Utworzone odpowiedzi
-
AutorWpisy
-
KrzysztofUczestnik
Faktycznie moje myślenie było błędne – wydawało mi się, że skoro spieki – się pojawiają to powinienem dmuchawę podkręcić. Zrobiłem odwrotnie i ilość ich spadła.
Bardzo dziękuję.KrzysztofUczestnikprzeglądam forum i pojawia się pytanie – czy to co jest u mnie, to szlaka, czy spieki… jak to odróżnić… chyba, że to to samo? Dużo testuję i zmieniam ustawienia (co uważam, że jest pozytywne, bo wiem jak piec reaguje), ale może odbierając szlakę jako spieki podkręcam dmuchawę i stąd właśnie dysonans w toku myślenia ? pozdrawiam
KrzysztofUczestnikQrcze do tej pory nie wiem, czy to co się u mnie pojawia to „spieki”, czy szlaka… jak to odróżnić…?
KrzysztofUczestnikWitam,
trochę czasu minęło od wrzucenia postu i jestem po wszelakich regulacjach…
Serwis ecomaxa się odezwał w sprawie czujnika – okazało się, że usterka była na płytce czujnika – zimny lut. Po dogrzaniu jeszcze trochę walczyłem, bo nie wziąłem pod uwagę faktu, że od chwili, gdy lutownica z moją ręką została odsunięta od czujnika – potrzebne było kilka minut na „ustabilizowanie” się wskazań czujnika na zewnątrz.jeśli chodzi o spieki – widzę, że różny miał różnie się spala. Na szczęście nie zaobserwowałem zaniżania się paleniska- co więcej – wydaje mi się, że spieki powstają właśnie poprzez częste przechodzenie pieca w stan czuwania – ale mogę się oczywiście mylić. Obecnie dmuchawę ustawiłem na 36% – szedłem w złą stronę – wydawało mi się, że za małe obroty dmuchawy powodują powstawanie spieków.
Obniżę i dam znać. Tak czy inaczej dziękuję za odpowiedź -reasumując – jeśli nie pompa ciepła – to właśnie układ jaki zastosowałem – piec rewelacja 🙂KrzysztofUczestnikWitam wszystkich,
Sam jestem użytkownikiem EkoDuo i dlatego w tym miejscu nie mogę nie napisać, że serwis Heiztechnik działa tak jak powinien. Miałem problem – wysłałem maila o 7:45 rano, a o 7:55 był telefon z serwisu gdzie szukać i jak sobie poradzić. (chodziło o niską temperaturę). Jeszcze nie zdażyło się w naszym kraju, aby którykolwiek producent do mnie dzwonił i próbował pomóc – tylko wszędzie musiałem po kilka razy sam atakować… -
AutorWpisy