Utworzone odpowiedzi
-
AutorWpisy
-
szybenikUczestnikszybenikUczestnik
Dziękuję, sprawdzę, a tak pryz okazji – czy to normalne, że po zakończeniu pracy pieca ze strony wentylatora słychać dziwne „burczenie”, dopiero wyłączenie z sieci go wycisza. Wezmę się za ten wentylator, dziękuję
szybenikUczestnikwłasnie przeważone wszystko, ustawione i niedopala.
szybenikUczestnikDzień dobry, nie wiem czy w temacie. Z góry przepraszam jeśli post umieszczam w złym miejscu.
Panowie mam problem z piecem DasPell. Ma chyba siódmy rok. Dotąd było w miarę ok. Teraz gdy go uruchomiłem po letniej przerwie, to dochodzi tylko do 36-44 stopni i koniec. Może tak mielić przez 10 godzin. Nie wiem czy przypadkiem coś nie tak z wentylatorem. W ustawieniach ręcznych niby zaskakuje i szumi, ale chyba nie ten dźwięk.. Wentylator wyciągowy – tylko „cyk”. Pellet suchy i dobrej jakości.
Czy ktoś miał ktoś miał podobny problem? Dosłownie tak, jakby szlaban ktoś postawił na temperaturze. Nic nie daje regulacja nadmuchem i dawkowaniem pelletuszybenikUczestnikjutro jak odpale na dłużej sprawdzę wilgoć, a z czujnikiem… gdzie i jak sprawdzicćczy się nie wysunął?
szybenikUczestnikjutro jak odpale na dłużej sprawdzę wilgoć, a z czujnikiem… gdzie i jak sprawdzicćczy się nie wysunął?
szybenikUczestnikPanowie nie wiem, czy pytanie w tym miejscu…
Przez całą zimę piec chodził jak trzeba. Było kilka dni przerwy na urlop. Po rozpaleniu już drugi dzień piec dochodzi do 45 stopni, podaje na kaloryfery, spada na 37 , dochodzi do 45 stopni i nic. Ani drgnie wyżej. Proszę o pomoc, ewentualnie o linka do podobnego tematu.szybenikUczestnikPanowie nie wiem, czy pytanie w tym miejscu…
Przez całą zimę piec chodził jak trzeba. Było kilka dni przerwy na urlop. Po rozpaleniu już drugi dzień piec dochodzi do 45 stopni, podaje na kaloryfery, spada na 37 , dochodzi do 45 stopni i nic. Ani drgnie wyżej. Proszę o pomoc, ewentualnie o linka do podobnego tematu.szybenikUczestnikWitam,
mam problem. Na początku pracy pieca nie dopalał pelletu (Lawa), który niedopalony spadał na dół tworząć żarzącą się kupkę. Po zmianie ustawień w grudniu i styczniu piec pracował idealnie. W lutym zaczęły się problemy. Problem zawalenia palnika (korytka) i dołu pelletem niedopalonym ponowił się. Raz pracował dobrze, a po wygaszeniu i postoju ponownie narzucał niedopałki.
Po telefonie do serwisu dostałem uwagę, że kotłownia jest zbyt mała (no jest) potrzebna jest zetka i dopowietrzenie . OK, wiosną zetkę dostawię, ale póki co mogę spokojnie otwierać szeroko okno zanim będzie zetka, wszak powietrza wpadnie więcej niż przez 160 mm.
No ale niestety, mimo szeroko otwartego okna i mocno ograniczonej dostawy pelletu piec dalej nie dopala pelletu, palenisko jest zadymione, przy większym ograniczeniu pelletu nie jest w stanie osiągnąć zadanej temperatury. Czy może być jeszcze jakaś inna przyczyna tego problemu? Domek – mały dogrzewam więc kominkiem…szybenikUczestnikgdybym wiedział jak to zrobić i jak zmniejszyć to bym nie zadawał pytania….
Może Heiztechnik opracuje jakiś przewodnik dla użytkowników….szybenikUczestnikWitam,
zaczynam przygodę z DasPell 15 kW. Od paru tygodni wszystko szło prawie ok. Ostatnio miałem problem z rozpaleniem, bo jak się okazało ze zbiornika wypełnionego 8 mm barlinkiem poszło trochę pyłu i przytkała się rura podawcza.
Wszystko przeczyściłem i odpaliłem piec na nowo, okazało się, że przerzuca mi teraz sporo pelletu niedopalonego na pojemnik na popiół – jak na zdjęciu pod linkiem:http://www.goldcentrum.pl/gc/piec.jpg
Jak to „wyprostować”?
-
AutorWpisy