Utworzone odpowiedzi

Oglądasz 12 wpisów - 16 z 27 (wszystkich: 27)
  • Autor
    Wpisy
  • W odpowiedzi na: eko duo 25 kW #77624
    ksz
    Uczestnik

    Ze swojej strony dodam iż warto zainteresować się własnym piecem. W moim przypadku po „szybkiej” i „bezproblemowej” instalacji znalazłem następujące niedociągniecia:
    – czujnik kotła włożony luzem (sam założyłem sprężynkę dociskającą będącą w komplecie, odczyt temperatury +5 stopni)
    – czujnik zaworu zamontowany przylgowo taśmą izolacyjną elektryczną (poprawiłem na paski nylonowe dociskowe, taśma od temperatury odchodziła, odczyt temperatury +5 stopni)
    – nastawy podajnika kompletnie rozjechane z wartościami zalecanymi w instrukcji i żar ledwo wystawał z retorty (kontakt na forum i własne eksperymenty, teraz pali się cały czas mały kopczyk, nie schodzi w doł do kolana)
    – zawór czterodrożny zamontowany bez bolca ograniczającego jego przekręcanie (wg instrukcji powinien być, sam doswiadczalnie musiałem zrozumieć jakie wartości jak sterują przepływem i z jakich nastaw nie korzystać)
    – pojemnik podajnika dokręcony za mocno do rury ślimaka, przez nieszczelność cofał się dym i wpadało lewe powietrze (uszczelnione pastą termo do 300 stopni)
    – nastawy dmuchawy ustawione prawie na max, wszystko fruwało w środku (poprawione na wartości 1 i 2, pali się spokojnie)

    Generalnie jako laik w ogrzewaniu przez dwa miesiące nauczyłem się bardzo dużo. Warto rozumieć co dzieje się i jak pracuje piec, dla włąsnego bezpieczeństwa oraz dla zawartości portfela.

    Pytanie do serwisu: czy pompy CWU i CO podłączone pod PCB powinny mieć także podłączoną żyłę ochronną? Zauważyłem iż kable sterujące dmuchawą i podajnikiem tak właśnie mają zrobione ale pompy mają przed wejściem do regulatora brzydko obciete żyły ochronne. Czy powinienem poprawić to czy tak powinno być?

    W odpowiedzi na: EKO DUO 25 + HT tronic 500 – tryb ZIMA #77606
    ksz
    Uczestnik

    Dziękuję za informacje. W takim razie pozostaje mi wyłączyć opcję zaworu. Termostat pokojowy doinstalowałem dzisiaj i wszystko działa jak należy.

    Dla zainteresowanych: w przypadku regulatora HT-TRONIC 500 w instrukcji mowa jest o parametrze CZAS PRACY POMPY (CO). Parametru tego nie ma w menu i wg informacji zasięgniętej w serwisie jest on ustalony na stałe, przypuszczalnie na około 5 minut. Parametr ten bierze udział w procesie cyklicznego załączania pompy CO w sytuacji sterowania termostatem pokojowym. Ustawienie z kolei parametru CZAS ODŁ. POMPY CO na wartość 0 min, powoduje nie załączanie cyklicznie pompy CO w stanie czuwania termostatu pokojowego. Czyli pompa CO włącza się tylko gdy dostanie sygnał od termostatu.

    W razie nieścisłości prosze mnie poprawić.

    W odpowiedzi na: Termostat pokojowy – napięcie sterujące #77591
    ksz
    Uczestnik

    Jako że problem rozwiązany, dopisuję dla zainteresowanych.

    Po kontakcie z serwisem dowiedziałem się, iż złącze J18 (wybaczcie brak terminologii elektronicznej) na płytce PCB regulatora sterowane jest beznapięciowo. W związku z czym, podłączyłem termostat pokojowy bezpośrednio do regulatora tworząc obieg zamknięty (bez udziału napiecia sieciowego).

    Instrukcja do mojego termostatu podaje aby napięcie sieciowe sterowało urządzeniem grzewczym, w tym wypadku jednak jest to niepotrzebne gdyż to nie termostat bezpośrednio steruje urządzeniem a jedynie daje sygnał zmiany stanu zamykając obwód.

    W odpowiedzi na: EKO DUO 25 + HT tronic 500 – tryb ZIMA #77608
    ksz
    Uczestnik

    W skrócie w powyższym pytaniu chodzi mi o to, czy posiadając zawór czterodrożny bez sterowania (ustawiany ręcznie):
    A: pompa CO musi chodzić cały czas a temperaturę wody w obiegu kaloryferów ustawiam sobie regulując ręcznie zawór czterodrożny
    B: pompa CO powinna się wyłączać dopóki temperatura wody powrotnej z kaloryferów nie spadnie poniżej NAST ZAWÓR – HISTEREZA

    Poza czujnikiem kotła, czujnikiem kosza oraz czujnikiem zaworu (umieszczony przylgowo do rury powrotnej do kotła) nie posiadam podłączonych żadnych innych czujników (pokojowych, zewnętrznych itp).

    W odpowiedzi na: Wydłużenie czasu osiągania nastawionej temperatury #77827
    ksz
    Uczestnik

    Spisałem, przywróciłem. Dmuchawy ustawione na:

    praca: 3
    podtrzymanie: 3
    wzrost: 5

    Ciąg kominowy faktycznie jest słaby ale to u nas często jest problemem a letnie temperatury pewnie się do tego dokładają. Mamy w domu zainstalowany dodatkowo kominek z rozprowadzeniem konwekcyjnym na pomieszczenia i w nim także często ciąg kominowy nie jest najlepszy (mimo, że o kominy dbam i czyszczę bardzo dokładnie dwa razy w roku).

    W kotłowni mam kilka otworów: przy podłodze oraz pół metra pod sufitem (oba bezpośrednio na zewnętrz przez ścianę) oraz kratkę wentylacyjną przy suficie (komin wentylacyjny).

    Na koniec dodam, że na własnych skorygowanych ustawieniach względem podanych „na lato” spokojnie przetrzymał nockę i palenisko było takie jak powinno.

    W odpowiedzi na: Wydłużenie czasu osiągania nastawionej temperatury #77829
    ksz
    Uczestnik

    Jak najbardziej, kontakt na tym forum jest świetny i z dnia na dzień. Pomoc jest wyśmienita.

    Odnośnie pomp i rozładowania na CO.

    Wydajność obu pomp ustawiona jest na poziom 2. Powrót w czasie rozładowań cały czas był chłodny. Sprawdzałem dodatkowo i rura za pompą była faktycznie gorąca a kaloryfery migiem się nagrzewały. Także pompa działa dobrze.

    Nie wiem jaki wpływ ma tutaj ilość kaloryferów gdyż u mnie jest ich około 13-15 i wszystkie mam odkręcone. Może trochę przesadzam na lato z tym buforem bezpieczeństwa i gdyby były odkręcone w mniejszej ilości faktycznie poczułbym ciepły powrót?

    Co nie zmienia faktu, że bez ciepłego powrotu, chłodna woda wtłaczana jest do kotła (skoro ciepła idzie na CO to chłodna musi uzupełniać stan w kotle).

    Odnośnie idealnych nastaw na lato.

    Koło 8 rano ustawiłem nastawy letnie, koło 14 piec mi wygasł ale z obserwacji wynikało, że ustawienia są tylko minimalnie za małe. W kotłowni mam bardzo ciepło obecnie (do 32 w dzień) a nastawę kotła miałem na 55. Brak poboru ciepła i kilkugodzinny czas pracy w podtrzymaniu spowodował powolne wygaszenie paleniska (przez cały czas nic nie zmieniałem w ustawieniach na lato).

    Po ponownym rozpaleniu i ustabilizowaniu pracy kotła na próbę zmieniłem nastawę kotła na 60 stopni a czas oczekiwania z 10min na 8min i żar zaczął się ładnie trzymać. Na koniec zmieniłem czas oczekiwania na 9min i teraz jest idealnie (krotność cały czas na 3).

    Jeśli tej nastawy także nie powinienem ruszać, proszę o wskazanie, który parametr jest do tego bardziej odpowiedni.

    Na koniec dodam, że mimo wszystko kocioł grzeje się teraz bardzo stabilnie i „z rozpędu” w czasie pracy nie wyskakuje mi ponad 70-75 stopni. Jak dla mnie rewelka, przy takich ustawieniach, nie powinny się zdarzyć rozładowania na CO.

    W odpowiedzi na: Wydłużenie czasu osiągania nastawionej temperatury #77831
    ksz
    Uczestnik

    Witam..

    Trochę źle, mimo moich starań, zostało zrozumiane rozładowanie na CO. Grzejniki się grzeją i pompa pracuje, po prostu na kotle temperatura bardzo wolno spada. Pytałem o samą szybkość spadania temperatury na kotle, gdy dochodzi do rozładowania. Wg mojego myślenia, skoro cała ciepła woda idzie przy rozładowaniu przez CO (włączona pompa) a do kotła powrotna woda jest chłodna to kocioł chyba szybciej powinien wytracać temperaturę.

    Tak jak pisałem, stałem przy kotle 5-10 minut i temperatura spadła o jeden, do dwóch stopni max. Moje pytanie było w kwestii czy tak ma być. Chcę zrozumieć czy i dlaczego spada tak wolno, czy to dobrze, i czy tak samo wolno będzie spadać, przy nie daj Boże „zagotowaniu” kotła.

    Co do ustaw z samego rana wprowadziłem zalecan i faktycznie palenisko zmalało i uspokoiło się. Będę go nadal dokładnie obserwował ale jestem dobrej myśli.

    Co do nastawy 20/25s podawania, sam byłem zdziwiony. Po przeczytaniu Pańskiej odpowiedzi zdałem sobie sprawę, że w poście oryginalnym napisałem „że nie powinniśmy zmieniać czasu podawania” a tak naprawdę w głowie utkwiło mi „czas działania dmuchawy” (który de facto też ma 10s). Gdy by nie ta inwersja pojęć w mojej świadomości, przy drugim poście od razu zorientowałbym się, że 20/25s to coś nie tak.

    Co do naklejek wszystkie są (numer do serwisu, tabliczka znamionowa). Z serwisem kontaktowałem się i wysyłałem numer kotła do wprowadzenia na gwarancję.

    W odpowiedzi na: Wydłużenie czasu osiągania nastawionej temperatury #77833
    ksz
    Uczestnik

    Takie ustawienia zostały pozostawione przez instalatora. Sam sobie ich nie wymyśliłem. Tyle tytułem wstępu.

    Tak jak napisałem, na poprzednim groszku ustawienia były optymalne. Od kilku dni mam inny groszek i piec mocniej zaczął się grzać dlatego zajrzałem w ustawienia i zacząłem je ściągać w dół. Nie chciałem zrobić drastycznych skoków o 200-300% wartości co by mi w nocy nie zgasł i nie chcę przy nim nocki spędzić.

    Z rana od razu nastawię zalecana przez Pana ustawienia i będę go obserwował do wieczora jak się zachowuje.

    Grzejniki są odkręcone wszystkie właśnie z powodu bezpieczeństwa. Dopiero na nowym groszku zaczęły pojawiać się efekty rozładowywania na CO. Na poprzednim ich nie było. Możliwe, że był tak słabej jakości, iż pod moją nieuwagę instalator ustawił znane sobie i działające u niego ustawienia, które się sprawdzały aż do zmiany groszku (ważne by dodać tutaj, iż gorszek był polecany i zakupiony przez instalatora – nie insynuuję złych intencji).

    Od razu dodam, iż nie mam zamiaru nikogo tutaj podawać z nazwiska, bo nie o to chodzi. Mam nadzieję, że powyższy szczegółowy opis sytuacji jest wystarczająco dokładny.

    W odpowiedzi na: Wydłużenie czasu osiągania nastawionej temperatury #77835
    ksz
    Uczestnik

    Przejrzałem dokładnie menu oraz nastawy i zdecydowałem się na poniższe zmiany. W razie błędów proszę o korektę:

    Czas pracy POD: 25s -> 20s
    Czas pauzy POD: 50s -> 80s
    Czas oczekiwania podtrzymanie: 10min -> 13min
    Krotność podawania: 3 (bez zmian)
    Czas DM podtrzymanie: 10s (bez zmian)
    Obroty DM: 5 -> 3
    Obroty DM podtrzymanie: 5 -> 3
    Obroty DM wzrost: 5 -> 3

    W skrócie:
    – obniżyłem ilość podawanego paliwa
    – obniżyłem siłę pracy dmuchawy
    – wydłużyłem czas pauzy oraz oczekiwania między podawaniem

    W odpowiedzi na: Q EKO 25 – kilka pytań #77908
    ksz
    Uczestnik

    W takim razie zasadnym jest pytanie ile kosztuje wymiana regulatora na nowy, w razie takich następstw i czy należy zrobić to przez serwis czy w zakresie własnym skoro nie jest objęty gwarancją.

    W odpowiedzi na: Q EKO 25 – kilka pytań #77910
    ksz
    Uczestnik

    Na starcie dziękuję za cenne wskazówki i szybkie odpowiedzi.

    Re #1:

    Rozumiem, że w razie awarii jesteście w stanie serwisowo taki warystor wymienić? Jaki to jest rząd kosztów (zakładając idealnie, że faktycznie padł tylko warystor)?

    Przez który czujnik temperatury piorun dostał się w okolice regulatora? Mowa o czujniku zewnętrznym? Przez inne chyba nie da rady..

    Re #2:

    Co to jest ten tryb awaryjny? I czy w momencie zerwania śruby od ślimaka (założmy w nocy) regulator ostrzeże jakimś sygnałem dźwiękowym? Czy w ogóle przy jakimkolwiek krytycznym zdarzeniu jest opcja dźwiękowej sygnalizacji przez regulator?

    Re #7:

    Jakiego rodzaju silokonu powinienem użyć? Rozumiem, że jest to kwestia na przykład zakresu temperatur w jakich przyjdzie mu „pracować”. Kompletnie nie znam się na rodzajach silikonów.

    W odpowiedzi na: Q EKO 25 – kilka pytań #77913
    ksz
    Uczestnik

    Nad ochronnikami B+C dopiero pomyslę w przyszłym roku jak dobrze rozpoznam temat ale są w planie jak najbardziej bo elektroniki coraz wiecej i jakieś te burze złośliwsze się robią.

    Wygaszanie wodą nie wchodzi w grę, pomijając wszelkie inne efekty to jest też w końcu szok terminczny, czyli najmniej zalecane warunki.

    Co do szczelności zasobnik, dobrze, że o tym wspomniałeś. Zauważyłem jak mi na podtrzymaniu nagle rusza dmuchawa to się w okolicy uszczelki między podajnikiem a rurą ślimaka taki dymek pojawia (nie z paleniska raczej z kruszonego groszku). Po przyjrzeniu się dokładniej jak jest podajnik posadzony spostrzegłem, że śruby są tak dociągnięte, iż lekko zrobił się „łuczek” tworząc niesczelność.

    Aha, zapomniałem o najważniejszym.

    7. Czy prawidłowa instalacja kotła wymaga aby komin miał na dole dodatkową „wyczystkę”?

    Nie wiem jak się to fachowo nazywa. Chodzi o dodatkowe dojście do komina, przy jego podstawie aby móc wybierać sadzę. Najczęściej zamykana na drzwiczki, tudzież podwójne drzwiczki.

Oglądasz 12 wpisów - 16 z 27 (wszystkich: 27)