Utworzone odpowiedzi
-
AutorWpisy
-
Andrzej ŁukaUczestnik
Chyba się unormowało, po fachowych wskazówkach serwisanta! Nastawa kotła z 57 zwiększona na 65, nastawa CWU z 47 zmniejszona na 45, krotność podawania z 2 na 3, obroty dmuchawy podtrzymanie z 1 na 0, przesłona z 0,5 cm rozsunięta na 2 cm, piec chodzi podtrzymuje żar, więc chyba będzie wszystko ok. Serwis – w tym przypadku cierpliwy i skuteczny – wielkie dzięki.
Andrzej ŁukaUczestnikNiestety, nadzieja zgasła tak jak ponownie piec, dmuchawa działa, podajnik działa, alarm się nie świeci, a ognia brak. Muszę poprosić serwis o wizytę, stosowne zgłoszenie wysłałem. Poddaję się niestety.
Andrzej ŁukaUczestnikChyba problem rozwiązany, po konsultacji i zmianie ustawień na sterowniku od wczorajszego południa wszystko chodzi na razie. Prawdopodobnie za mocno wzrastała temperatura kosza. Poobserwuję jeszcze ale jest nadzieja, że się ustabilizowało.
Andrzej ŁukaUczestnikPo pierwsze jako laik techniczny – nie wiem gdzie to sprawdzić, po drugie od momentu zamontowania pieca to jest w połowie 2013r. nikt nic tam nie grzebał więc i chyba trudno przestawić przekładnie w ciągu normalnego działania pieca chyba że samo się przestawia ale to byłby problem konstruktorów. Po trzecie na sterowniku nie był włączony alarm. Tak jak pisałem wcześniej piec do tej pory chodził bez zarzutu. Po sezonie grzewczym – przełączyłem go na tryb lato, tylko CWU , a było to 7 maja, od tego czasu też nie było żadnych problemów, więc raczej problem musi być w czymś innym. Zauważyłem też, nie wiem czy to ważne, że na sterowniku na piecu HT tronic 500, po ponownym rozpaleniu pieca pojawiała się automatycznie temperatura zadana 60 stopni mimo, że wcześniej była ustawiona 57 stopni. Ale i to po ponownym rozpaleniu korygowałem ręcznie.
Andrzej ŁukaUczestnikNo i jeszcze jedna sprawa, za pierwszym razem zajrzałem do kotłowni po czasie gdy temperatura wody spadła do ok. 20 stopni, z kranu leciała prawie zimna, a w popielniku nie spalony groszek sięgał dna retorty.
Andrzej ŁukaUczestnikPalnik po rozpaleniu drewnem pracował do momentu wygaszenia. I pracował porządnie ogień był taki jak podczas normalnej pracy. Za pierwszym razem temperatura spadła, sterownik wyłączył się na stop. Później, ponieważ częściej kontrolowałem, nie dochodziło do wyłączenia sterownika na stop, bo sam to robiłem ponownie rozpalając kocioł. Przy częstszych kontrolach zauważyłem, że na palenisku pojawiał się świeży węgiel, na środku paleniska, tak jakby wypychając żar na zewnątrz, to wszystko po kilku godzinach pracy.
Andrzej ŁukaUczestnikHalo, jest ktoś tam? Po rozpaleniu po raz kolejny ogień zgasł, wentylator wp007 czysty, dalej nie wiem o co chodzi. Może ktoś ma jakiś pomysł co z tym zrobić, z góry dziękuję
-
AutorWpisy