Utworzone odpowiedzi

Oglądasz 15 wpisów - 1 z 15 (wszystkich: 27)
  • Autor
    Wpisy
  • W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68582
    ksz
    Uczestnik

    Dla świętego spokoju wymieniłem wentylator. Stary został sobie na wszelki wypadek. Koszt operacji (wszystko robił hydraulik) 1400 zl 🙁

    Spora kwota. Czy możesz bardziej przybliżyć jaka część poszła na części a jaka na robociznę? Z tego co widzę pisałeś o ślimaku i kolanie, ja za oba dałem niecałe 550 (ślimak w rozumieniu sam „wkład” bez silnika, obudowy itd).

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68584
    ksz
    Uczestnik

    U mnie też kolano i ślimak do wymiany. Ponieważ nie wiem w jakim stanie po tej całej akcji jest wentylator to zamówiłem tez wentylator.

    Wentylator na spokojnie przedmuchaj, wytrząśnij i jeśli kręci się bez oporów (spróbuj ręcznie po odłączeniu od prądu oczywiście) oraz startuje od razu jak sterownik prosi to szkoda wyrzucać. Zostaw sobie jako zapas jeśli już kupiłeś nowy.

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68587
    ksz
    Uczestnik

    Ta szczelina obecnie ma już nicałe 2 cm. Kopiec żaru jest mniej wiecej taki jak trzeba. Zmieniałem lekko parametry w jedną i drugą stroną ale różnicy nie będzie, gdyż temepratura w miejscu korozji trzyma się > 50 stopni tak czy siak. Czujnik temperatury, który jest umieszczony kilka(naście) cm od miejsca „ściany” z kotłem pokazuje między 40 a 50 stopni (zależnie czy kocioł akurat jest w podtrzymaniu czy właśnie miał fazę „rozniecania”).

    To czego oczekuję to informacji jak korozję wyeliminować a nie ją zmniejszyć. Stąd też były moje wcześniejsze pytania o elementy niekorozyjne. Przy zakupie kotła nikt nie informował nas, że co kilka lat będzie trzeba wymieniać tak podstawowe części jak ślimak czy kolano. Obecnie wygląda to na 2 lata, może uda się to zmienić na 3-4 lata ale nadal jest to kilkaset złotych za każdym razem, licząc, że robię to sam bez wizyty serwisu.

    Zakładam też, że w sezonie zimowym problem będzie jeszcze większy: dodatkowa moc spalania na CO, wyższe temperatury w okolicy kolana, wyższe różnice temperatur z otoczeniem (kotłownią).. więc i wzmożona kondensacja i korozja.

    Zastanawiam się co będzie jak za 10-15 lat (nie życzę ani producentowi ani sobie), gdy części zabraknie albo będę zmuszony robić je na.. zamówienie? Czy będzie to czas wyłożyć kolejne kilkanaście tysiecy na nowy kocioł..

    To są moje realne obawy i chciałbym móc je zminimalizować. Kocioł do domu kupowali rodzice. Z racji na ich wiek kotłem zajmuję się ja i chciałbym aby było z nim jak najmniej niespodzianek..

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68589
    ksz
    Uczestnik

    Siedem miesięcy dwa tygodnie później..


    Od ostatniego serwisowania węgiel na 200% był suchy, a nowy kupiony dwa miesiące temu dodatkowo przechodził przez suszenie i przesypywanie ręczne na ogrodzie. Obecnie nie widzę szans aby ten ślimak przetrwał więcej niż dwa lata (podobnie jak poprzedni).

    Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, mierzyć zawartość wilgoci w groszku doświadczalnie? …

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68591
    ksz
    Uczestnik

    Krótka informacja po trzech tygodniach od wymiany kolana, ślimaka i centrowania (przespawania) pierścienia: kocioł pracuje bez problemów, dużo ciszej niż wcześniej a retorta w ogóle nie podskakuje.

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68593
    ksz
    Uczestnik

    Naklejka z obudowy ślimaka zniknęła i nie mogę ustalić jaki mam zamontowany palnik. W żadnych papierach do pieca tego nie znalazłem.

    To pewnie niewiele Ci pomoże, ale jak ja szukałem naklejek to były w książce serwisowej / instrukcji do podajnika. Były przełożone przez strony tak, że same nie wypadną. Były dwie, w ogóle nigdy nie naklejone na podajnik.

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68595
    ksz
    Uczestnik

    @johny13z

    Mogę gdyż są to oficjalne liczby, które znajdziesz na stronie producenta podajników Pancerpol (nie wiem czy mogę na tym forum linkować, więc wpisz nazwę firmy w google i Ci wyskoczy adres). Ja posiadam Q EKO DUO 25, więc części do podajnika DUO 25kW:

    206 ślimak
    337 kolano
    110 wianiec
    100 robocizna

    Ta ostatnia pozycja to koszt wizyty osobistej u producenta podajników, rozmowa z serwisantem, usługa złożenia wszystkiego w całość oraz przespawania pierścienia z centrowaniem kolana. Jako, że zależało mi na czasie (brak ciepłej wody przez kilka dni w mrozy to nic fajnego), to nawet nie orientowałem się czy jest możliwa i jak kosztowna wizyta serwisu na miejscu. W moim przypadku uważam tę stówkę za bardzo dobrze wydaną i cieszę się, że posłuchałem kobiety, która odebrała i zachęciła mnie abym przyjechał z całym podajnikiem na „instruktaż”.

    PS. od piątku, po złożeniu nowych części wianiec nie podskakuje jak poprzednio już po kilku dniach, sam podajnik praucje też zauważalnie ciszej / spokojniej.

    EDIT:

    Co do suchości węgla, nie znam innego sposobu jak ocena metodą wzroku i dotyku. Mi również zdarzało się nie raz suszyć węgiel w kotłowni na podłodze, ale to bardziej na samym początku, gdy nie miałem zapasu węgla oraz nie dostałem żadnego suchego (o zgrozo, co ja się nasuszyłem). Obecnie mamy szopkę na ogrodzie, gdzie trzymamy kilka ton zworkowane a w kotłowni prócz pełnego zasobnika mam 5-10 worków rozsznurowanych, tak by powoli odtajały z różnicy temperatur (a mają z czego, w kotłowni mam 30-35 stopni).

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68597
    ksz
    Uczestnik

    To o czym mówisz to najprawdopodobniej płyta paleniska. Ona dopiero siedzi na pierścieniu (zakończenie komory powietrznej na której osadzasz płytę paleniska). Też to wcześniej myliłem.

    Ten pierścien został mi przespawany na nowo i dopasowany wraz z kolankiem. Podczas demontażu podajnika, na przykład po okresie grzewczym, nie wolno odkręcać dwóch imbusów, które trzymają kolano. Spowoduje to zdecentrowanie jego położenia względem pierścienia / płyty paleniska.

    Poza tym, u mnie jeszcze było tak, że płyta wchodziła na wcisk, zawsze musiałem się z nią szarpać niezależnie jak śruby był ustawione (a ustawione były tak, żeby nie blokować obrotów płyty paleniska). Po wizycie w pancerpolu wchodzi bez robienia cyrków.

    Nie wiem czy pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że ktoś z użytkowników SERWIS zwracał mi już na tym forum uwagę, że ta płyta ma prawo się obracać czasami. Poza tym w instrukcji do podajnika widzę, że tych śrub nie wolno dokręcać (strona 12, foto 11).

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68599
    ksz
    Uczestnik

    Tak, w lecie piec ogrzewa CWU. Oprócz przeglądów, które robię co 3-4 miesiące (bez demontażu podajnika) piec pracuje cały rok 24/7.

    Co do tego zużycia to się trochę rozpiszę. Przede wszystkim fizyki nie da się oszukać, więc skoro zardzewiało to musiało być wilgotno. Nie zmienia to jednak faktu, że odkąd mamy piec naprawdę staramy się tam nie wrzucać nawet wilgotnego węgla. Kiedy dostaliśmy mokry, został odesłany do dodstawcy, a gdy przyszedł wilgotny to go przez kilka dni / tygodni suszyliśmy i przerzucaliśmy do worków (raz nawet zważyliśmy dostawę węgla tuż po zworkowaniu i z tony wyszło nam.. 660kg – bez komentarza).

    Trochę demotywuje mnie, jak wiele jeszcze będziemy musieli energii włożyć w to aby pilnować (mierzyć?) wilgotność węgla. Moim zdaniem części takie powinny być bardziej odporne na korozję. Rozumiem, że mogłyby kosztować kilka razy więcej, ale chętnie bym takie nabył tak czy siak.

    W moim przypadku należy wziąć pod uwagę to, że ja naprawdę przeoczyłem to, że podajnik trzeba co 6 miesięcy rozbierać / przeglądać. Tak jak skrupulatnie czyszczę kocioł, i zaglądam do zbiornika na węgiel tak o podajniku kompletnie zapomniałem (moja nauczka, już po gwarancji). Więc.. problemy wyłapałbym dużo szybciej.

    Na koniec dodam, że byłem osobiście dzisiaj w pancerpolu (z całym rozłożonym podajnikiem) i taki młody bardzo kumaty chłopak mnie obsługiwał, pogadałem z nim trochę i upewniłem się w tym, co podejrzewałem od początku. Osoba, która instalowała mi piec i podajnik miała tylko zielone pojęcie o tym. Kolano względem pierściena nie było centralnie ustawione i za każdym razem po moim kompletnym czyszczeniu komory powietrznej wianek / retorta podskakiwała już 2 – 3 dnia. Po instalatorze osobiście podłączałem żyły uziemiające w regulatorze i uszczelniałem szczelinę między podajnikiem a zbiornikiem na węgiel. I jak dziś pamiętam nie było sprawdzane żadne centrowanie ślimaka / wianka na zewnątrz pieca.

    Cóż, życie, kosztowna nauczka, od teraz już sam wiem co gdzie i jak, szkoda tylko że kolejny raz trafiliśmy (z rodziną) na faHowca. Czas pokaże czy będzie lepiej.

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68602
    ksz
    Uczestnik

    Ok.. A więc to jednak będzie kosztowna nauczka i mam nadzieję, że reszta moich domowników też weźmie ją sobie do serca. Skontaktowałem się od razu mailowo z firmą pancerpol aby zakupić części na wymianę.

    Proszę jeszcze o poradę czy prócz kolana oraz ślimaka na coś jeszcze powinienem zwrócić uwagę / wymienić od razu. Nie zebym spał na drukarce pieniędzy ale jak już jestem czarny po łokcie to tak żeby było z powrotem porządnie działało.

    Anyway, wrzucam zdjęcia z tego co dzisiaj zobaczyłem po rozebraniu podajnika…



    PS. Nie do końca rozumiałem o co chodzi z tym kolanem, myślałem, że kolano kończy się tam.. no gdzie kończy się zgięcie rury. Kolano jednak jest „całe”, od retorty / wianka aż do ściany kotła / rury podajnika.

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68604
    ksz
    Uczestnik

    Ok, więc nie wygląda to dobrze, a nawet wygląda to całkiem źle. Pogimnastykowałem się trochę i nagrałem krótki filmik i wiem gdzie zaczyna się zbierać miał, niestety nie wiem dlaczego akurat w tym miejscu. Posłużę się zdjęciem z instrukcji, gdyż filmik nawet po wycięciu w dobrej jakości zajmuje 20MB, więc trzymam go jakby miał się przydać..

    Problem leży w tej okolicy:

    A tutaj zdjęcia poglądowe (patrząc od kolanka / palnika / retorty, wzdłuż osi ślimaka w stronę podajnika).

    „Lewa strona”:

    „Prawa strona”:

    Po „prawej” stronie widać zdecydowanie wiecej miału, więc wygląda na to, że stamtąd się zsypuje pojawiając się później na pokrywie pod palnikiem oraz w okolicach wentylatora.

    Nie bardzo rozumiem co tam mogło się przedziurawić / wytrzeć, kiedy ta rura podajnika ma chyba ponad 10mm grubości.. Proszę o jakieś informacje z jakimi wymianami / kosztami może się to wiązać. Na dniach najpradopodobniej skontaktuję się z serwisem bezpośrednio, aczkolwiek w obecności mrozów wolałbym zaplanować wszystko w przód na kilkugodzinną przerwę serwisową niż kilkudniowe oczekiwanie na części.

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68605
    ksz
    Uczestnik

    I tak właśnie zrobiłem, moim zdaniem kolanko jest ok, zdjęcia do oceny:


    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 – zapychanie wentylatora miałem #68607
    ksz
    Uczestnik

    Dziękuję za sugestię, sprawdzę ją jutro w ciągu dnia. Nie pomyślałem o tym aby kolanko od dołu sprawdzić a od góry wiadomo idealnie wybrać się nie da przy końcu ślimaka.

    W odpowiedzi na: eko duo 25 kW #77622
    ksz
    Uczestnik

    W takim razie kolejny punkt do listy „sam poprawiłem po fachowcu” 😉

    W odpowiedzi na: RED EKO DUO 25 #78452
    ksz
    Uczestnik

    Ale ja z referatu skorzystałem. Dzięki za szczegółową rozpiskę.

Oglądasz 15 wpisów - 1 z 15 (wszystkich: 27)