Podtrzymanie

Strona główna Forum Pomoc techniczna Podtrzymanie

Oglądasz 18 odpowiedzi wątku
  • Autor
    Wpisy
    • #79965
      Marek
      Uczestnik

      Witam

      Zauważyłem że piec w trybie podtrzymania zużywa mniej pelletu, tylko problem jest taki że przy ustawionym  czasie

      podtrzymania np. 15 min przy pracy w tym trybie piec potrafi się po upływie ok 7 min rozpalać na nowo. Wygląda to tak

      jakby dostawał za mało paliwa. Czy jest możliwość zwiększenia dawki paliwa przy samym potrzymaniu? Piec daspell 15kw sterownik ht-tronic 900.

    • #79966
      Patrol
      Uczestnik

      Musiałbyś wejść w menu serwisowe palnika i sprawdzić jakie są dostępne opcje dla tego trybu. Sterownik pewnie oblicza czas podawania na podstawie wartości wydajności podajnika, czyli musisz przeważyć pellet. Jak przerwa w pracy kotła jest dłuższa niż 30min to daruj sobie podtrzymanie.

    • #79967
      SERWIS1
      Opiekun forum

      W pierwszej kolejności warto zrobić przeważenie wydajności podajnika – to może być powód zbyt małej ilości paliwa.

    • #79999
      Marek
      Uczestnik

      Przeważyłem pellet , było o pół kilograma za dużo ale wydaje mi się że nie dużo się zmieniło. W menu serwisowym

      w zakładce podtrzymanie jest tylko czas który mogę ustawić i nic więcej. Jest jeszcze coś w ustawieniach czym można

      korygować ilość paliwa w trybie podtrzymania?

    • #80001
      Pawel C
      Uczestnik

      Biorac na logike, w tym sterowniku masz na to wplyw zmieniajac dwa parametry: kalorycznosc i ilosc podawanego paliwa. jesli zmian po przewazeniu nie widac, to byc moze masz za wysoko ustawiona kalorycznosc w porownaniu do tego czym palisz.

      Sterownik oblicza sobie dawke potrzebnego paliwa na podstawie tych danych ktore mu podales. Dobrze by bylo znac kalorycznosc opalu i wpisac tam wartosc rzeczywista, ale z kalorycznoscia bywa roznie. Generalnie polecam porobic testy zmieniajac jeden z tych parametrow na raz i obserwujac zachowanie kotla.

      U mnie podtrzymanie wrecz powodowalo zbyt szybki dalszy wzrost temp. wiec dzialalem w druga strone, ale da sie to ustawic jak w zegarku tylko troche czasu.

    • #80002
      Marek
      Uczestnik

      Z tym ważeniem pelletu to też nie jest tak prosta sprawa, mam ten sam pellet od lata i pierwszy raz miał 10kg to było jakieś 4 miesiące temu a dzisiaj ma 9,4 kg czyli albo wilgoć z niego wychodzi gdy jest w piwnicy albo są różne partie pelletu. Teraz zjechałem do 9kg i piec daje radę na podtrzymaniu max 10min i się rozpala na nowo. Dziwne jest to że gdy zacznie się rozpalać to nieraz w ogóle nie podaje paliwa tylko pracuje grzałka do czasu zakończenia trybu podtrzymania. Spróbuję teraz zejść z kalorycznością. Nie bawiłbym się w to ale ostatnio byłem u znajomego który ma stary piec co i do niego dokupił palnik z sterownikiem i byłem w szoku jak u niego to działa, piec bardzo ładnie moduluje mocą na podtrzymaniu nawet do 2 godzin. Heiztechnik powinien zrobić  jakąś aktualizacje oprogramowania bo ewidentnie piec nie ogarnia pracy przy pracy w tym trybie, za mało jest ustawień które można skorygować a które dają oszczędność w spalaniu pelletu przy tak wysokich cenach tego paliwa.

      Musiałbyś wejść w menu serwisowe palnika i sprawdzić jakie są dostępne opcje dla tego trybu. Sterownik pewnie oblicza czas podawania na podstawie wartości wydajności podajnika, czyli musisz przeważyć pellet. Jak przerwa w pracy kotła jest dłuższa niż 30min to daruj sobie podtrzymanie.

      Tu się nie zgodzę , bo piec przy rozpalaniu pobiera 300W energii , to pytanie po co ma się często rozpalać i wiadomo że przy rozpalaniu pobiera najwięcej paliwa.

       

    • #80003
      Pawel C
      Uczestnik

      @Marek – zgadzam się w 100% z tym, że mozliwosci w sterowniku dla uzytkownika powinny byc wieksze, tym bardziej w dobie aktualnych cen opału. Obawiam się tylko, że niepotrzebnie obaj wpakowalismy sie w kotły klasy 5tej co zdaje się nakłada pewne wymogi a co za tym idzie ograniczenia dla uzytkownika (te kotly szly na dofinansowanie). Ja również uważam, że podtrzymanie ma jak najbardziej sens, gdyz samo rozpalenie i wygaszenie to ogromna strata energii dla pieca, ktora zwyczajnie niepotrzebnie idzie w komin.

      Co do wazenia pelletu, to wykonujac kilka pomiarow pod rzad wydaje mi się, że zawsze otrzymasz rozne wyniki z lekka odchyłką, zawsze się zdarzy, że slimakowi wpadnie wiecej lub mniej pelletu, to nie apteka, dlatego tez wazne jest obserwowanie jak piec pracuje i ewentualne wprowadzenie drobnych korekt w jedna czy druga strone.

      • #80005
        Patrol
        Uczestnik

        @Marek:  liczyłeś? bo 300W to żaden argument, przecież to zaledwie kilka minut pracy pomnożone przez ilość rozpaleń oraz dawka kilkadziesiąt gram na rozpalenie – te dane były brane zawsze brane pod uwagę (nawet żywotność grzałki, a niektórzy mają ceramiczne o niższej mocy i krótszym czasie rozpalania), a podtrzymanie i tak  nie wygrywało w ostatecznym bilansie. Jedyny przypadek kiedy tryb jest przydatny to bardzo krótki postój, ale u 90% użytkowników będzie miało to miejsce w ostrych minusach na zewnątrz. Nawet jakby brak podtrzymania miał generować kilkanaście rozpaleń na dobę to i tak wypadało to najkorzystniejszej.

    • #80012
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      @Marek:  liczyłeś? bo 300W to żaden argument, przecież to zaledwie kilka minut pracy pomnożone przez ilość rozpaleń oraz dawka kilkadziesiąt gram na rozpalenie – te dane były brane zawsze brane pod uwagę (nawet żywotność grzałki, a niektórzy mają ceramiczne o niższej mocy i krótszym czasie rozpalania), a podtrzymanie i tak  nie wygrywało w ostatecznym bilansie. Jedyny przypadek kiedy tryb jest przydatny to bardzo krótki postój, ale u 90% użytkowników będzie miało to miejsce w ostrych minusach na zewnątrz. Nawet jakby brak podtrzymania miał generować kilkanaście rozpaleń na dobę to i tak wypadało to najkorzystniejszej.

      Cześć,

      Też się z tym zgadzam.

      U mnie dziennie jest 10 do 13 rozpaleń. Ilość jest raczej stabilna, zmienia się stosunek pracy do postoju. Jak jest ciepło to stoi ponad godzinę a jak jest zimno to pracuje ponad godzinę.

      Nawet przy dużych mrozach jak piec stoi 20 minut to podtrzymanie ma mały sens gdyż przed wejściem w postój piec pracował godzinę albo dwie namocy minimalnej.

      Grzałka, o którą się tak obawiacie kosztuje około  120 zł i wytrzymuje 10000 rozpaleń. U mnie to jest 4 lata.

      Mam grzałkę ceramiczna. Jej moc to coś około 200W. Przy mojej ilości rozpaleń zużywa dziennie 200 Wh, czyli jakieś 20 groszy. Dawkę do rozpalania mam około 100g. Czyli dziennie coś ponad 1kg, z tym, że to nie jest energia stracona.

      Więc ogólnie u mnie podtrzymanie nie ma sensu. Oczywiście mógłbym się trochę podpalać nad tym ale szkoda mi czasu a przy moim trybie pracy podtrzymanie mogło by doprowadzić do przegrzania.

      Tak jak Patrol napisał. Jak masz krótkie postoje to możesz próbować ale licz się z tym, że podajniki w tych piecach często nie podają paliwa jak czas pracy jest poniżej 2 sekund. To pewnie powoduje u ciebie problemy, bo któryś cykl będzie pusty i paliwo zdąży się wypalić.

      Różnice w wydajności podawania wynikają głównie z wielkości ziaren, ich gramatury oraz gładkości powierzchni.

       

      Pozdrawiam

    • #80077
      Pawel C
      Uczestnik

      Z moich własnych testów wynika, że doprowadzenie kotla do pracy prawie ciaglej z małą mocą ma jak największy sens jeśli chodzi o oszczędność opału. Bo chyba tym należy się głownie martwić w tych czasach a nie grzałką, która notabenę w nowym cenniku kosztuje już ~210zł.

      Pozwolę sobie tutaj przytoczyć wpis SERWISu z postu: https://heiztechnik.pl/forum/6-kotly-z-podajnikiem/topic/3991-ustawienia-modulow-i-parametrow-ht-daspell-gl-20kw-ht-tronic-900/

      „Zastanów się, kiedy zużycie paliwa będzie mniejsze i zużycie samochodu również w przypadku jednostajnej jazdy autostradą z prędkością 140 km/h i dla przykładu jazdą z prędkością 200 km/h, hamowaniem co 20 minut, czekaniem i ponownym starcie i tak w kółko. Odpowiedź jest jasna. W kotle jest podobnie.”

      To teraz pytanie jak to niby osiągnąć bez potrzymania? Oczywiście brak podtrzymania ma sens w ciepłe dni no i latem, ale raczej nie zimą.

      No chyba ze ktoś ma tak zawyżoną moc kotła w porównaniu do odbiorów jakie potrzebuje zimą, że faktycznie czas postoju wynosi ok 1h.

      @Mare – po wejsciu w menu serwsiowe w trzybie podtrzymania powinienes miec mozliwosc ustalenia mocy kotla w podtrzymaniu i % wartosci nadmuchu. Wartosci są okrojone i mozna je zmieniac o drobne odhylenia, jezeli problem wciąż występuje, to proponuję pokombinować z tymi dwoma wartosciami. U mnie w kotle 20KW to 50% mocy i 20% nadmuch w podtrzymaniu.

      W moim konkretnym przypadku: praca z ciaglym wygaszaniem a praca z podtrzymaniem to roznica ok 3kg dziennie (20kg zuzycie nominalne).

    • #80080
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Cześć,

      Nawet nie musisz mieć jakoś strasznie zawyżonej mocy kotła, wystarczy mieć w nim dużo wody lub mieć bufor. Mam piec  15kW na 150m2, w którym jest 70 litrów i u mnie w ciepłe dni mam postoje godzinne lub dłuższe. U mnie problemem jest moc minimalna 5kWh. W większości przypadków nie jestem w stanie uzyskać pracy ciągłej.

      Podtrzymanie też nie jest super i ma się nijak do opisu serwisu gdzie piszą o ciągłej pracy ale przy wysokiej sprawności pieca, czyli w obrębie mocy minimalnej i maksymalnej.

      Podtrzymanie w tej analogi to jazda poniżej mocy minimalnej, sprzęgło wciśnięte prawie do konca. Samochód jakoś tam jedzie, spała coś paliwa ale nie utrzymuje prędkości. To jest ok dopóki nie ma zjazdu z górki gdzie samochód zaczyna się rozpędzać i trzeba zacząć hamować (schładzać piec).

      Ta różnica 3kg w podtrzymaniu to wzrost czy spadek spalania w stosunku do nominalnej?

       

       

       

       

       

       

    • #80083
      Patrol
      Uczestnik

      Porównania motoryzacyjne lepiej odpuścić, bo to dwa różne światy. Nadal nie wiadomo o jakim czasie podtrzymania mowa. Jak 10 czy 15 min to ok, ale po co wędzić w kotle przez 40min i dorabiać do tego wymyślone teorie. Zawsze jest jakiś okres sezonu grzewczego, w którym mamy nnadmiar mocy. Wiele osób się przekonało, że wówczas praca kotła z wyższą temp zadaną i większą histerezą to najlepsza opcja (to też trzeba ustawić, a nie lecieć na histerezach typu 5st i zadanej 55 a takie dziwadła to dość często się spotyka). Trzeba znać warunki pracy kotła, swoją instalację i wiedzieć co liczyć, bo sama grzałka to naprawdę najmniejszy problem.

    • #80084
      Pawel C
      Uczestnik

      Bez zbędnych porównań w takim razie. U mnie instalacja bez bufora ciepła, ok 170m2 do ogrzania, podłogówka. Na piecu ustawione 66*C (nominalna), po przekroczeniu piec przechodzi w podtrzymanie i takim sposobem dobija do ok 73-75*C, a potem temperatura zaczyna spadać aż wróci do 65*C kiedy to piec przejdzie płynnie do trybu praca bez zbędnego rozpalania. Dzięki temu można zapanować nad ilością rozpaleń.

      Histereza kotła ustawiona na 12*C, dzięki czemu nawet gdy temp. w podtrzymaniu dobije na 78*C to piec się wygasi nie dobije do 80*C i nie włączy się alarm (bo paliwa na palniku jest niewiele).

      Tak jak wcześniej pisałem, moje dotychczasowe testy wskazują, że opcja z tak ustawionym podtrzymaniem pozwala mi zaoszczędzić ok 3kg na dobę.

      Wcześniej z ustawieniami 70*C (nominalna), wygaszaniu z histerezą 15*C temperatura na kotle spadała w 20-25min i następowało ponowne rozpalanie.

      Oczywiście diametralna zmiana warunków atmosferycznych wymaga drobnych korekt przy dawce i nadmuchu w podtrzymaniu ale niewielkich.

      Dlatego właśnie kibicuję koledze Markowi w dalszych testach, bo uważam, że warto.

       

    • #80085
      Pawel C
      Uczestnik

      Moc kotła to 20KW w moim przypadku, więc programowo ograniczona moc minimalna do jakiej mogę zejść to 6KW. A podtrzymanie to moim zdaniem jedyna opcja w takim właśnie wypadku na zasymulowanie mocy mniejszej niż minimalna, aby pozwolić zachować jakąś ciągłość pracy kotła. Co prawda HT900 daje możliwość pokaźnej regulacji jeśli chodzi o moc w trybie podtrzymania bo od 50-70% mocy maksymalnej, ale dla nadmuchu to niestety mowa tu o max 20%.

      Byc moze przy cieplejszych dniach owocne okaże się programowe obniżenie mocy maksymalnej kotła, ale to czas pokaże.

    • #80086
      Patrol
      Uczestnik

      Nie wiemy ile trwały te testy, skąd odczytałeś te 3kg, jakie były warunki przy testach. Przy 20min wygaszanie traci faktycznie sens, tylko takie krótkie czasy to dostaje się z reguły przy większych minusach, a oszczędza się postojami w mniej chłodne dni, ale to też inne nastawy niż Twoje. Poza tym z założenia tryb podtrzymania ma utrzymać płomień bez podnoszenia temp. kotła. Wszystko co prowadzi do oszczędności paliwa jest ok, ale łatwo dać się oszukać i czegoś nie uwzględnić, więc uwaga na pochopne wnioski.

    • #80101
      Marek
      Uczestnik

      @Marek:  liczyłeś? bo 300W to żaden argument, przecież to zaledwie kilka minut pracy pomnożone przez ilość rozpaleń oraz dawka kilkadziesiąt gram na rozpalenie – te dane były brane zawsze brane pod uwagę (nawet żywotność grzałki, a niektórzy mają ceramiczne o niższej mocy i krótszym czasie rozpalania), a podtrzymanie i tak  nie wygrywało w ostatecznym bilansie. Jedyny przypadek kiedy tryb jest przydatny to bardzo krótki postój, ale u 90% użytkowników będzie miało to miejsce w ostrych minusach na zewnątrz. Nawet jakby brak podtrzymania miał generować kilkanaście rozpaleń na dobę to i tak wypadało to najkorzystniejszej.

      Tak mam podłączony miernik zużycia energii i grzałka w piku dobija do około 280W i potem spada, wszystkie pompki razem z podajnikami i sterownikiem pieca pobierają ok. 80W ale razem nigdy w jednym czasie wszystko nie pracuje tak że  zużycie jest jeszcze mniejsze.

      @Marek:  liczyłeś? bo 300W to żaden argument, przecież to zaledwie kilka minut pracy pomnożone przez ilość rozpaleń oraz dawka kilkadziesiąt gram na rozpalenie – te dane były brane zawsze brane pod uwagę (nawet żywotność grzałki, a niektórzy mają ceramiczne o niższej mocy i krótszym czasie rozpalania), a podtrzymanie i tak  nie wygrywało w ostatecznym bilansie. Jedyny przypadek kiedy tryb jest przydatny to bardzo krótki postój, ale u 90% użytkowników będzie miało to miejsce w ostrych minusach na zewnątrz. Nawet jakby brak podtrzymania miał generować kilkanaście rozpaleń na dobę to i tak wypadało to najkorzystniejszej.

      Cześć,

      Też się z tym zgadzam.

      U mnie dziennie jest 10 do 13 rozpaleń. Ilość jest raczej stabilna, zmienia się stosunek pracy do postoju. Jak jest ciepło to stoi ponad godzinę a jak jest zimno to pracuje ponad godzinę.

      Nawet przy dużych mrozach jak piec stoi 20 minut to podtrzymanie ma mały sens gdyż przed wejściem w postój piec pracował godzinę albo dwie namocy minimalnej.

      Grzałka, o którą się tak obawiacie kosztuje około  120 zł i wytrzymuje 10000 rozpaleń. U mnie to jest 4 lata.

      Mam grzałkę ceramiczna. Jej moc to coś około 200W. Przy mojej ilości rozpaleń zużywa dziennie 200 Wh, czyli jakieś 20 groszy. Dawkę do rozpalania mam około 100g. Czyli dziennie coś ponad 1kg, z tym, że to nie jest energia stracona.

      Więc ogólnie u mnie podtrzymanie nie ma sensu. Oczywiście mógłbym się trochę podpalać nad tym ale szkoda mi czasu a przy moim trybie pracy podtrzymanie mogło by doprowadzić do przegrzania.

      Tak jak Patrol napisał. Jak masz krótkie postoje to możesz próbować ale licz się z tym, że podajniki w tych piecach często nie podają paliwa jak czas pracy jest poniżej 2 sekund. To pewnie powoduje u ciebie problemy, bo któryś cykl będzie pusty i paliwo zdąży się wypalić.

      Różnice w wydajności podawania wynikają głównie z wielkości ziaren, ich gramatury oraz gładkości powierzchni.

       

      Pozdrawiam

      A gdzie sprawdzić ile rozpaleń jest na dobę? Bo szukałem takich danych w sterowniku i nie mogę znaleźć. W moim przypadku piec nigdy nie ma postoju przez godzinę, dokładnie nie mierzyłem ale na pewno jest to krócej ale to też zależy czy zawór dopuszcza wody do obiegu podłogówki. Tu też widzę właśnie problem bo gdy zawór się otworzy to piec działa dłużej, ale gdy zawór jest zamknięty bo temperatura w podłogówce jest wystarczająca to piec się odpala bo spadła temperatura na kotle i to jest  trochę bezsensu. Grzałka od nowości wytrzymała u mnie rok czasu a druga może 2 lata. Jeżeli piec nie umie podać paliwa w potrzymaniu bo podajnik jest za mało precyzyjny to po co wogóle jest ta funkcja.

      Z moich własnych testów wynika, że doprowadzenie kotla do pracy prawie ciaglej z małą mocą ma jak największy sens jeśli chodzi o oszczędność opału. Bo chyba tym należy się głownie martwić w tych czasach a nie grzałką, która notabenę w nowym cenniku kosztuje już ~210zł.

      Pozwolę sobie tutaj przytoczyć wpis SERWISu z postu: https://heiztechnik.pl/forum/6-kotly-z-podajnikiem/topic/3991-ustawienia-modulow-i-parametrow-ht-daspell-gl-20kw-ht-tronic-900/

      „Zastanów się, kiedy zużycie paliwa będzie mniejsze i zużycie samochodu również w przypadku jednostajnej jazdy autostradą z prędkością 140 km/h i dla przykładu jazdą z prędkością 200 km/h, hamowaniem co 20 minut, czekaniem i ponownym starcie i tak w kółko. Odpowiedź jest jasna. W kotle jest podobnie.”

      To teraz pytanie jak to niby osiągnąć bez potrzymania? Oczywiście brak podtrzymania ma sens w ciepłe dni no i latem, ale raczej nie zimą.

      No chyba ze ktoś ma tak zawyżoną moc kotła w porównaniu do odbiorów jakie potrzebuje zimą, że faktycznie czas postoju wynosi ok 1h.

      @Mare – po wejsciu w menu serwsiowe w trzybie podtrzymania powinienes miec mozliwosc ustalenia mocy kotla w podtrzymaniu i % wartosci nadmuchu. Wartosci są okrojone i mozna je zmieniac o drobne odhylenia, jezeli problem wciąż występuje, to proponuję pokombinować z tymi dwoma wartosciami. U mnie w kotle 20KW to 50% mocy i 20% nadmuch w podtrzymaniu.

      W moim konkretnym przypadku: praca z ciaglym wygaszaniem a praca z podtrzymaniem to roznica ok 3kg dziennie (20kg zuzycie nominalne).

      W zakładce podtrzymanie jest tylko czas 1 do 60 min.

      Tak czy inaczej każda instalacja i ubytek ciepła w czasie w budynkach jest inny. Z moich obserwacji stwierdziłem że przy temperaturach zewnętrznych w okolicach zera potrzymanie ma sens, ale ten piec nie daje możliwości ustawienia optymalnych parametrów pracy z powodu braku dawkowania paliwa i nadmuchu w tym trybie. W mojej okolicy mam kilka piecy na pellet różnych firm i jest jakieś porównanie.

    • #80102
      Mateusz Żurek
      Uczestnik

      Cześć,

      Mam moduł internetowy, który zbiera dane na bieżąco oraz prezentuje wykresy.

      Do tego masz ilość rozpaleń w sterowniku. Nie wiem gdzie to u ciebie będzie.

      Jak masz httronic 900 to powinien pokazywać wykresy pracy, choć nie wiem czy to ma tylko wersja dotykowa czy wszystkie.

       

       

       

      • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 1 rok, 9 miesięcy temu przez Mateusz Żurek.
    • #80134
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Ilość rozpaleń na dobę możesz sprawdzić sprawdzając codziennie o tej samej porze licznik rozpaleń.

       

      Optymalne jest utrzymanie kotła w małej mocy. W przypadku gdy kocioł szybko dobija do temperatury zadanej warto maksymalnie wydłużyć parametr zakres modulacji w serwisie (na 20 stopni).

    • #80401
      Robert Chrobak
      Uczestnik

      No a gdzie ten licznik rozpaleń znaleźć? Też mam HT-900 (ekran dotykowy), i nie widziałem takiej funkcji…

    • #80415
      SERWIS1
      Opiekun forum

      Po otwarciu okna informacyjnego – okno z danymi, licznikami, wersją programu – powinien być licznik rozpaleń i czasu pracy na poszczególnych progach mocy.

Oglądasz 18 odpowiedzi wątku
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.