jeżeli w pomieszczeniach miałeś temperaturę powyżej 22 stopni a głowice miałeś ustawione poniżej piątki to są one zamknięte i nie pozwolą na przepływ wody. Dlatego polecam, aby na lato nie zakręcać głowic termostatycznych, bo nie mamy wtedy ochrony temperaturowej kotła. Problem jest w przypadku, gdy instalacja wykonana jest w sposób grawitacyjny, gdyż można mieć ciepłe grzejniki.W razie dalszych problemów pisz lub dzwoń i będziemy coś radzić.
Tak na marginesie, to nastawy które miałeś wystarczyłyby na duże mrozy dla domu o powierzchni około 400 metrów. Teraz masz zapotrzebowanie ciepła odpowiadające powierzchni około 50 metrów (2-3 kW)
Pozdrawiam
-
5 sierpnia 2011 o 02:02 #77833kszUczestnik
Takie ustawienia zostały pozostawione przez instalatora. Sam sobie ich nie wymyśliłem. Tyle tytułem wstępu.
Tak jak napisałem, na poprzednim groszku ustawienia były optymalne. Od kilku dni mam inny groszek i piec mocniej zaczął się grzać dlatego zajrzałem w ustawienia i zacząłem je ściągać w dół. Nie chciałem zrobić drastycznych skoków o 200-300% wartości co by mi w nocy nie zgasł i nie chcę przy nim nocki spędzić.
Z rana od razu nastawię zalecana przez Pana ustawienia i będę go obserwował do wieczora jak się zachowuje.
Grzejniki są odkręcone wszystkie właśnie z powodu bezpieczeństwa. Dopiero na nowym groszku zaczęły pojawiać się efekty rozładowywania na CO. Na poprzednim ich nie było. Możliwe, że był tak słabej jakości, iż pod moją nieuwagę instalator ustawił znane sobie i działające u niego ustawienia, które się sprawdzały aż do zmiany groszku (ważne by dodać tutaj, iż gorszek był polecany i zakupiony przez instalatora – nie insynuuję złych intencji).
Od razu dodam, iż nie mam zamiaru nikogo tutaj podawać z nazwiska, bo nie o to chodzi. Mam nadzieję, że powyższy szczegółowy opis sytuacji jest wystarczająco dokładny.
-
5 sierpnia 2011 o 11:45 #77832SERWISUczestnik
Witam
Mi tez nie chodzi o obwinianie nikogo, a jedynie o zadowolenie was, jako użytkowników.
Co do efektu rozładowania, to jeżeli załączyła się pompa i tak jak pisałeś grzejniki i powrót do kotła dalej były zimne to może to być w takim razie zapowietrzenie pompy. Nie widzę innych możliwości, aby przy włączonej pompie woda nie była w stanie dopłynąć do grzejników.Nie chcę oceniać instalatorów co do ich fachowości, ale o ilw wiem to na drzwiach kotła powinna być naklejka informująca o konieczności wykonania telefonu do serwisu producenta, chyba że ktoś ją zerwał, a oprócz tego na zbiorniku powinna być naklejona tabela z ustawieniami dla poszczególnych paliw i mocy kotła.
Reasumując, mam nadzieje, że moje rady okażą się korzystne i będziesz mógł cieszyć się poprawną i ekonomiczną pracą kotła.
Gdyby było inaczej czekamy na posty lub telefony.Pozdrawiam
-
5 sierpnia 2011 o 15:11 #77831kszUczestnik
Witam..
Trochę źle, mimo moich starań, zostało zrozumiane rozładowanie na CO. Grzejniki się grzeją i pompa pracuje, po prostu na kotle temperatura bardzo wolno spada. Pytałem o samą szybkość spadania temperatury na kotle, gdy dochodzi do rozładowania. Wg mojego myślenia, skoro cała ciepła woda idzie przy rozładowaniu przez CO (włączona pompa) a do kotła powrotna woda jest chłodna to kocioł chyba szybciej powinien wytracać temperaturę.
Tak jak pisałem, stałem przy kotle 5-10 minut i temperatura spadła o jeden, do dwóch stopni max. Moje pytanie było w kwestii czy tak ma być. Chcę zrozumieć czy i dlaczego spada tak wolno, czy to dobrze, i czy tak samo wolno będzie spadać, przy nie daj Boże „zagotowaniu” kotła.
Co do ustaw z samego rana wprowadziłem zalecan i faktycznie palenisko zmalało i uspokoiło się. Będę go nadal dokładnie obserwował ale jestem dobrej myśli.
Co do nastawy 20/25s podawania, sam byłem zdziwiony. Po przeczytaniu Pańskiej odpowiedzi zdałem sobie sprawę, że w poście oryginalnym napisałem „że nie powinniśmy zmieniać czasu podawania” a tak naprawdę w głowie utkwiło mi „czas działania dmuchawy” (który de facto też ma 10s). Gdy by nie ta inwersja pojęć w mojej świadomości, przy drugim poście od razu zorientowałbym się, że 20/25s to coś nie tak.
Co do naklejek wszystkie są (numer do serwisu, tabliczka znamionowa). Z serwisem kontaktowałem się i wysyłałem numer kotła do wprowadzenia na gwarancję.
-
5 sierpnia 2011 o 22:53 #77830SERWISUczestnik
OK! nie ma sprawy z ustawieniami, jedynie mam nadzieję że pomogłem.
Jeśli idzie o rozładowanie to pytanie jest następujące, czy w trakcie wychładzania kotła powrót wody z instalacji zrobił się gorący, jeśli nie, a napisałeś że nie to nie ma możliwości aby woda krążyła w instalacji. Gdyby wszystko normalnie zadziałało, to po max. trzech minutach powrót powinien być gorący. Pytanie jaką masz ustawioną wydajność pompy i czy pompa nie była w tym czasie zapowietrzona.
Pompa ta minimalny wydatek ma około 10 do 18 litrów na minutę. W ciągu trzech minut przewala od 30 do 56 litrów wody. pojemność kotła wynosi około 70 litrów więc kocioł musiałby się schłodzić gdyby wszystko było w porządku.Pozdrawiam
-
5 sierpnia 2011 o 23:18 #77829kszUczestnik
Jak najbardziej, kontakt na tym forum jest świetny i z dnia na dzień. Pomoc jest wyśmienita.
Odnośnie pomp i rozładowania na CO.
Wydajność obu pomp ustawiona jest na poziom 2. Powrót w czasie rozładowań cały czas był chłodny. Sprawdzałem dodatkowo i rura za pompą była faktycznie gorąca a kaloryfery migiem się nagrzewały. Także pompa działa dobrze.
Nie wiem jaki wpływ ma tutaj ilość kaloryferów gdyż u mnie jest ich około 13-15 i wszystkie mam odkręcone. Może trochę przesadzam na lato z tym buforem bezpieczeństwa i gdyby były odkręcone w mniejszej ilości faktycznie poczułbym ciepły powrót?
Co nie zmienia faktu, że bez ciepłego powrotu, chłodna woda wtłaczana jest do kotła (skoro ciepła idzie na CO to chłodna musi uzupełniać stan w kotle).
Odnośnie idealnych nastaw na lato.
Koło 8 rano ustawiłem nastawy letnie, koło 14 piec mi wygasł ale z obserwacji wynikało, że ustawienia są tylko minimalnie za małe. W kotłowni mam bardzo ciepło obecnie (do 32 w dzień) a nastawę kotła miałem na 55. Brak poboru ciepła i kilkugodzinny czas pracy w podtrzymaniu spowodował powolne wygaszenie paleniska (przez cały czas nic nie zmieniałem w ustawieniach na lato).
Po ponownym rozpaleniu i ustabilizowaniu pracy kotła na próbę zmieniłem nastawę kotła na 60 stopni a czas oczekiwania z 10min na 8min i żar zaczął się ładnie trzymać. Na koniec zmieniłem czas oczekiwania na 9min i teraz jest idealnie (krotność cały czas na 3).
Jeśli tej nastawy także nie powinienem ruszać, proszę o wskazanie, który parametr jest do tego bardziej odpowiedni.
Na koniec dodam, że mimo wszystko kocioł grzeje się teraz bardzo stabilnie i „z rozpędu” w czasie pracy nie wyskakuje mi ponad 70-75 stopni. Jak dla mnie rewelka, przy takich ustawieniach, nie powinny się zdarzyć rozładowania na CO.
-
5 sierpnia 2011 o 23:39 #77828SERWISUczestnik
Mam propozycję, abyś zapisał nastawy które posiadasz i wróć do poprzednich jakie Tobie podawałem. Jeżeli kocioł wygasł to zwiększ nieznacznie obroty dmuchawy w podtrzymaniu na np. trzy.
Proponuję abyś w celu regulacji zmieniał jedynie następujące parametry Podobnie jak w silniku spalinowym):
– pauzę podawania w celu zwiększenia bądź zmniejszenia ilości paliwa, aco za tym idzie i mocy kotła,
– moc dmuchawy w celu dobrania odpowiednich parametrów spalania,
– mocy dmuchawy w podtrzymaniu tak aby kocioł nie wygasł lub nie zaniżał paleniska.Dziwię się że kocioł Ci wygasł. Nawet na ty forum można przeczytać, że mimo braku napięcia przez osiem godzin kotły nie wygasały.
Być może z powodu lata i wysokiej temperatury na zewnątrz jest zminimalizowany ciąg kominowy.
Mam jeszcze jedno pytanie, czy posiadasz w kotłowni otwór nawiewowy świeżego powietrza?Pozdrawiam
-
6 sierpnia 2011 o 11:26 #77827kszUczestnik
Spisałem, przywróciłem. Dmuchawy ustawione na:
praca: 3
podtrzymanie: 3
wzrost: 5Ciąg kominowy faktycznie jest słaby ale to u nas często jest problemem a letnie temperatury pewnie się do tego dokładają. Mamy w domu zainstalowany dodatkowo kominek z rozprowadzeniem konwekcyjnym na pomieszczenia i w nim także często ciąg kominowy nie jest najlepszy (mimo, że o kominy dbam i czyszczę bardzo dokładnie dwa razy w roku).
W kotłowni mam kilka otworów: przy podłodze oraz pół metra pod sufitem (oba bezpośrednio na zewnętrz przez ścianę) oraz kratkę wentylacyjną przy suficie (komin wentylacyjny).
Na koniec dodam, że na własnych skorygowanych ustawieniach względem podanych „na lato” spokojnie przetrzymał nockę i palenisko było takie jak powinno.
-
6 sierpnia 2011 o 16:31 #77826SERWISUczestnik
Nieee.
Prosiłem, abyś wrócił do nastaw które ja tobie podałem, dmuchawa w trybie praca 0, wzrost ustaw na 1.
Reszta bez zmianPozdrawiam
-
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.